- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 października 2015, 10:45
Mam pytanie do przyszłych i obecnych już rodziców.
Chrzciliście swoje dzieci? Będziecie chrzcić? Jaka była reakcja otoczenia na tych, którzy nie zdecydowali się na chrzest?
Chrzciliście dzieci, bo taka tradycja, co ludzie powiedzą, zawsze się tak robiło, czy naprawdę jesteście głęboko wierzący i praktykujący?
Edytowany przez Martulleczka 5 października 2015, 10:47
6 października 2015, 15:12
Na ciekawe tory zszedł temat o chrzczeniu dziecka.
Czyli standardowo! :D
6 października 2015, 15:26
Czyli standardowo! :DNa ciekawe tory zszedł temat o chrzczeniu dziecka.
Niby racja, ale jednak tak skrajnych przeskoków tematycznych jeszcze nie widziałam chyba. Od chrztu do spuszczania na twarz. Czytanie vitalii ćwiczy wyobraźnię. ;-)
6 października 2015, 16:09
A ja naiwna myślałam że takie szantażowanie to w telenowelach tylko, a dla ciebie Po prostu wow, "cześć jestem Basti i nie szantażuje ludzi już od 5 lat" Mega żenada, a to dlatego ze dla mnie jest to poprostu kure***o i tyle, cytując szantażystęSpokojnie takich akcji to nie robie od ponad 5 lat :P
Powiedzialem takich akcji a nie ze kogos szantazuje czy szantazowalem. Jak daja to sie biere, pieniadz nie smierdzi nie.
6 października 2015, 18:37
Powiedzialem takich akcji a nie ze kogos szantazuje czy szantazowalem. Jak daja to sie biere, pieniadz nie smierdzi nie.A ja naiwna myślałam że takie szantażowanie to w telenowelach tylko, a dla ciebie Po prostu wow, "cześć jestem Basti i nie szantażuje ludzi już od 5 lat" Mega żenada, a to dlatego ze dla mnie jest to poprostu kure***o i tyle, cytując szantażystęSpokojnie takich akcji to nie robie od ponad 5 lat :P
"Powiedziała dziw** dająca d*py w zaułku". Ty i ta twoja pseudo logika...
6 października 2015, 20:09
Swoja droga to ciekawe. Ze dwa może trzy lata temu, jeszcze jak miałam tutaj poprzednie konto i zalozylam podobny temat ( ze nie chce chrzcić dziecka bo jestem niewierząca i jak dorośnie to samo wybierze) to mnie dziewczyny chciały zlinczować. Bo wybierać to sobie dziecko może buty a nie wyznanie i ze jak umrze to pójdzie do piekła. I na nic byly moje tłumaczenia ze to jakies zobowiązanie wobec kościoła a ja sama nie wierze. Juz pomijając fakt ze nie jestem katoliczka i nie wierze w żadne pieklo. Jak to się wszystko zmienia. Na szczęście w dobrym kierunku.
7 października 2015, 09:20
Dobrze, że się zmienia tolerancja wobec innego zdania ludzi, Też jestem pozytywnie zaskoczona ile osób, by nie chrzciło lub wyraża się pozytywnie mimo, że jest wierząca.
7 października 2015, 10:24
mój syn ochrzczony nie jest, do komunii nie poszedł, bez znaczenia jest w tym momencie u nas w co kto wierzy czy nie wierzy, nie praktykujemy żadnej religii, stąd taka decyzja, a ja jestem stanowcza pomimo nacisków.
Była jednak pewna przykra sytuacja z tym związana, nie mnie się to bezpośrednio przytrafiło a teściom. Młody poważnie chorował trzy lata temu, teściowie pochodzą z niedużego miasta gdzie do takich rzeczy jak tradycyjne sakramenty przywiązuje się wielką wagę, i teściowa nie raz spotkała się wtedy z "troską" objawiającą się stwierdzeniem, co to będzie jak dziecko umrze nieochrzczone. Nie z życzeniami zdrowia, nie z poklepaniem po plecach i słowem pocieszenia, tylko właśnie takimi zagrywkami. Ja się osobiście upewniłam, że podjęłam dobrą decyzję odcinając się od wspólnoty katolickiej, ale mam też niepokój sumienia, bo dziadkowie chcąc uniknąć na przyszłość podobnych sytuacji posunęli się do kłamstwa, że tak, że ochrzciliśmy w końcu, a ja nie mam jak tego ich kłamstwa wziąć na siebie.
7 października 2015, 15:42
Jesli chodzi o komunie tu gdzie mieszkam polowa to protestanci, nie wiem jak oni z tym maja, ale jesli tak bedzie ze wszyscy beda szli to kupie moim dzieciom wypasiony prezent i wytlumacze, ze nie musza siedziec w kosciele zeby go dostac.
Rodzina kontaktow nie zerwala, nawet jakby to moje dziecko jest dla mnie wazniejsze.
8 października 2015, 13:43
Mojej babci sąsiadka, chciała po cichaczu wywieźć wnuki do kościoła i ochrzcić. Tragedia, na szczęście dziadek dzieciaków się sprzeciwił, że to nie jej decyzja. Przeraża mnie tylko jak niektórzy mają sprane mózgi.