- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 stycznia 2016, 21:06
Jak byście sie czuły w sytuacji, kiedy wasz partner, z którym mieszkacie był często proszony przez jego znajoma o przyslugi, pozyczki. Dziewczyna ta prosiła juz o pożyczenie pieniędzy, innym razem o kupno za jego pieniądze biletów lotniczych dla niej i dla jej chłopaka itd. i facet sie na to godził. Facet ten miał / ma chyba słabość do tej dziewczyny, tak ja to widze i mam wrażenie, ze ona to wykorzystuje, a on nie potrafi jej odmówić. Ja sie z tym dziwnie czuje, ale moze bezpodstawnie?
Edytowany przez 8 stycznia 2016, 21:15
8 stycznia 2016, 21:33
Bede z nim rozmawiać, tylko zastanawiam sie, czy to nie będzie wyglądało jak próba dyktowania mu na co moze wydawać pieniądze. On tez mi nie pilnuje wydatków i mysle, ze tez bym pożyczyła gdyby znajomy był w potrzebie.
8 stycznia 2016, 21:35
hehe no śmiesznie trochę albo odcina sie od tego co było wcześniej i angażuje sie w dogadzanie tobie albo papa
8 stycznia 2016, 22:17
Skoro go na to stac i mu to odpowiada to okay. Ja zbyt kocham pieniedza aby je komus darowac.
8 stycznia 2016, 22:58
A panna oddaje chociaż tę kasę? Z jednej strony na pewno byłabym zła, ale z drugiej... No właśnie, to jego pieniądze. Spróbuj z nim może porozmawiać, powiedz, że nie podoba Ci się, że nie odciął się od przeszłości i że masz wrażenie, że coś go w tamtą stronę wciąż ciągnie (jeśli tak jest). Nie duś tego w sobie, bo to tylko pogorszy sprawę. Ale całą sytuacja wydaje mi się dość dziwna...