- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2015, 13:27
Jakie jest najgorsze słowo/zwrot jaki usłyszałyście od faceta? Mój pierwszy raz powiedział mi podczas dużej kłótni "zamknij mordę" i strasznie mnie to zdenerwowało... Co najgorszego powiedział Wasz facet?
28 września 2015, 21:46
Zbyt krótko chyba jestem z facetem, bo na razie żadne z nas nie użyło wulgaryzmu i mam nadzieję, że tak zostanie. Mój partner jest bardz spokojny. Natomiast z byłym gdy się rozstałam padło z moich ust kilka nieprzyjemnych słów.
28 września 2015, 21:47
Bezposrednio do mnie to nie.
28 września 2015, 21:49
Nie. Kiedyś były jakieś spięcia jak się pół roku nie widzieliśmy i różne emocje krążyły, to wtedy raz coś tam palnął, ale tak o nigdy. Stety czy nie, bo ja jakoś nie mam problemów z tym niestety, żeby go nieprzyjemnie nazwać, jak się mocno wkurzę.
28 września 2015, 21:53
Nie, nigdy go nie nazwałam gorzej niż świrem, ani on nie odezwał się do mnie jakoś obraźliwie.
28 września 2015, 22:08
My się nie kłócimy i nie wyzywamy, czasem walnę focha ale zaraz wszystko wraca do normy.
28 września 2015, 22:11
Nie pamiętam więc chyba nic takiego nie miało miejsca bo raczej bym zapamiętała;]
28 września 2015, 23:04
Ani ja ani mój Mąż nie używamy wulgaryzmów, ani w stosunku do siebie, ani innych ludzi. Ja czasem się denerwuje, ale mój Mąż to oaza spokoju. Rzadko co go wyprowadza go z równowagi. Może jeszcze wszystko przede mną, ale póki co nie usłyszałam ani razu wulgarnego słowa. Jesteśmy razem ponad 6 lat.
29 września 2015, 11:26
Nigdy nie użyłam wulgaryzmu w stosunku do faceta, on jedynie mówi: "daj spokój", "koniec tematu". W przeciwieństwie do mnie jest bardziej opanowany.
U mnie w dziale to sporo przeklinają, czasami mi się udzieli i w domu mi się wymsknie jak coś mnie wkurzy. Staram się pilnować i nie przeklinać. Kiedyś ktoś mi powiedział, że nawet jak kamień spadnie Ci na mały palec to dama, nie powinna przeklnąć :) Akurat to mi trudno sobie wyobrazić :)
29 września 2015, 12:00
Nigdy nie pokłóciliśmy się do tego stopnia, jedynie fochy jakieś. No ale z drugiej strony nie mieszkamy razem, wiec też wygląda to inaczej