- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2015, 14:26
Drogie dziewczyny,
niedawno wykupiłam dietę, zaczęłam ćwiczyć...nic nie powiedziałam swojemu chłopakowi. Nie ze względu na to że wydałam pieniądze, to moje pieniądze, dobrze zarabiam. Jedzenie przygotowuje sobie tak żeby nie widział albo udaje że testuje przepis od koleżanki, kasuje historię aby nie zauważył że odwiedzam tą stronę, ćwiczę jak nie ma go w domu. Po prostu się wstydzę ale nie wiem czego...dobrze się dogadujemy hmm znaczy raz lepiej raz gorzej ale ogólnie jest okej.... Ogólnie nigdy nie mówię mu o swoich kompleksach, wychodzę z założenia że jak nie powiem to nie zauważy... no ale to że w ciągu roku przytyłam z 8 kg to zauważył na pewno, ale nigdy tego nie powiedziałam. Ja nie wiem co jest ze mną...nie przyznam mu się chyba :( Może któraś miałam podobnie?
7 grudnia 2015, 14:31
Może nie chcesz mu powiedzieć, bo boisz się że źle Cię oceni jak coś pójdzie nie tak z dietą albo odpuścisz?
7 grudnia 2015, 14:32
Ja też nie powiedziałam o tym chłopakowi.
7 grudnia 2015, 14:34
Powinnas o tym porozmawiać. Uświadomić mu ze jesteś gotowa na zmiany i poprosić o to by cie wspierał. Ja jestem na diecie od trzech miesięcy i mój chłopak jest zadowolony ;) Czasem wspólnie nawet jemy obiady, które zresztą bardzo mu smakują :) Przez żołądek do serca. Długo nie ukryjesz tej tajemnicy..
7 grudnia 2015, 14:35
no i się nie przyznawaj, twoja wola. ale pojechać na basen z tobą może? ogólnie sama nikomu nie mówiłam przy odchudzaniu nawet kiedy się po pewnym czasie pytali jak tak zdołałam schudnąć. powiedziałam na początku kilka razy prawdę, że ruch i zdrowe jedzenie w odpowiednich porcjach ale... ludziom nie chodziło o taką odpowiedź (spodziewali się raczej magicznych specyfików z apteki) i przestałam mówić cokolwiek. ale poznałam w tamtym czasie kilkoro ludzi spędzających wolny czas na sporcie i biegałam, pływałam z nimi.
7 grudnia 2015, 14:38
Jak dla mnie nie ma co ukrywać. A wręcz wydaje mi się, że możesz spokojnie chłopakowi powiedzieć. Mnie np było by bardzo miło gdybym miała chwile słabości a mój motywował by mnie do tego abym nie odpuściła :)
7 grudnia 2015, 14:43
Powiedz mu faceci świetnie potrafią wspierać kobiety w dążeniu do realizacji celów.
7 grudnia 2015, 14:45
ja nie zrozumiem jak mozna być z kimś i mieć jakieś tajemnice...nawet takie dość błache, wstydzisz sie diety? Każda baba ma jakieś kompleksy, i najważniejsze żeby facet je kochał ;-) Chyba on jako najbliższy Tobie powinien Cie w tym wspierac. A jak na imprezie zamiast pizzy i drinka bedziesz przegryzac jabłuszko do wody niegazowanej to na bank sie nie domyśli;-) Wg mnie recepta na udany związek, to szczerość i rozmowa na każdym kroku, każdego dnia ;-) Zrobisz jak zechcesz.
7 grudnia 2015, 14:47
chyba właśnie tak jest, boję się jeśli zdarzy mi się zjeść coś niezgodnego z dietą to będzie się śmiał,