Temat: Nieudany (jak zwykle) prezent od chłopaka..

.

Pasek wagi

Nasunęło mi się pytanie takie jak jednej z dziewczyn wyżej: a z kwiatkami co było nie tak? Mówiłaś, że chcesz 12, a dostałaś 10? Mówiłaś, że chcesz czerwone, a tu ups, różowe?

Możesz 'wybaczyć', że z perfumami nie trafił...(smiech). To trzeba mu było powiedzieć, jak byliście razem i oglądaliście zapachy: 'o, ten chcę, zapisz sobie, zrób fotkę'. Konkret. Ja ostatnio dostałam buty - pojechaliśmy razm i sobie sama wybrałam ;D

Widać, że się postarał. Dostałaś de facto trzy prezenty i przykro mi, ale tak, jesteś niewdzięczna w tym momencie. 

Mi mój Facet kupił na urodziny komplet biżuterii (srebrno-czarna) i wino; powinnam mu powiedzieć Twoim zdaniem, że mnie nie słucha i nie wie co lubię, albo się obrazić, bo ja przecież noszę większość złotą i wino nie jest moim ulubionym trunkiem? ;>

Pasek wagi

Hmm.. Dziewczyny, ale ja mu mówiłam baaaardzo jasno, że nienawidzę piżam i to jakieś 100 razy (fajnie jakby mi kupił jakąś seksowną haleczkę czy coś) albo z tymi perfumami, stałam godzinę w sklepie i marudziłam, że wszystkie mi się tak strasznie podobają i chcę je wszystkie. Nie wystarczy? :) Czy facetowi trzeba powiedzieć: "Chłopie, na urodziny chcę bukiet kwiatów X z kwiaciarni Y, pani w kwiaciarni Y już wie jakie tylko idź i zapłać"? Czy może jeszcze lepiej sama mam sobie kupić a on niech odda mi pieniądze?

W takim razie ja chyba też już nie powinnam się starać, bo ja nad jego prezentem myślałam koło miesiąca, robiłam wywiad środowiskowy itd..

Pasek wagi

 Rozumiem, że chciałaś mu dogodzić z prezentem i byłaś gotowa się zadlużyć, bo ja sama dla faceta jestem skłonna zrobić to samo, ale oni podchodzą do tego trochę inaczej niż my. Wiec zamiast narzekać czy wybrzydzać, doceń że pamiętał i  coś Ci podarował. A skoro tak Cie bolą nietrafione prezenty, następnym razem napisz mu marke, cene itp. prezentu i po problemie

Indestruciable napisał(a):

Perfumy, nie perfum.

Bardzo możliwe :)

Chyba patrzymy na to inaczej, bo rozumiem prezenty bez okazji, wtedy kupuje się wg własnego gustu, ale urodziny? Ja wolę dać komuś coś co będzie go cieszyło i przyda mu się. 

It.girl, co do tych zapachów, no właśnie powiedziałam jak już wspomniałam wcześniej dokładnie które chcę, był ze mną, patrzył na nie.. Jeszcze za mało?

Pasek wagi

pocahontas15 napisał(a):

Hmm.. Dziewczyny, ale ja mu mówiłam baaaardzo jasno, że nienawidzę piżam i to jakieś 100 razy (fajnie jakby mi kupił jakąś seksowną haleczkę czy coś) albo z tymi perfumami, stałam godzinę w sklepie i marudziłam, że wszystkie mi się tak strasznie podobają i chcę je wszystkie. Nie wystarczy? :) Czy facetowi trzeba powiedzieć: "Chłopie, na urodziny chcę bukiet kwiatów X z kwiaciarni Y, pani w kwiaciarni Y już wie jakie tylko idź i zapłać"? Czy może jeszcze lepiej sama mam sobie kupić a on niech odda mi pieniądze?W takim razie ja chyba też już nie powinnam się starać, bo ja nad jego prezentem myślałam koło miesiąca, robiłam wywiad środowiskowy itd..

(impreza);)

Pasek wagi

Jeśli dokładnie powiedziałabym mu co chcę to czułabym się jakbym coś wychciewała. A co jeśli on miał zamiar przeznaczyć na mój prezent 100 zł a ja podam mu rzecz za 200? Niech kupi i za 20 zł, ale niech pokaże, że chociaż trochę mnie zna.. Tym bardziej, że pytałam go niedawno jaka jest moja ulubiona pora roku i co? nie wiedział. Pytałam o ulubione kolory, też nie bardzo kojarzył. Może dlatego tak mnie uderzyły te prezenty, bo mam wrażenie, że on nawet nie bardzo mnie zna

Pasek wagi

pocahontas15 napisał(a):

Hmm.. Dziewczyny, ale ja mu mówiłam baaaardzo jasno, że nienawidzę piżam i to jakieś 100 razy (fajnie jakby mi kupił jakąś seksowną haleczkę czy coś) albo z tymi perfumami, stałam godzinę w sklepie i marudziłam, że wszystkie mi się tak strasznie podobają i chcę je wszystkie. Nie wystarczy? :) Czy facetowi trzeba powiedzieć: "Chłopie, na urodziny chcę bukiet kwiatów X z kwiaciarni Y, pani w kwiaciarni Y już wie jakie tylko idź i zapłać"? Czy może jeszcze lepiej sama mam sobie kupić a on niech odda mi pieniądze?W takim razie ja chyba też już nie powinnam się starać, bo ja nad jego prezentem myślałam koło miesiąca, robiłam wywiad środowiskowy itd..

Tak, właśnie facetowi trzeba powiedzieć wprost a nie robić milion podchodów, bo jaką masz pewność że dalej przyjmował te komunikaty a nie myślał w danej chwili o czymś zupełnie innym? Ileż można słuchać "ten chce, albo nie.. może bym ten kupiła"

I kto Ci każe się tak starać, czy on Cie poprosił o taki wywiad? Prawda jest taka, że robimy to, czego sami oczekujemy od innych. Jak masz z tym jakiś problem, to po prostu tego nie rób i też kup mu coś w ciemno.

pocahontas15 napisał(a):

Hmm.. Dziewczyny, ale ja mu mówiłam baaaardzo jasno, że nienawidzę piżam i to jakieś 100 razy (fajnie jakby mi kupił jakąś seksowną haleczkę czy coś) albo z tymi perfumami, stałam godzinę w sklepie i marudziłam, że wszystkie mi się tak strasznie podobają i chcę je wszystkie. Nie wystarczy? :) Czy facetowi trzeba powiedzieć: "Chłopie, na urodziny chcę bukiet kwiatów X z kwiaciarni Y, pani w kwiaciarni Y już wie jakie tylko idź i zapłać"? Czy może jeszcze lepiej sama mam sobie kupić a on niech odda mi pieniądze?W takim razie ja chyba też już nie powinnam się starać, bo ja nad jego prezentem myślałam koło miesiąca, robiłam wywiad środowiskowy itd..

Kiedy ty wybierałaś perfumy, facet się "wylogował" - nawet pewnie nie specjalnie pamięta, że był w perfumerii.... Nie wykluczone, że kupił perfumy, które wyglądały podobnie....A piżama - może lubi kobiety w piżamkach....

Albo po prostu zapytaj go, o to, o co nas pytasz......

Moim zdaniem liczy się gest... A facet jak facet Pewnie chciał dobrze lecz mu nie wyszło :) Glowa do góry .

Pasek wagi

Rico50, właśnie obawiam się, że kupił byle co, bo prezent dla mnie kupował godzinę przed wręczeniem mi go. 

W każdym razie dziękuję Wam za odpowiedzi, ciężko mi to przełknąć, ale chyba faktycznie będę się musiała pogodzić z tym, że faceci są całkiem inni w tych sprawach i nie mam co liczyć na fajną niespodziankę. A miało być tak pięknie...;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.