- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 maja 2016, 19:22
hej,opiszę w skrócie wszystko, poznałam faceta on.36 lat ja 29 zaczęliśmy się spotykać wszystko pięknie. Miłość kwitla a raczej zauroczenie :-D po 5 miesiącach doszło do bliższych relacji chyba każda wie o czym mowa :-D sex :-D w końcu w związku musi być wszystko :-D
Niestety ja mojego faceta oklamalam, nie chce pisać co.i jak po prostu oklamalam w dość ważnej sprawie, ale nie zdradzilam i nie zabiłam nikogo, tylko kłamstwo duże ale myślę że do wyłączenia. On jednak stwierdził że nigdy mi nie zaufa po tym co zrobiłam jak.go oklamalam dodam że on też mnie oklamalam raz ale za to prosto w oczy! Rozumiem ze trudno jest zaufać ponownie jak ktoś raz nas oszukał, ale przecież zrozumiałam i wyciagmelam wnioski nigdy więcej go nie oklamie obiecałam mu to ale on nie chce juz mnie znać. Po prostu napisał mi ze nie zaufa juz mi nigdy.
Pisze do niego ciągle 30 smsow dziennie, raz tylko napisał ze się zastanowi ale raczej nie uda mu się tego przeskoczyć. Wiec dał mi nadziej, oczywiście przepraszalam milion razy, ciągle pisałam ze zależy mi, żeby dał mi.szanse, on jednak napisał ze juz nie chce. Ja oczywiście nie zrezygnowałam codziennie pisze po milion smsow, ciągle przepraszam, już nie wiwm co pisać. Jak myślicie on nigdy mi nie wynaczy? Nie da szansy? Czy tylko to moje kłamstwo było mu na rękę bo chciał tylko się Przespać ze mną :-/ tylko raz uprawialismy sex potem było to kłamstwo :-/
Warto dalej prosić go o szansę? wiem że mecze go smsami ale zależy mi nie chce rezygnować :-/
6 maja 2016, 21:17
wszystko zależy od ważności tego kłamstwa! Bo jak było głupie np że mówisz że nosisz rozmiar 36 a kupujesz 40 to na pewno facet do Ciebie nie ucieknie ale jak go kłamała i np utrzymywała kontakty SMS itp z innym lub byłym to jesteś na straconej pozpozycji.
6 maja 2016, 21:23
Nie warto prosić o 2 szansę. Jeśli to prawda, że tak wypisywałaś, to co najwyżej go zniechęciłaś. Skoro seks był dopiero po 5 miesiącach, to raczej zależało mu na tobie. Ale może to kłamstwo było dla niego z gatunku fundamentalnych i już ci nie zaufa. A może jak dasz mu spokój, to za jakiś czas zatęskni i się odezwie. Nie dręcz go i może być dobrze, jeśli jesteś ważna dla niego.
6 maja 2016, 21:45
Jakby mi ktos pisal po 30smsow dziennie to bym sobie darowala, nawet jakbym miala wybaczyc klamstwo. O ile klamstwo wybaczyc bylabym w stanie to takiej desperacji bym nie zdzierzyla...
7 maja 2016, 07:33
Wyglądasz na psychopatkę tak nękając faceta. Daj sobie i jemu spokój.
7 maja 2016, 08:46
30 smsow dziennie o_O nic dziewnego ze nie odpisuje lol
7 maja 2016, 09:11
Pytasz, czy on cie wykorzystal, bo czekal 5 miesiecy na sex? Powaznie zaliczysz to do wykorzystania?Po jego zachowaniu widac, ze chodzi mu o powazny zwiazek ,a powaznego zwiazku nie buduje sie na klamastawach. Jezeli chodzi o wybaczanie, to nie liczylabym na twoim miejscu.
7 maja 2016, 10:37
naprawdę masz prawie 30 lat? Bo styl wypowiedzi i opis relacji jak u nastolatki... Nie prześladuj człowieka i szanuj siebie. Nie znaczy nie.
7 maja 2016, 15:12
Niestety tak jak mówią dziewczyny, kłamstwo kłamstwu nie równe. Ja mojemu wybaczyłam pewne kłamstwo i dzięki temu jest nam lepiej teraz niż było wcześniej. A kłamstwo dość dużej skali i ważące na reszcie życia można by powiedzieć.
Co do tych smsów, odpuść, daj mu czas, może za jakiś czas jak przetrawi wszystko to się sam odezwie, zapewne napisałaś mu już wszystko co mogłaś powiedzieć i on wie że Ci jednak zależy. Odpuść i daj mu czas.
7 maja 2016, 15:38
moze samo klamstwo potrafilabym jeszcze jakos przegryzc, ale takiego codziennego nekania juz nie :/
7 maja 2016, 16:18
No nie wygląda to na normalne zachowanie. 30 smsów dziennie. Szału bym dostała i zablokowała Twój nr.