- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2016, 17:32
hej. Piszę, bo sama nie wiem co myśleć.
Edytowany przez Modeon 19 lipca 2016, 23:53
19 kwietnia 2016, 17:45
Z moim facetem mieszkaliśmy 70 km od siebie. Czasem widywaliśmy się w weekendy, czasem weekendy i środę. Mieszkamy razem, jest dobrze. Mi to pasowało, ze każdy ma swoje życie. W dzień nie było czasu wisieć na telefonie, zresztą nie umiałabym być ciągle pod kontrolą, wieczoramy rozmawialiśmy na skype. Chyba, że któregoś w domu nie było, to dopiero telefon po powrocie. I jesteśmy razem, jest nam dobrze. Musisz trochę zaufać, bo sfiksujesz. Spotykacie się króciutko, a macie jednak te całe weekendy poświęcone sobie.
19 kwietnia 2016, 17:45
50km to nie jest pół Polski żeby nie móc się spotkać w tygodniu - wygodny, weekendowy, niezobowiązujący związek.
19 kwietnia 2016, 18:03
Ja pracuje w pon od rana do 18... we wtorek od rana do 19 w srode od rana do 20, czwartki mam jedynie luzniejsze- do 15 i pt sob nd sie widujemy. On tez pracuje. Wedlug Was dobrze by bylo tez na tygdniu? Trdno mi bedzie to pogodzic bo h drogi... a sporo pracuje
19 kwietnia 2016, 18:08
dlaczego zakładasz tylko opcję, że to Ty miałabyś do niego jechać? Może on by się wysilił w tygodniu przyjechać? Sorry, ale 50 km to nie jest odległość. Ja codziennie zasuwam do pracy 70 km w tę i z powrotem. Na dobrą sprawę może przyjechać po pracy i rano wrócić. trzeba tylko chcieć :)
Edytowany przez kathyyy 19 kwietnia 2016, 18:08
19 kwietnia 2016, 18:11
Dobrze sie sklada, ze niedlugo sa wakacje - i jezeli mozesz planowac "przyszlosc" to raczej lipiec sierpien - urlop po prostu. Spedzicie je prawodpodobnie razem - plany beda, chociaz na krotki termin, bo trzeba ustalic wspolnie i gdzie i jak i na ile, (za ile - wyskoczy sprawa finansowa! )i trzeba zsynchronizowac terminy... po wakacjach sprawa sama sie rozwiaze.... logicznie rzecz biorac. Tak mysle, ze mowienie o odleglej przyszlosci po 2 miesiacach - to spora przesada.
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 19 kwietnia 2016, 18:29