- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2015, 12:40
Hej dziewczynki :)
Na wstępie zaznaczę, że nie dyskredytuję nikogo ze względu na wiek, ale podejrzewam, że roczniki 70 , 60 i dalej mówią "mamo", "tato". Chciałabym wiedzieć jak małżonki w moim wieku mówią do swoich teściów, gdyż mam z tym duży problem. Mam teściową od 2 miesięcy i znów powiedziałam do niej "Pani". Głupio się z tym czuje, chciałabym mówić inaczej, ale nie "mamo", uważam, że to chory polski zwyczaj. Mój mąż od dawna mówi teściu teściowa, prawie od początku znajomości, gdyż bardzo szybko razem zamieszkaliśmy. Jestem w kropce nie wiem co zrobić i jak się teraz mówi.
7 sierpnia 2015, 08:53
Jestem ponad rok po ślubie i tylko kilka razy zdarzyło mi się powiedzieć mamo/tato. To są tak irytujący ludzie, że nie daję rady tak mówić. Teściową bardziej lubię, niż teścia i jak już to właśnie do niej się tak zwracam. Częściej jednak mówię po imieniu
7 sierpnia 2015, 09:27
od 2 tygodni mam teściów i w sumie podobny dylemat.. teściowa już poprosiła bym mówiła do niej mamo, ale jakoś nie zaczęłam jeszcze.. z bratem ślubu nie brałam by do niej mamo mówić :D
haha dokładnie
7 sierpnia 2015, 09:41
Roczniki '85 i '84...Zwracamy się do swoich teściów "Mamo" "Tato" od pierwszego dnia po ślubie, chociaż takie mówienie od serca Mamo i Tato jest zarezerwowane dla własnych Rodziców i nic tego nie zmieni...W moim rodzinnym domu jest swobodniejsza atmosfera i ciężko jest mi się pilnować gdy jesteśmy u męża aby mówić "niech Mama poda", "może Tato otworzyć" . Ogólnie to nie wiem skąd im się takie formy wzięły bo moja Teściowa to superowa kobieta z którą można konie kraść i ona jest dobrym duchem domu rodzinnego mojego męża, a istniej jednak jakiś taki dystans...No ale cóż, co dom to obyczaj :)
7 sierpnia 2015, 09:43
Ja do swoich mówiłam po imieniu, ale to wyszło z ich strony i to też tylko dlatego, że mąż powiedział im, że mi "mamo", "tato" na pewno przez gardło nie przejdzie.
7 sierpnia 2015, 12:08
Bezosobowo albo na Pan/pani, rocznik 87, nie przejdzie mi przez gardlo mama/tata
ukochany do moich rodziców mówi na ty
8 sierpnia 2015, 10:38
Na Pan/Pani. Mamo, tato - nie ma takiej opcji.
8 sierpnia 2015, 11:04
na pani
8 sierpnia 2015, 11:28
Jestem starszym rocznikiem, lata 70-te i mowie bezosobowo do tesciow, ale widuje ich raz na ruski rok. Moj maz, lata 60-te, mowi do mojego Taty na ty po imieniu, moj Tata sam to zaproponowal jeszcze przed naszym slubem