© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2015, 12:40
Hej dziewczynki :)
Na wstępie zaznaczę, że nie dyskredytuję nikogo ze względu na wiek, ale podejrzewam, że roczniki 70 , 60 i dalej mówią "mamo", "tato". Chciałabym wiedzieć jak małżonki w moim wieku mówią do swoich teściów, gdyż mam z tym duży problem. Mam teściową od 2 miesięcy i znów powiedziałam do niej "Pani". Głupio się z tym czuje, chciałabym mówić inaczej, ale nie "mamo", uważam, że to chory polski zwyczaj. Mój mąż od dawna mówi teściu teściowa, prawie od początku znajomości, gdyż bardzo szybko razem zamieszkaliśmy. Jestem w kropce nie wiem co zrobić i jak się teraz mówi.
9 sierpnia 2015, 08:13
Rodzice mojego partnera są w sile wieku, dlatego źle bym się czuła, mówiąc do nich po imieniu. Natomiast nie widzę nic złego w mówieniu mamo, tato. To, że oni nas nie wychowali - no tak, ale wychowali najbliższego nam człowieka :) Wiem ile dla niego poświęcili, jak dbali o niego i jak długo się starali o to dziecko, to automatycznie wzbudza we mnie wdzięczność. I fakt, na jakiego człowieka został wychowany.
Wiem też, że oni sami, jako ludzie starej daty, nie chcieliby innego określenia. Pewnie gdyby rodzice byli młodymi ludźmi, można byłoby rozważyć mówienie po imieniu. Tak zwyczajnie byłoby mi głupio.
