Temat: Nocowanie u chłopaka

Hej dziewczyny, mam pytanko. 

Jeśli nie mieszkacie z chłopakami to nocujecie u nich? pytanie do tych młodszych dziewczyn oczywiscie. Mam 19 lat, jestem z chłopakiem 1,5 roku. Od 8 miesięcy biorę tabletki antykoncepcyjne - rodzice dobrze o tym wiedzą, tata jako, że pracuje w firmie farmaceutycznej kupuje mi je. Moi rodzice dobrze znają mojego P i ufają mu, mama go uwielbia i w ogóle. Sami są bardzo młodzi, mama urodziła mnie w wieku 17lat i od razu zamieszkała z tatą, więc nie są jacyś staroświeccy, wręcz przeciwnie imprezują i tp. Nocowałam u niego już z 2 razy, ale to były wyjątkowe sytuacje. Teraz nie idzie jej przekonać, ma dwa argumenty : "masz swój dom i jak nocujesz to źle to wygląda" i że po co mi to skoro i tak wracam pozno od niego. Pracuję na siebie, nie imprezuje, zajmuje się domem, moi rodzice nie mają na co narzekać ze mną. Bardzo mi zależy na Tym, żeby spać u niego czasem. Jak wy przekonałyście rodziców albo jakie macie pomysły? I czy uważacie, że to w ogóle właściwe. Czy może naprawdę źle to wygląda ?

Masz 19 lat i pytasz się o to rodziców ? Odpowiedz masz w pytaniu

teraz wszystko idzie do przodu i nic zle nie wygląda.......

Absolutnie nie! Mój chłopak mieszka daleko a uwaga! Mamy nie całe 17 lat, przyjeżdża do mnie na wielkanoc na tydzień i nikt nie robi afery :P Mnie też mama urodziła w młodym wieku. 
Na początku, trudno jej było przyjąć do wiadomości że ze sobą sypiamy chyba ze względu na swoje doświadczenie ale teraz jest okej, rozmawiamy o sposobach antykoncepcji itp.

Pasek wagi

lastdream2016 napisał(a):

Absolutnie nie! Mój chłopak mieszka daleko a uwaga! Mamy nie całe 17 lat, przyjeżdża do mnie na wielkanoc na tydzień i nikt nie robi afery :P Mnie też mama urodziła w młodym wieku. Na początku, trudno jej było przyjąć do wiadomości że ze sobą sypiamy chyba ze względu na swoje doświadczenie ale teraz jest okej, rozmawiamy o sposobach antykoncepcji itp.

no nie daleko pada jabłko od jabłoni

Milutka21 napisał(a):

lastdream2016 napisał(a):

Absolutnie nie! Mój chłopak mieszka daleko a uwaga! Mamy nie całe 17 lat, przyjeżdża do mnie na wielkanoc na tydzień i nikt nie robi afery :P Mnie też mama urodziła w młodym wieku. Na początku, trudno jej było przyjąć do wiadomości że ze sobą sypiamy chyba ze względu na swoje doświadczenie ale teraz jest okej, rozmawiamy o sposobach antykoncepcji itp.
no nie daleko pada jabłko od jabłoni



Wsadź sobie swoje powiedzonka w nos :-) 

Pasek wagi

No ja nie mieszkałam już w domu jak miałam 16 lat, więc...:P Ale jak mój do tej pory do mnie przyjeżdża, to śpi osobno :P

Niby masz 19 lat, ale tak naprawdę, to wciąż niewiele. Z takich związków w tym wieku naprawdę takich, które przetrwały znam mniej niż ręka ma palców. No i zgadzam się z tym, że mimo wszystko nie wygląda to dobrze, tak po prostu.

I myślę, że nie chodzi o samą możliwość uprawiania seksu ;-) A o zbyt szybkie podejmowanie niektórych decyzji.

lastdream2016 napisał(a):

Milutka21 napisał(a):

lastdream2016 napisał(a):

Absolutnie nie! Mój chłopak mieszka daleko a uwaga! Mamy nie całe 17 lat, przyjeżdża do mnie na wielkanoc na tydzień i nikt nie robi afery :P Mnie też mama urodziła w młodym wieku. Na początku, trudno jej było przyjąć do wiadomości że ze sobą sypiamy chyba ze względu na swoje doświadczenie ale teraz jest okej, rozmawiamy o sposobach antykoncepcji itp.
no nie daleko pada jabłko od jabłoni
Wsadź sobie swoje powiedzonka w nos :-) 


+ Żeby nie było, w moim domu nie uprawiamy seksu bo za bardzo krępuję nas myśl rodziców za ścianą, lecz gdy jesteśmy sami ;-) Jednak myślę że nocowanie u chłopaka, szczególnie w wieku 19-stu lat to nic strasznego, no chyba że sugerujemy się staroświeckimi opiniami :P 

Pasek wagi

ja rodziców rozumiem. moi tez tacy byli (ale są starej daty). zawsze tez slyszalam "porządne dziewczyny nie wracają po 22 do domu".  w wieku 20 lat mogłam imprezować do rana, żeby nie było. ale, gdy nocował u mnie mój chłopak, to zawsze miał osobną sypialnię. gdy ja nocowalam u jakiegoś, to też jego rodzice byli jednomyślni - śpimy osobno. 

Pasek wagi

dziwni ci Twoi rodzice .. niby mlodzi i nowoczesni, ale jakos zyjacy chyba jeszcze poprzednia epoka (teksty typu: "masz swoj dom", "zle to wyglada jak nocujesz u faceta" blablabla:PP) poza tym jestes pelnoletnia, a wiec nie musisz pytac ich o zgode ;) ja jestem pare lat starsza od Ciebie (mam 24 lata), mieszkam glownie sama (rodzice nie pracuja w Polsce) i kazdy weekend spedza u mnie moj facet. mamy do siebie 300km takze nie wyobrazam sobie tego inaczej. rodzicom to w zaden sposob nie przeszkadza :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.