Temat: Chrzest dziecka

Mam pytanie do przyszłych i obecnych już rodziców.

Chrzciliście swoje dzieci? Będziecie chrzcić? Jaka była reakcja otoczenia na tych, którzy nie zdecydowali się na chrzest?

Chrzciliście dzieci, bo taka tradycja, co ludzie powiedzą, zawsze się tak robiło, czy naprawdę jesteście głęboko wierzący i praktykujący?

moje dzieci są nieochrzczone, nie mam z tym żadnego problemu, starszy jest w klasie komunijnej i w ogóle nie jest mu przykro. W maju zamiast imprezy komunijnej zabieramy go na wycieczkę do Legolandu. Rodzina była średnio zadowolona, ale my nigdy nie kierowaliśmy się ich opinią. Ślubu kościelnego też nie mamy. 

Pasek wagi

FITmama napisał(a):

Chrzciliśmy. To piękna i ważna dla nas ceremonia. Jesteśmy wierzący i praktykujący. 
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.

Vivien2015 napisał(a):

Tallulah.Bell napisał(a):

Ochrzciłam dziecko bo tak wypadało, bo rodzina tego oczekiwała. No i jeszcze dlatego, żeby potem nie było problemów bo wszystkie dzieci pójdą do komunii a on nie. Sama osobiście nie jestem wierząca.
Mialam podobnie.Pochodze z tradycyjnej polskiej rodziny i jak bym nie ochrzcila dziecka cala rodzina zerwala by ze mna kontakt.Do komuni dziecka nie posle........Sama od 3 lat nie mam nic wspolnego z kosciolem.

Nie wierzę, że zerwaliby kontakt. Ja bym jednak zaryzykowała, robię tak od dawna i dlatego rodzina przestała mi stawiać warunki. Jeśli pozwalasz sobą sterować to potem rodzina podejmuje za Ciebie decyzje we wszystkich dziedzinach życia :|

Basti81 napisał(a):

Vivien2015 napisał(a):

kapuczino napisał(a):

Serio, Żal czytać że chrzciliście dzieci bo taka jest tradycja albo że dzieci będą się źle czuły  nie idąc do komunii albo że babcia z matką nalegają:/ Wstyd by mi było się do tego przyznać.
No wstyd mi tez.Ale takie sa realia.Zalezy z jakiej rodziny sie pochodzi......I jaki nacisk robi ta rodzina.
Nie wierze ze to napisalyscie.Ja pier... ale nam rosnie pokolenie. Dziewczyny wy jestescie tylko o dekade ode mnie mlodsze i a czasem wydaje mi sie ze dzieli nas mentalna 100 letnia przepasc. Ciala wydziarane tak ze czyta sie dluzej niz "Trybune Slaska" jakies tunele, piercingi, 2+kot/pies albo jak juz to 1 dziecko. Czytam o jakichs analach, wytryskach na pysk, dzis czytalem o jakichs swingersach, o trojkatach dla urozmaicenia zycia sexulanego. To nawet nie jest smutne, dla mnie to tragedia.

Widzę, że nadal przeżywasz tamten wątek.. Współczuję, że dowiadujesz się o sposobach urozmaiceniach życia seksualnego z forum o odchudzaniu ;) To ciekawe co piszesz o pokoleniu, bo to właśnie moi dekadę starsi znajomi należą do swingersów. Faktycznie w dzisiejszych czasach musi być trudno tak zaściankowym i nietolerancyjnym.

Fascynuje mnie to, że jest tyle osób widzi świat czarno biało i tylko dwa rozwiązania. Nowocześni nonkonformiści nieznający półśrodków. Jak się chrzci dziecko to albo jest się zaćmionym, zaściankowym bucem, albo chorągiewką na wietrze, która robi wszystko pod presją innych. Serio uważacie, że nie ma nic pomiędzy? To jest dopiero smutne i tak nowoczesne, że aż zaćmione.

limmi napisał(a):

Widzę, że nadal przeżywasz tamten wątek.. Współczuję, że dowiadujesz się o sposobach urozmaiceniach życia seksualnego z forum o odchudzaniu To ciekawe co piszesz o pokoleniu, bo to właśnie moi dekadę starsi znajomi należą do swingersów. Faktycznie w dzisiejszych czasach musi być trudno tak zaściankowym i nietolerancyjnym.

Tak przezywam i nie z powodow jakie wymienialas a dlatego ze dla mnie jest to poprostu kure***o i tyle. 

I musisz o tym wspominać w każdym temacie? Ciągniecie z lasek kasy i szantażowanie, to też kurewstwo, a jeszcze niedawno gdzieś pisałeś, że takie życie radzić sobie trzeba i Ci nie przeszkadza tak robić (wiadomość szybko edytowałeś fakt), więc najpierw zobacz belkę w swoim oku, a później czepiaj się drzazgi w czyimś.

Martulleczka napisał(a):

Ciągniecie z lasek kasy i szantażowanie, to też kurewstwo

Nom zgadzam sie, powinny siedziec przy swoich chlopach a nie szukac rozrywki i wyzalac sie obcym, a pozniej walic po gaciach ze strachu ze to wyjdzie. Co do tego niby szantazowania to... za glupote trzeba placic.

No czyli jesteś nic nie lepszy, bo się wciskasz w obce związki, a tu ludzie "spuszczają się na twarz" przy swoich chłopach. Spójrz najpierw na siebie.

Spokojnie takich akcji to nie robie od ponad 5 lat :P

Basti81 napisał(a):

Spokojnie takich akcji to nie robie od ponad 5 lat :P

A ja naiwna myślałam że takie szantażowanie to w telenowelach tylko, a dla ciebie (puchar) Po prostu wow, "cześć jestem Basti i nie szantażuje ludzi już od 5 lat" Mega żenada, a to dlatego ze dla mnie jest to poprostu kure***o i tyle, cytując szantażystę :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.