Temat: Wyjazd do Niemiec a dzieko

w związku z nasza  sytuacją w domu rodzinnym postanowilismy zostawic tu wszytsko i wyjechac do niemiec, mamy zalatwioną prace, mieszkanie, najpierw pojedzie maz a ja dojade za pol roku jak skoncze mgr.

Gnębi mnie jeden problem dziecko , corka ma 2,5 roku boje sie jak ona to przezyje jak da sobie rade w szkole przedszkolu, ja jezyk znam ale dziecko? 2 letnie? ogolnie chodzi mi o tamto szkolnictwo jak to bedzie i wgl.

argumentow mamy za ogrom jedynym przeciw jest edukacja dziecka. 

Czy są tu mamy z Niemiec ktore posłały tam do przedszkola a pozniej szkoly swoje dzieci? jak to wyglada, co mi radzicie? 

jechac zostac?

mój brat z żoną i wtedy 1.5 rocznym dziedzkiem wyjechali, mała od wrzesnia chodzi do przedszkola i powoli sie uczy wyłapuje słówka, czasem mieszka w jednym zdnia polski i niemiecki ale daje rade, dzieci to bystrzaki da sobie rade :) lepiej teraz niz później :)

wyjechalabym tylko i wylacznie z dzieckiem. Zostawinie dziecka u rodziny, z dala od mamy i taty wyrzadzi jej wieksza szkode niz poslanie do przedszkola w obcym kraju. Poczytaj sobie fora np na FB w grupach: Mamusie w Niemczech, Polskie Mamy w Niemczech czy Dwujezycznosc dziecka. Dzieci swietnie sie adoptuja do takich sytuacji. 

Zadbaj o to by dziecko od poczatku mialo kontak z dziecmi, place zabaw, jakies kolka zainteresowan, kluby sportowe czy inne centra dla dzieci. Dziecko nauczy sie jezyka juz w przedszkolu i bedzie mowilo lepiej niz Wy.

Jedź i nie patrz na matkę! Dziecko na pewno sobie poradzi, jest jeszcze małe i nauka języka nie będzie dla niego trudna! Nie stresuj się tak i nie zmieniaj decyzji. Poradzicie sobie na pewno. 

KotkaPsotka napisał(a):

Przeciez takie male dziecko nauczy sie raz dwa jezyka i za rok bedzie mowic lepiej niz ty, nic sie nie martw.

no pewnie. nawet nei za rok. znajoma wyjechała ze swoją 8- letnią córką. poszła do szkoły i w 3 miesiące mówiła bez problemu. dzieci chłoną języki jak gabka. 

Pasek wagi

Ja akurat jestem z branzy - pracuje jako doradca w sprawach adaptacji i nauki zagranicznych dzieci :) Sadze, ze nie powinnas sie martwic za wiele. Jezeli mala w Polsce chodzi do zlobka to zagranica bardzo szybko sie zaadoptuje. Jezeli w Polsce jestes z nia w domu i tam pojdzie do przedszkola to wiadomo, ze na poczatku bedzie to nowosc i moze potrzebowac troche czasu aby sie z tym oswoic, ale idac do przedszkola w Polsce byloby to samo. Jezyka bedzie sie dobrze uczyc bo w tym wieku poznawanie swiata i jezyk razem sie rozwijaja i metody nauczania sa takie, ze jezyk bardzo wspieraja.

Jedyne co bym sugerowala to koniecznie rozwijac dalej jej znajomosc polskiego, kupowac rozne ksiazeczki, rozmawiac na rozne tematy etc. Jezeli bedzie miala swietny polski to jej niemiecki sie lepiej rozwinie.

Dziecko to sie adaptuje w kilka miesiecy, a nie kilka lat. Wiadomo, ze przejdzie jakas lekka traume, ale jest na tyle malutkie, ze prawdopodobnie nie bedzie tego nawet pamietac. Gorzej jakby mialo juz 6 lat i wiecej. Wiem po wieeelu moich znajomych, ktorzy jako dzieci wyjechali do Niemiec. Niektorzy pamietaja to, ze na poczatku nic nie rozumieli, ale ledwo. Ci, co byli bardzo mali- w ogole.

Do 5 r ż dziecko nie ma nawet ukształtowanego aparatu mowy do końca będzie chłonąć jak gąbka. Nie masz o co się martwić. To najlpszy czas na naukę jezyka.

Pasek wagi

Moja siostra wyjechała z Mężem i 2,5 letnią  córką do Francji. Oni wcale nie znali francuskiego .Mała język poznała w szkole i teraz śmiga jak rodowita Francuzka. We francuskiej szkole jest jedną z najlepszym dzieci. Czasem poprawia rodziców jak źle coś wymawiają :) Ja bym na Twoim miejscu wyjechała . Powodzenia!

Uwazam, ze nie masz czym sie stresowac. Przejmowac moglabys sie jako mama 6 latka:) Tak jak napisaly dziewczyny wyzej- tak male dziecko nauzy sie ejzyka szybko i naturalnie w otoczeniu rowiesnikow:)

Moze staraj sie teraz puszczac jej jak najwiecej bajek po niemiecku? W przypadku dzieci to duzo daje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.