- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2016, 12:11
Ciężka sytuacja, obecnie mieszkam z rodzicami dwójką swoich dzieci i narzeczonym. Moi rodzice są ciężcy do życia, we wszystko się wtrącają, ingerują w nasze życie w wychowanie naszych dzieci co strasznie nas irytuje i denerwuj. Co troche są spięcia poważne kłótnie, prosiłam im tyle razy żeby przestali sie wtrącać ale do nich nic nie dociera. Niestety na tą chwilę pracuje tylko mąż i nie możemy znaleźć mieszkania. Aktualnie szukam pracy robię wszystko co mogę. Poradźcie co zrobić z rodzicami żeby w końcu do nich coś dotarło?
25 stycznia 2016, 13:59
Mieszkalismy na swoim, pisałam że to była propozycja mojej mamy żeby było im lżej więc my zrezygnowalismy z mieszkania i wynajeliśmy wszyscy razem
Wiesz co? Strasznie krecisz, strasznie probujesz sie wybielic, a ja tego nie lubie.
Tu piszesz, ze przeciez WAS STAC, pozniej sprostowanie, ze jednak stac was tylko jak mieszkacie z rodzicami, a teraz oczywiscie to rodzicow wina, ze nie mieszkacie na swoim, bo niby to im ma byc lzej... Sorry dla mnie to glupoty wymyslasz teraz.
Jedna z moich zyciowych dewiz - Jak ktos chce znajdzie sposob, jak ktos nie chce znajdzie powod. Wez, usiadz i sama sobie odpowiedz komu jest wygodniej w takim ukladzie i o co Ci w ogole w zyciu chodzi.
25 stycznia 2016, 14:01
A o mieszkanie socjalne nie mozecie sie postarac? Pewnie tez jest drogi taki wynajem, ale wtedy mozna liczyc na doplaty. Nie znam socjalu w Belgii, ale na grupach facebookowych mozna sie czegos dowiedziec. Np Polacy w Belgii.
25 stycznia 2016, 14:02
No i tu właśnie nie jest to takie proste. Trzeba spełniać specjalne warunki. Owszem na macierzyńskim kasa jest i to nie mała można nawet ponad rok siedzieć w domu wychowujac dziecko i dostawać za to pieniądze. Ale kiedy kończy się taki okres to dostaje się tylko rodzinne co miesiąc o tyle. Na mieszkania tak zwane socjalne czeka się latami. Niestety. Raz jak zglosilismy się do instytucji o pomoc to nas tak sprawdzali że nawet groziło to nam deportacja jeśli coś się nie zgadza.
25 stycznia 2016, 14:03
Wiesz co? Strasznie krecisz, strasznie probujesz sie wybielic, a ja tego nie lubie.Tu piszesz, ze przeciez WAS STAC, pozniej sprostowanie, ze jednak stac was tylko jak mieszkacie z rodzicami, a teraz oczywiscie to rodzicow wina, ze nie mieszkacie na swoim, bo niby to im ma byc lzej... Sorry dla mnie to glupoty wymyslasz teraz.Jedna z moich zyciowych dewiz - Jak ktos chce znajdzie sposob, jak ktos nie chce znajdzie powod. Wez, usiadz i sama sobie odpowiedz komu jest wygodniej w takim ukladzie i o co Ci w ogole w zyciu chodzi.Mieszkalismy na swoim, pisałam że to była propozycja mojej mamy żeby było im lżej więc my zrezygnowalismy z mieszkania i wynajeliśmy wszyscy razem
Mam podobne wrazenie, ze sie wybielasz, a rodzicow oczerniasz. Tez mi sie wydaje, ze Belgia ma dobry socjal i sa tam mieszkania socjalne. I wiekszosc pasozytow tam ciagnie.
25 stycznia 2016, 14:06
No i tu właśnie nie jest to takie proste. Trzeba spełniać specjalne warunki. Owszem na macierzyńskim kasa jest i to nie mała można nawet ponad rok siedzieć w domu wychowujac dziecko i dostawać za to pieniądze. Ale kiedy kończy się taki okres to dostaje się tylko rodzinne co miesiąc o tyle. Na mieszkania tak zwane socjalne czeka się latami. Niestety. Raz jak zglosilismy się do instytucji o pomoc to nas tak sprawdzali że nawet groziło to nam deportacja jeśli coś się nie zgadza.
Bo pewnie w stolicy sie czeka latami. W Paryzu tez sie czeka latami /20 lat/ i Polacy stekaja, ze musza od prywaciarza. My mieszkamy 500 km od Paryza, tez w duzym miescie i mieszkania socjalne, nowe, stu metrowe sa praktycznie od zaraz. Jestem pewna, ze podobnie jest w Belgii.
25 stycznia 2016, 14:07
No i tu właśnie nie jest to takie proste. Trzeba spełniać specjalne warunki. Owszem na macierzyńskim kasa jest i to nie mała można nawet ponad rok siedzieć w domu wychowujac dziecko i dostawać za to pieniądze. Ale kiedy kończy się taki okres to dostaje się tylko rodzinne co miesiąc o tyle. Na mieszkania tak zwane socjalne czeka się latami. Niestety. Raz jak zglosilismy się do instytucji o pomoc to nas tak sprawdzali że nawet groziło to nam deportacja jeśli coś się nie zgadza.
25 stycznia 2016, 14:07
Ok. Może być ze sciemniam niech wam będzie. Po prostu chciałam się poradzić. Ok socjal jest dobry. Pomagają, ale ja pisałam długo się czeka. Ludzie idą na to owszem. Tylko tu jest dużo ludzi maści muzułmańskiej i im.jako azylantom należy się wszystko szybciej i bardziej niż nam normalnym pracownikom.
25 stycznia 2016, 14:09
No dobrze nie jestem u siebie ale to mam pozwolic na to żeby przez to co robia moje dzieci były rozwydrzone i nam pyskowały, i odpowiadały bo wy tak robicie to i ja chce. Dzieci nie słuchają się nas tylko wiecznie idą do nich, to są moje dzieci wiec wychowuje tak jak ja chce a nie jak oni chca tak
A czym rodzice Cię tak wkurzają? Jak dzieci Wam pyskują, co Ty robisz, a co krytykuje Twoja Mama?
i w jakim są wieku dzieci
25 stycznia 2016, 14:12
Ingeruja nam ile wydaje na co wydajemy. Co robimy i jak robimy. Córka ma.6 lat a potrafi powiedzieć podczas pyskowania że jak mi coś nie pasuje to ona może się wyprowadzić to nie jest normalne. Wtedy daje jej karę ale moja mama twierdzi przy niej żebym.nie przesądza nic się nie stało. Kiedy ja coś zabraniam.oni pozwalają. I córka zamiast słuchać mnie słucha ich.