- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 września 2015, 00:07
Dziękuję wszystkim za komentarze, za te miłe i te mniej przyjazne. Jest tu wiele fantastycznych osób! :) Dziękuję :))
Edytowany przez nataliet 12 września 2015, 08:11
11 września 2015, 22:45
Smarkata szestnastka na garnuszku rodziny.... Jak to mlodziez, pyskate i pewne siebie. Zludzenie:) Chcialabym napisac, ze hormony, ale czy autorka faktycznie jest w ciazy????natalietpo Twoich odpowiedziach tu do nas to ja zaczynam już współczuć temu dziecku takiej matki
11 września 2015, 22:47
Niepotrzebnie! Nie zamierzam się nikomu tłumaczyć ani zbierać na długie, wyczerpujące wypowiedzi. A od mojego dziecka Ci wara :3 Nie znasz mnie, nie widziałaś mnie na oczy i nie możesz stwierdzić jaką będę matką, Wiek to tylko liczba, istnieje coś takiego jak dojrzałość, jej również nie przelicza się na liczby. Dziękuję, do widzenia, dobranoc :*natalietpo Twoich odpowiedziach tu do nas to ja zaczynam już współczuć temu dziecku takiej matki
Każdemu (bez wyjątku) nastolatkowi wydaje się że jest nad wiek dojrzały. ;)
Dojrzałości to Ty się drogie dziecko dopiero nauczysz, jeśli faktycznie w tej cięży jesteś, bo teraz jesteś po prostu dziewczynką.
11 września 2015, 22:48
Ja naprawdę staram się być kulturalna i szanuję każdą wypowiedź, ale Paniom chyba naprawdę brak własnych problemów, a może właśnie mają ich nazbyt i wyżywają się na mnie, oceniając tak ostro i śledząc mój post :D Pozdrawiam gorąco!Smarkata szestnastka na garnuszku rodziny.... Jak to mlodziez, pyskate i pewne siebie. Zludzenie:) Chcialabym napisac, ze hormony, ale czy autorka faktycznie jest w ciazy????natalietpo Twoich odpowiedziach tu do nas to ja zaczynam już współczuć temu dziecku takiej matki
Misiunia:) Problemy to Ty masz. Rowniez pozdrawiam:)
11 września 2015, 22:50
Nie dziwię Ci się. Kochasz kogoś, myślisz, że możesz na niego liczyć a on okazuje się mniej dbać o Twoje uczucia niż liczyłaś. Są plusy posiadania dziecka w młodym wieku, jakbym ja miała dziecko w Twoim wieku to za jakieś dwa lata by wyfrunęło z domu - byłoby "odchowane",a tak, dzieci wciąż nie mam i jeśli będę to taką babcio-mamą bardziej - bo będę stara jak dorośnie :)
11 września 2015, 22:50
Misiunia:) Problemy to Ty masz. Rowniez pozdrawiam:)Ja naprawdę staram się być kulturalna i szanuję każdą wypowiedź, ale Paniom chyba naprawdę brak własnych problemów, a może właśnie mają ich nazbyt i wyżywają się na mnie, oceniając tak ostro i śledząc mój post :D Pozdrawiam gorąco!Smarkata szestnastka na garnuszku rodziny.... Jak to mlodziez, pyskate i pewne siebie. Zludzenie:) Chcialabym napisac, ze hormony, ale czy autorka faktycznie jest w ciazy????natalietpo Twoich odpowiedziach tu do nas to ja zaczynam już współczuć temu dziecku takiej matki
11 września 2015, 22:51
Każdemu (bez wyjątku) nastolatkowi wydaje się że jest nad wiek dojrzały. ;)Dojrzałości to Ty się drogie dziecko dopiero nauczysz, jeśli faktycznie w tej cięży jesteś, bo teraz jesteś po prostu dziewczynką.Niepotrzebnie! Nie zamierzam się nikomu tłumaczyć ani zbierać na długie, wyczerpujące wypowiedzi. A od mojego dziecka Ci wara :3 Nie znasz mnie, nie widziałaś mnie na oczy i nie możesz stwierdzić jaką będę matką, Wiek to tylko liczba, istnieje coś takiego jak dojrzałość, jej również nie przelicza się na liczby. Dziękuję, do widzenia, dobranoc :*natalietpo Twoich odpowiedziach tu do nas to ja zaczynam już współczuć temu dziecku takiej matki
11 września 2015, 23:03
nie przejmój się, tu znowu wszystkie mają okres ;). Ja wierze że Ci się uda to wszystko ogarnąć. Moja babcia zawsze mówi ze każde dziecko przynosi chleb. Ja to rozumiem tak że choćby niewiem jak było ciężko to jednak to dziecko przynosi ze sobą radość i mobilizację do działania, chęć do życia. Wszystko się zmienia, tworzy się rodzina i więzi a to jest w życiu najważniejsze. Był czas że mieliśmy tylko 1600 na czterech ale ten chleb zawsze był a dom pełen radości. Twój chłopak napewno też zdąży dojrzeć a rodzice zrozumieć i wesprzeć :). Życze wszystkiego dobrego.
11 września 2015, 23:12
Dziewczyna nie pierwsza i nie ostatnia wpadła.
Tak, znam kilka osób, które zaszły w ciążę mając 16-17 lat. Jedna z nich ma teraz 18, dziecko ma 2 latka - żyją, w normalnych warunkach, druga ma teraz z 22, dziecko do pierwszej klasy idzie, wzięła ślub rok temu (z innym), trzecia to siostra mojej koleżanki ma ok. 40 lat, dziecko jest już dorosłe, wyszła za mąż, o jednej dziewczynie tylko słyszałam, pomagają jej rodzice, nie są bogaci, ale dziecko jest zadbane.
Tak, rodzice mówią, że jakby co to nie będą pomagać i najpierw są strasznie źli, ale potem pomagają.
Może to dla was jest nie do wyobrażenia, bo wy byście sobie nie poradziły, hm?
Ale jednak wiele osób znajduje się w takiej sytuacji i dzieci wychodzą na ludzi, a rodzic sobie też układa życie.
Trochę mi to przypomina darcie się tak strasznie na kogoś, gdy rozbije wazon. Stało się, darcie się i oskarżanie coś zmieni? Bo jakoś nie rozumiem.
Był kiedyś wpis, w którym dziewczyna użalała się, że po tym jak wpadła w liceum wszyscy się od niej odwrócili i wstydzi się dziecka. Jak wyście ją zjechały, że jest złą matką, że co z tego, że jest młoda, to jest jej dziecko, a i że sobie da radę, a koleżanki to są głupie, że się odsunęły przez to, że ma dziecko... mam wrażenie, że byłybyście właśnie tymi koleżankami.
Rozdwojenie jaźni na tym forum występuje bardzo często...
Edytowany przez SweetLord 11 września 2015, 23:15
11 września 2015, 23:13
nie przejmój się, tu znowu wszystkie mają okres ;). Ja wierze że Ci się uda to wszystko ogarnąć. Moja babcia zawsze mówi ze każde dziecko przynosi chleb. Ja to rozumiem tak że choćby niewiem jak było ciężko to jednak to dziecko przynosi ze sobą radość i mobilizację do działania, chęć do życia. Wszystko się zmienia, tworzy się rodzina i więzi a to jest w życiu najważniejsze. Był czas że mieliśmy tylko 1600 na czterech ale ten chleb zawsze był a dom pełen radości. Twój chłopak napewno też zdąży dojrzeć a rodzice zrozumieć i wesprzeć :). Życze wszystkiego dobrego.
O czym Ty mowisz dziewczyno? Powaznie? Bylo Wam wesolo? I radosnie? Nie opowiadaj pierdol. Wiadomo. " papier" wszystko przyjmie, ale bez przesady
11 września 2015, 23:13
nie przejmój się, tu znowu wszystkie mają okres ;). Ja wierze że Ci się uda to wszystko ogarnąć. Moja babcia zawsze mówi ze każde dziecko przynosi chleb. Ja to rozumiem tak że choćby niewiem jak było ciężko to jednak to dziecko przynosi ze sobą radość i mobilizację do działania, chęć do życia. Wszystko się zmienia, tworzy się rodzina i więzi a to jest w życiu najważniejsze. Był czas że mieliśmy tylko 1600 na czterech ale ten chleb zawsze był a dom pełen radości. Twój chłopak napewno też zdąży dojrzeć a rodzice zrozumieć i wesprzeć :). Życze wszystkiego dobrego.