- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2015, 14:32
Sądzicie, że to normalne, że rodzice mojego narzeczonego mają do niego pretensje, że nie dokłada się do ich hipoteki? Dodam, że On nie mieszka z rodzicami bo pracuje za granicą ale oni twierdzą, że powinien się dokładać ponieważ tego domu do grobu sobie nie wezmą więc wiadomo, że będzie kiedyś jego. U mnie z bliskich nikt nie ma hipoteki więc nie wiem czy rzeczywiście dzieci powinni się dokładać. Niedługo będziemy małżeństwem więc będziemy mieć wspólny budżet więc chciałabym żebyśmy odkładali na własne potrzeby a nie na nieswoją hipoteke. Jakie jest wasze zdanie o tym?
Edytowany przez ona_19911 26 lipca 2015, 14:58
26 lipca 2015, 14:46
Może i powinien się coś tam dokładać...w sumie skoro kiedyś ten dom będzie "Wasz" to chyba uczciwe ...
26 lipca 2015, 14:49
Moje zdanie jest takie ze to chore ...Ja jako matka robilabym wszystko bo dziecko mialo , nawet dorosle a nie musialo mi dawac ... to byla ich decyzja ,ze wzieli hipoteke wiec niech ponosza za to odpowiedzialnosc , sa dorosli a jak tak bardzo nie chca by dom byl jego to niech go wydziedzicza i po sprawie ,zawsze mozna z niego zrobic wyrodnego syna niedokladajacego sie do hipoteki lol ... nie wiem dla mnie to chore ... to jest tak samo jakby moi wzieli kredyt na moje wesele ,gdzie wcale ich o to nie prosze , ale oni chca wziac kredyt bo chca zebym miala wielkie wesele , a pozniej kaza mi sie dokladac do kredytu ... bez sensu ,chyba wiedzieliby co robia biorąc kredyt ... ja bym na waszym miejscu olala to ciepłym moczem i zajęła sie wasza przyszloscia ..
chyba ,ze rodzice nie maja kasy i ledwo im starcza od 1 do 1 , a wrecz im nie starcza no to wtedy przeanalizowalaym czy stac was na pomoc finansowa i jesli tak to te 300 zl powiedzmy bym im dolozyla ,zeby wystarczylo im na ich podstawowe potrzeby , bo jasne ,ze to rodzice i nie chcialabym zeby klepali biede .. w przeciwnym razie , to jest ich problem i ich zobowiazanie .
26 lipca 2015, 14:53
Dziwne, ale w sumie ciężko się z nimi nie zgodzić,że jednak ten dom wzięli pewnie z myślą o nim.
26 lipca 2015, 15:06
jak dopisaliby go jako współwłaściciela np.1/2 to dlaczego nie, ale jak planujecie ślub, to będziecie mieć własne wydatki związane z mieszkaniem itd. więc niefajnie...
26 lipca 2015, 15:07
jesli byscie z nimi mieszkali po slubie a on nie ma rodzenstwa to mozna by im pomoc
26 lipca 2015, 15:09
pytanie czy on jest jedynakiem ? bo jak ma rodzenstwo to nawet bym się nie zastanawiała i nie dokładała bo potem będzie problem z podzieleniem, w przypadku gdy nie ma rodzeństwa to może bym dolożyła ale jednak wkurzają mnie argumenty typu : do grobu nie weźmiemy, my to dla Ciebie , chcieli to kupili a ja jako dziecko nic do tego mieć nie muszę
26 lipca 2015, 15:23
jesli byscie z nimi mieszkali po slubie a on nie ma rodzenstwa to mozna by im pomoc
Nie ma rodzeństwa ale też nie zamierzamy z nimi mieszkać.
26 lipca 2015, 15:34
super ze chcą przepisać ten dom dla twojego narzeczonego ale.... załóżmy ze umrą w wieku 80 lat - co to twój mąż odziedziczy dom w wieku około 55 lat ?? dla mnie to jest bez sensu spłacać mieszkanie rodziców. Niestety jeżeli ich nie stać na spłatę mieszkania to powinni o tym pomysleć biorąc kredyt. Oczywiście można pomóc ale to z dobroci serca a nie z powodu "będzie to twoje i MUSISZ dokłądać się"
26 lipca 2015, 15:40
super ze chcą przepisać ten dom dla twojego narzeczonego ale.... załóżmy ze umrą w wieku 80 lat - co to twój mąż odziedziczy dom w wieku około 55 lat ?? (cut)
otóż to. Często po rodzicach dziedziczy się będąc już samemu dziadkiem ;). Dlatego może warto to im uświadomić i mimo tymczasowego niezadowolenia z ich strony, jednak odkładać na własne.