Temat: Koperta na chrzciny - dużo czy mało?

Czy 600 zł na chrzciny od Chrzestnego to dużo czy mało waszym zdaniem? Impreza w małym lokalu, za talerzyk płaci się ok 110 zł chrzestny idzie z osobą towarzyszącą.

cancri napisał(a):

abcba napisał(a):

Anguz napisał(a):

jejku , u nas urodzilo sie dziecko 3 kwietnia(siostrze mojego chlopaka)... Mam byc chrzestna,ale kilka osob powiedzialo mi,ze w ciazy podobno nie moge... Ale na chrzciny planuje kupic malej jakis zloty lancuszek na pamiatke, sama dostalam taki i dzis po 21 latach go noszę :)
Nie wiem czy ciąża ma znaczenie, bardziej martwiłabym się tym, że jak mniemam mieszkasz z facetem bez ślubu, a to już przeszkoda.
Jest taki przesąd, że kobiety w ciąży nie mogą być Chrzestnymi, bo wtedy z własnymi dziećmi będzie coś nie tak. Serio :P

Tez słyszałam o takim przesądzie :)

Takaja85 napisał(a):

cancri napisał(a):

abcba napisał(a):

Anguz napisał(a):

jejku , u nas urodzilo sie dziecko 3 kwietnia(siostrze mojego chlopaka)... Mam byc chrzestna,ale kilka osob powiedzialo mi,ze w ciazy podobno nie moge... Ale na chrzciny planuje kupic malej jakis zloty lancuszek na pamiatke, sama dostalam taki i dzis po 21 latach go noszę :)
Nie wiem czy ciąża ma znaczenie, bardziej martwiłabym się tym, że jak mniemam mieszkasz z facetem bez ślubu, a to już przeszkoda.
Jest taki przesąd, że kobiety w ciąży nie mogą być Chrzestnymi, bo wtedy z własnymi dziećmi będzie coś nie tak. Serio :P
Tez słyszałam o takim przesądzie :)

Nooo, tylko ci co chrzczą i są chrzestnymi w przesądy nie powinni wierzyć. Wierzą w Boga, czyż nie?

Ludzie chyba zapomnieli, o co chodzi w sakramentach świętych. Rozumiem jeszcze wesele, bo prezenty są niejako wsparciem na nową drogę życia dla młodych ludzi, najczęściej dopiero dorabiających się, planujących dzieci, kupno mieszkania itd. Ślub ma wymiar nie tylko religijny, ale też społeczny (tworzy się nowa rodzina, której powinno się dopomóc). Ale chrzest czy komunia? Bez przesady. Dziecko tych 600 złotych na oczy nie zobaczy, a pamiątkowy podarek miałoby szansę mieć przez długie lata. Gdybym była matką chrzczonego dziecka, to bym się ze wstydu spaliła, jakby z tej okazji ludzie wciskali mi gotówkę.

A ja nadal daję prezent dziecku, wychodzę z założenia że dzieciom nie daje się pieniędzy. tylko prezenty.

Na komunię to najwcześniej kiedy dałabym kopertę i to też nie zawsze.

Pasek wagi

Lana_Banana napisał(a):

Ludzie chyba zapomnieli, o co chodzi w sakramentach świętych. Rozumiem jeszcze wesele, bo prezenty są niejako wsparciem na nową drogę życia dla młodych ludzi, najczęściej dopiero dorabiających się, planujących dzieci, kupno mieszkania itd. Ślub ma wymiar nie tylko religijny, ale też społeczny (tworzy się nowa rodzina, której powinno się dopomóc). Ale chrzest czy komunia? Bez przesady. Dziecko tych 600 złotych na oczy nie zobaczy, a pamiątkowy podarek miałoby szansę mieć przez długie lata. Gdybym była matką chrzczonego dziecka, to bym się ze wstydu spaliła, jakby z tej okazji ludzie wciskali mi gotówkę.
popieram....

Koperta na chrzest to zapomoga dla rodziców, a nie prezent.

Pasek wagi

To zależy na ile Cię stać - chrzestnego nie wybiera się:) po to żeby kasą sypał 

Pasek wagi

Jak ktoś się nie łapie na 500+ to sobie sam zorganizuje! ;)

w tym roku byłam na chrzcinach jako chrzestna - do koperty daliśmy 500 zł + prezent za ok 100 zł i szatka :) 600 zł wystarczy ;) 

Lana_Banana napisał(a):

Ludzie chyba zapomnieli, o co chodzi w sakramentach świętych. Rozumiem jeszcze wesele, bo prezenty są niejako wsparciem na nową drogę życia dla młodych ludzi, najczęściej dopiero dorabiających się, planujących dzieci, kupno mieszkania itd. Ślub ma wymiar nie tylko religijny, ale też społeczny (tworzy się nowa rodzina, której powinno się dopomóc). Ale chrzest czy komunia? Bez przesady. Dziecko tych 600 złotych na oczy nie zobaczy, a pamiątkowy podarek miałoby szansę mieć przez długie lata. Gdybym była matką chrzczonego dziecka, to bym się ze wstydu spaliła, jakby z tej okazji ludzie wciskali mi gotówkę.

No wiesz, rodzice powiedzieli, że ONI takich pamiątek nie chcą...ale one też nie są dla NICH, tylko dla DZIECKA...i też tu chyba widać całe podejście do tematu. Fakt, że z tych pamiątek niewiele dziecko zobaczy w przyszłości, z moich zachowały się ze dwie, trzy pamiątki...i że też to można uznać za zbędne wydawanie kasy. Ale jest różnica pomiędzy zbędnym wydaniem góra stówy, a zbędnym wrzuceniem 600 pln w kopertę...

ja dałam 500zł niedawno. Bez przesady jak teraz się da 1000zł to co na komunie lub wesele? Chyba samochod lub dom

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.