- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2016, 18:20
Tak się zastanawiam czy tylko ja tak mam, że po wyprowadzce z domu rodzinnego jakoś nie mogę zadomowić się w innym miejscu, i myśląc "dom" nie mam na myśli obecnego miejsca zamieszkania, a właśnie ten dom w którym żyłam całą swoją młodość. Czasem chciałabym wrócić do dzieciństwa i znów móc mieszkać w tamtym miejscu.
Macie tak? Po jakim czasie zadomowiliście się w nowym miejscu?
2 marca 2016, 23:28
Wyprowadzam sie za jakis czas i mysle ze wtedy bede miala po prostu dwa domy :)
3 marca 2016, 00:59
tesknie.bardzo.odwiedzam Co pare lat 2-3 lata.mieszkam za granica.mam swoje mieszkanie ale Dom to zawsze bedzie DOM.
3 marca 2016, 09:17
ja wyprowadziłam się rok temu i poszliśmy z narzeczonym na wynajmowane - bardzo chcieliśmy sie wyprowadzić, w mieszkaniu z rodzicami już się dusiłam, bo jednak ile można na 47m2 w 4 osoby z psem ;) a że miałam 27 lat to była najwyższa pora. dość dobrze nam się tu mieszka, ale wiem, że to nie nasze mieszkanie więc nie przyzwyczajam się. z utęsknieniem czekam na własne, może kiedyś się dorobimy :>
Edytowany przez akitaa 3 marca 2016, 09:19
3 marca 2016, 10:24
To chyba nie odcięta pępowina :) Ja mam zupełnie odwrotnie, niechętnie wracam do domu rodzinnego i od razu przyzwyczajam się do miejsca w którym aktualnie mieszkam (zmieniałam miejsce zamieszkania 4 razy w ciągu ostatnich 3 lat:)) U mnie to jest też kwestia tego że dom rodzinny jest na wsi a mnie ciągnie do miasta. Tutaj czuję że żyję, tam pachnie jakąś taką nudą:P
3 marca 2016, 10:30
W ogóle nie tęsknie, kiedyś były plany abym tam mieszkała, dom duży, ale po ślubie wyjechałam z mężem za granicę a w tym czasie stawialiśmy własny dom. Kiedy wracaliśmy do Polski spaliśmy u siebie na materacu i już wiedziałam, że to moje miejsce. Do domu rodzinnego jeżdżę rzadko i jakoś mi z tym dobrze. Kocham moje "4 ściany"
3 marca 2016, 11:30
Nie tesknie. Od 6 lat mieszkam w UK, za Polska ani a domem rodzinnym nie tesknie wcale. Rodzice tez mieszkaja w Anglii, ale mieszkamy od 3 lat osobno, za mieszkaniem z nimi na pewno nie tesknie, wyprowadzka polepszyla nam stosunki. Moj dom jest teraz tu gdzie mieszkam i chociaz ie jest 100% idealnie i dom potrzebuje troche remontu to i tak nigdzie nie jest mi tak dobrze. No i ja uwielbiam mieszkac w UK. Zaklimatyzowalam sie w 100%.