- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2015, 06:20
niestety...Nie obrażając nikogo.Rola kobiety:Sprzatać, prać gotować, zajmować się dziećmi, pilnować rachunków, robić zakupy itp.itd.Ogólnie wszystko.Po co?No żeby facetowi było wygodnie i dobrze się żyło.Oczywiście to wszystko ma łączyć z pracą zawodową, no bo pracuje, bo chce, czyli dla przyjemności. Aha i jeszcze w łóżku ma sprawiać mu przyjemnośc, bo tu z kolei jest dla jego przyjemności.Taką teorię wyznaje większość znanych mi, aczkolwiek średnio lubianych mężczyzn.Laski znacie takich co skłaniają się choć w minimalnym stopniu ku partnerstwu?Czy tylko ja mam pecha...
1 grudnia 2015, 07:56
Nienawidzę mentalnych arabów, którym trzeba wszystko pod nos podstawiać.
Ja tak samo. Zadusilabym dziada ktory by chcial miec wszystko podane pod nos jak jakis niepelnosprawny.
1 grudnia 2015, 08:01
Na szczęście trafiłam na takiego co i ugotuje i posprząta i kubek herbaty poda :) dzielimy się obowiązkami, raz jedno coś zrobi raz drugie i jest ok.
1 grudnia 2015, 08:09
sama sobie jestes winna . Pokazałas raz ,drugi ,trzeci ze ogarniasz wszystko i masz co masz . Zero szacunku z jego strony dla Ciebie. "Arab" wypisz wymaluj.
1 grudnia 2015, 08:11
Miałam tak w moim pierwszym dłuższym związku. Facet był wychowany w takim domu. Mama kura domowa, jakby mogła to by mu tyłek podcierała. Drugi był lepszy.Obecnemu zdarza się dosyć często powiedzieć: - kochanie, Ty się połóż, bo jesteś zmęczona. Ja to zrobię.;-)EDIT: brzydka literówka!!!
mojego też mamuśka upośledziła, byłam w szoku jak nawet meble za niego chciała przesuwać. Sama jestem kura domowa i lubie go czasem rozpieszczać ale teraz pilnuje zeby mu dupa nie przyrosła do tapczanu i żeby też mi pomagał. Bardzo się stara teraz ale nie zawsze tak bylo. Tutaj wiele zależy od nas samych. Trzeba rozmawiac i dzielić się obowiązkami. Trzeba to zrobić jak najszybciej. Życze powodzenia :)
1 grudnia 2015, 08:16
Ja jestem upartą babą i mój facet ,,arabem" nie będzie. Może faktycznie gdyby dać mu pełną linię wyborów to wolałby móc wrócić do domu i mieć święty spokój, odpoczywać, a wieczorem dostać seks, ale w sumie... która z nas by tak nie chciała? :D
Ja jestem uparta i o wszystko się kłócę, więc mój facet MA i będzie miał obowiązki.
1 grudnia 2015, 08:33
jak go od poczatku nie wychowałas, to teraz masz. Moj mąż pochodzi z domu gdzie mama była kurą domową, miał na dodatek trzy siostry, a mimo to pomaga mi w domu, mimo ze ja nie pracuję. Pomyje naczynia, poodkurza, nawet okna pomyje, rano i wieczorem wyprowadza psa. Rozni są faceci, źle trafiłaś, albo gdzies popełniłas błąd na początku związku
1 grudnia 2015, 08:54
Ja nigdy nie mogłabym być z takim facetem. Mój sprząta,gotuje czasem poprasuje czy ujmuje okna. Nigdy nie muszę prosić go o to.
Nie rozumiem kobiet które są jak niewolnice
Edytowany przez Doma19 1 grudnia 2015, 08:56
1 grudnia 2015, 09:06
Na szczęście trafiłam na takiego co i ugotuje i posprząta i kubek herbaty poda :) dzielimy się obowiązkami, raz jedno coś zrobi raz drugie i jest ok. [/quote ]tak samo u mnie.
1 grudnia 2015, 09:08
Nie dałabym rady być w takim związku.