Temat: ubior faceta hmm

hej kochane :)

Wiadomo ze jak mialysmy 15 lat to np nie lubilysmy skinow czy skeitow czy jakis innych ubiorow u chlopaka .Ale z tego sie wyrasta:)

Co zrobic gdy nie podoba sie mi ubior faceta?Powiedzialam mu wprost ze odbiega od moich stereotypow jesli chodzi o ubior.I to nie jest tak ze mam jakies fobie na tym punkcie.Nie wymagam duzo jeansy i zwykla bluzka sweterek koszula obojetnie..Ale nie znosze spodni moro szerokich koszulek jak na wf z glupimi napisami:( Doradzcie co moze zrobic ..Wiem ze go nie urazilam wie ze jestem prostolinijna i poweidzialam w prost ze mi sie to nie podoba .Kurcze nie ma on 16 lat tylko 22 wiec chyba powinien z tego wyrosnac...hmm pomocy

kitka628 nimonia to zdjecie zrobione w domu specjalnie dla tego portalu:) A nie na ulicy na spacerze wiec sory..chodzilo tu o okazanie figury a nie stylu:)
narzeczona27  ograniczona bo lubie jak ktos sie dobrze ubiera no fakt totalne ograniczenie

czarodziejkaZksiezyca  Kochana w dalszym ciągu nie odpowiedziałaś na moje pytanie a zadałam je juz 2 raz.

 

Ponawiam  je!

Czy gdyby cie poprosił chodziłabys ty ciągle w dresie? Bo powiedzmy nie lubi kobiet w obcasach bo dla niego to wygląda jak laska z pod lamy urwana ( tylko przykład). Bo on sie Ciebie wstydzi gdy tak się ubierasz? Sądze , że bys powiedziała , że przecież ty sie dobrze ubierasz.... Jemu jest dobrze jak on sie ubiera

czarodziejkaZksiezyca - wiesz co? ta dyskusja dowodzi tego, że mamy na świecie wielką różnorodność... ty lubisz to, inna tamto... Ja ci nic nie pomogę w kwestii zmiany wizerunku owego faceta, bo akurat uważam, że każdy ma prawo do swojego stylu. Ale nurtuje mnie pytanie- czy jak go poznałaś to był w garniaku, czy coś takiego?

I przepraszam za tę złośliwość.

Nie jestem aż taką jędzą.

" ograniczona bo lubie jak ktos sie dobrze ubiera no fakt totalne ograniczenie"

ograniczona, bo nie rozumiesz, że ktoś może się dobrze ubierać, ale niekoniecznie zgodnie z twoim gustem. Określenie "dobrze ubiera" może mieć różne znaczenie dla różnych ludzi. Ograniczona jesteś dlatego, że uważasz swoje zdanie na temat ubierania za jedyne dobre. Uważasz, że wiesz co to znaczy "dobrze się ubierać". Myślisz, że twoje zdanie jest tym najlepszym, które określa "dobry ubiór". Niestety, to są kwestie bardzo indywidualne. Wg mnie na przykład nie ubierasz się dobrze. Wg ciebie jest to jedyny dobry sposób ubierania się. Jesteś ograniczona tylko do swojego zdania, nie dopuszczasz że inni mogą widzieć dobrze ubranego chłopaka w gościu w bojówkach i koszulkach z napisami.

nimonia  uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania..facet tez czasem powie ze w tym wygladasz niekorzystnie albo mu sie nie podoba i co to jakas zbrodnia jest?

kitka628  no wlasnie cos w ten desen byl ubrany jak do pracy wiec elegancik...w sumie to sie poznalismy pare lat temu ale tak przelotnie gdzies i na nowo sie spotkalismy niedawno

narzeczona27  moze powiem tak jestem malo tolerancyjna ..uwazam ze pewne rzeczy pasuja a pewne nie:)ale to nie znaczy ze jestem ograniczona ..

 

 

I dalej nie uzyskałam odp.  Ty chcesz by ubierał się inaczej a gdyby to on zasugerował bys ty ubierała sie tak jak on chce bo to uważa za dobry ubiór?

piszesz, że dziewczyny zmieniają...

ja nie mam nic przeciwko kupowaniu facetowi ubrań jakie sama lubię, jakie będą mu pasować i w jakich będzie dobrze się czuł

ale facet, który daje się zmienić w zupełnie inną osobę i pozwala przebierać to dla mnie pantofel i z moim charakterem nie miałby szans...

 

a swoją drogą, dobrze dziewczyny zauważyły, że ty "dobrym gustem" również nie grzeszysz niestety... 

Moim zdaniem jest jeszcze druga kwestia - kwestia związku.
Może tylko ja jestem tak "miękkim" człowiekiem lub nie jestem tak bardzo przywiązana do "swojego stylu", że często wybieram ubrania, dodatki, buty - takie które wiem, że spodobają się mojemu Mężowi. Jestem szczęśliwa gdy widzę błysk w jego oku, gdy czuję, że w towarzystwie jest dumy z mojego wyglądu:) (Choć sama nie lubię np butów na obcasie, czy sukienek z dużym dekoltem). Czuję, że dzięki temu on jest bardziej pewny siebie!
Dlaczego więc jeśli sprawa dotyczy mężczyzny jest to od razu traktowane jako "pantoflowatość"??
A skąd mężczyzna ma wiedzieć co spodoba się jego kobiecie - jeśli ona mu tego nie powie?? Jeśli w jakiś sposób nim nie pokieruje??
A czy jeżeli zachowanie naszego mężczyzny w sypialni  odbiega od naszych oczekiwań - to też mamy mu o tym nie mówić, bo zmienimy jego styl?? Bo go urazimy?? Bo stanie się pantoflarzem chcąc sprawić nam przyjemność??

mylisz pojęcia, nikt nie pisała o tym, że nie należy mu powiedzieć, że coś nam się w jego stroju czy zachowaniu (tudzież jak sama piszesz, umiejętnościach) nie podoba

owszem, należy gadać o wszystkim i nie widzę w tym problemu

ale my tu nie piszemy o brzydkiej koszuli czy spodniach, które nam się nie podobają ale o całkowitej przemianie faceta, o całkowitej zmianie jego garderoby, stylu, upodobań i preferencji stylistycznych

nie popadaj w skrajności, to, że akceptuję styl mojego mężczyzny to nie znaczy, że mam mu słodzić na każdym kroku...gash...

łopatologicznie- lubisz Zarę ale to nie znaczy, że podobają ci się zawsze wszystkie ciuchy z kolekcji, prawda ? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.