Temat: mało męski chłopak

Przeszkadza mi w moim chłopaku to że jest mało męski. Ma takie swoje zachowania że zachowuje się i nawet intonuje głos jak przedszkolak. Z jednej strony czasem jest to zabawne i słodkie ale zarazem mało męskie. Czuje się wtedy jakby był dzieckiem. Poza tym czasem jak próbuje być silny i męski, np. W łóżku czy jak mnie zaczepia to czuje że to ewidentnie udaje i że nie potrafi taki być. Jest to sztuczne i wymuszone wręcz nienaturalne w jego wykonaniu co mnie czasami zniechęca. Wiem że jeśli ktoś na ulicy zaczepiłby mnie albo obraził to on nie stanie w mojej obronie z tego samego powodu. Nie potrafi i się boi. Dla mnie jest to przykre. Chociaż doceniam go jako człowieka i ma dobre serce, daje mi dużo ciepła i miłości ale mało w nim męskości. I nie chodzi o to że jest zniewieściały z wyglądu bo nie jest tylko brakuje mu takiej odwagi i siły. Kiedyś mi to nie przeszkadzało ale teraz uważam że każda kobieta chce mieć męskiego i silnego faceta. Siły fizycznej też mu brakuje żeby mnie podnieść przez co czuje się jak słoń choć waga w normie :( a na siłownie nie pójdzie i koniec

zostaw go dla jego dobra

Weź go zostaw, znajdzie sobie kogoś, komu będzie na nim zależało i go doceni. Najbardziej mnie śmieszy narzekanie na jego posturę, siłę i to że na siłownie nie chce mu się ruszyć, podczas gdy Ty sama najwyraźniej nie do końca potrafisz zapanować nad swoją dietą i ruchem. Najpierw sama doprowadź się do ideału, zanim zaczniesz wymagać tego od innych.
Dla ewentualnych obrońców uciśnionych urażonych moim nietaktownym atakiem na wygląd autorki : zapraszam do obejrzenia zdjęć, jak wygląda dziewczyna, która wymaga od chłopaka aby wyglądał jak Adonis : http://vitalia.pl/forum71,916226,0_Tragedia-165-cm...
I nie, nie chcę Cię obrazić : wyglądasz znośnie. Sama nie jestem idealna. Tylko, że takie żalenie się na wygląda chłopaka, podczas gdy sama masz sporo do zrobienia, jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.

MissMarisol napisał(a):

Weź go zostaw, znajdzie sobie kogoś, komu będzie na nim zależało i go doceni. Najbardziej mnie śmieszy narzekanie na jego posturę, siłę i to że na siłownie nie chce mu się ruszyć, podczas gdy Ty sama najwyraźniej nie do końca potrafisz zapanować nad swoją dietą i ruchem. Najpierw sama doprowadź się do ideału, zanim zaczniesz wymagać tego od innych.Dla ewentualnych obrońców uciśnionych urażonych moim nietaktownym atakiem na wygląd autorki : zapraszam do obejrzenia zdjęć, jak wygląda dziewczyna, która wymaga od chłopaka aby wyglądał jak Adonis : http://vitalia.pl/forum71,916226,0_Tragedia-165-cm... nie, nie chcę Cię obrazić : wyglądasz znośnie. Sama nie jestem idealna. Tylko, że takie żalenie się na wygląda chłopaka, podczas gdy sama masz sporo do zrobienia, jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.

Popieram =) kiedyś usłyszałam mądre stwierdzenie "zanim zaczniesz zmieniać innych, zmień siebie"

dobrze cie rozumiem. mój mąż jest świetnym facetem ale te jego zmiękczanie głosu czasem doprowadza mnie do szału. Np: wieczorem mówi do mnie, zmieniając głos na dziecięcy_ będziemy się dzisiaj kochać? jak ja słyszę takie coś to wywalam go z łózka i zwyczajnie puszczam focha, bo mówiłam mu setki razy że nie ma zmieniać męskiego głosu na dziecięcy, ja się nie chcę kochać z dzieckiem tylko z facetem:/  próbuj go zmienić ale mi sie to nie udało przez 15 lat.

MissMarisol napisał(a):

Weź go zostaw, znajdzie sobie kogoś, komu będzie na nim zależało i go doceni. Najbardziej mnie śmieszy narzekanie na jego posturę, siłę i to że na siłownie nie chce mu się ruszyć, podczas gdy Ty sama najwyraźniej nie do końca potrafisz zapanować nad swoją dietą i ruchem. Najpierw sama doprowadź się do ideału, zanim zaczniesz wymagać tego od innych.Dla ewentualnych obrońców uciśnionych urażonych moim nietaktownym atakiem na wygląd autorki : zapraszam do obejrzenia zdjęć, jak wygląda dziewczyna, która wymaga od chłopaka aby wyglądał jak Adonis : http://vitalia.pl/forum71,916226,0_Tragedia-165-cm... nie, nie chcę Cię obrazić : wyglądasz znośnie. Sama nie jestem idealna. Tylko, że takie żalenie się na wygląda chłopaka, podczas gdy sama masz sporo do zrobienia, jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.

no cóż przyłączyłaś sie do hejtu na autorkę, jak to tu bywa. wystarczy ze jedna rzuci kamieniem a reszta jak przedszkolaki idzie za nim.  ja nie widzę nic złego w tym ze nie patrzy sie przez roozowe okulary na swojego partnera, ze sie wymaga, nawet jełśi samemu się nie jest doskonałym. serio wy wszystkie nie macie nic do zarzucenia swoim mężczyznom a oni wam? wow! nie wiedziałam ze w takim idealnym świecie żyję.

autorko nie przejmuj się, akurat źle trafiłaś, jutro zadałabyś to samo pytanie to 90% dziewczyn przyznałoby ci rację.

BelieveInMe91 napisał(a):

Widać że nigdy nie byłaś w związku i dlatego nie wiesz że fizyczność i seks są ważne. Widać po pasku. Sorry mój pierwszy hejt tutaj-.-
Bardzo mnie rozbawiłaś :-)  (alkohol) widać masz problem, ale co my Ci tutaj poradzimy? Skończ oszukiwać tegi faceta, i poszukaj sobie swojego Greya 

Pasek wagi

Po pierwsze nie przejmuj sie komentarzami tutaj. Jest masa dziewczynek,ktore biora do siebie to zbyt personalnie. Same nie sa tak szczuple jak chca wiec jesli nie podoba Ci sie masa faceta musisz byc zlem wcielonym. Nie rozumiem tez tej nagonki na to ,ze chcialabys miec fajne zycie erotyczne. Aha rozumiem ,ze wszystkie kobiety tu sie nie staraja,po bozemu tylko w celach rozrodczych.  Powiem Ci ,ze wedlug mnie opisujesz moj poprzedni zwiazek,dokladnie Cie rozumiem. Jestes w zwiazku ze swoim najlepszym przyjacielem. Dlatego mylisz to z miloscia. Moj ex byl mily dobry, czasem jak mowil dziecinnym pedalskim glosem do mojego psa tez mnie rozbrajal. Swietnie sie dogadywalismy ale pociag do drugiej osoby tez jest bardzo wazny. Uwazam,ze miedzy przyjaznia a zwiazkiem jest duza roznica i powinnas to raz na zawsze rozdzielic i znalezc sobie kogos innego ;) Uwazam,ze lepiej teraz niz pozniej.

Pasek wagi

Biorąc pod uwagę również Twój poprzedni temat, uważam, że chyba czas się rozstać. Wydaje mi się, że Twój chłopak jest dla Ciebie raczej przyjacielem, kompanem, kimś w rodzaju brata, a nie partnera. Nie pociąga Cię seksualnie, nie podoba Ci się wizualnie, denerwuje Cię jego niemęskość, brak siły, brak zainteresowania sportem, wysoki głos, postawa i zachowanie, co oznacza, że nie widzisz w nim prawdziwego mężczyzny, a jedynie dobrego człowieka. Nie chcę tu oceniać, każdy ma prawo do własnych preferencji i odczuć i albo ktoś nas kręci, albo nie, nie da się kogoś zmusić do miłości czy pożądania. Myślę, że dla Was lepsza byłaby przyjaźń a nie związek.

KlaudiaGriffin napisał(a):

Po pierwsze nie przejmuj sie komentarzami tutaj. Jest masa dziewczynek,ktore biora do siebie to zbyt personalnie. Same nie sa tak szczuple jak chca wiec jesli nie podoba Ci sie masa faceta musisz byc zlem wcielonym. Nie rozumiem tez tej nagonki na to ,ze chcialabys miec fajne zycie erotyczne. Aha rozumiem ,ze wszystkie kobiety tu sie nie staraja,po bozemu tylko w celach rozrodczych.  Powiem Ci ,ze wedlug mnie opisujesz moj poprzedni zwiazek,dokladnie Cie rozumiem. Jestes w zwiazku ze swoim najlepszym przyjacielem. Dlatego mylisz to z miloscia. Moj ex byl mily dobry, czasem jak mowil dziecinnym pedalskim glosem do mojego psa tez mnie rozbrajal. Swietnie sie dogadywalismy ale pociag do drugiej osoby tez jest bardzo wazny. Uwazam,ze miedzy przyjaznia a zwiazkiem jest duza roznica i powinnas to raz na zawsze rozdzielic i znalezc sobie kogos innego ;) Uwazam,ze lepiej teraz niz pozniej.

każdy chce mieć fajne życie erotyczne, przystojnego faceta. Ale nie że już to drugi wątek (chyba), gdzie autorka narzeka na faceta, a nadal z nim jest

hahaha to jak się nie wygląda jak bogini to już nie można chcec mieć adonisa? Co ma jedno do drugiego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.