- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
20 stycznia 2011, 10:33
Dziewczyny ostatnio tak się zastanawiam czy fakt że nasi mężczyźni są od nas młodsi ,starsi,lub w tym samym wieku ma znaczący wpływ na związek???
Mówi się ,że starsi są mądrzejsi,bardziej dojrzali .Mówię tu o sporej różnicy wieku, ale czy przypadkiem nie chcą nas wychować, abyśmy były takie jak chcą?
Młodsi- podobno gówniarze,tylko się zabawiają kobietami,szukają wrażeń i nowych doznań.Ale czy to na pewno prawda ,a co jeśli chłopak mimo młodego wieku jest bardzo dojrzały emocjonalnie i pragnie czegoś więcej.
Równolatki- podobno najlepiej się dogadać z kimś w swoim wieku, ale to raczej kwestia charakteru .Mój mąż i ja jesteśmy w tym samym wieku i dobrze się rozumiemy ,ale jak już mówiłam to kwestia charakterów i poglądów na życie.
A ja jest z wami, co myślicie o takich podziałach, które istnieją nie ma się co oszukiwać???????????
20 stycznia 2011, 14:38
mysle, ze wiek glownej roli nie gra. Liczy sie charakter, doswiadczenie drugiej osoby i przezycia. Czasem ten "mlodszy" jest powazniejszy niz nie jeden duzo starszy mezczyzna :D a nie jeden "starszy" ma wiecej pogody ducha niz "mlodszy" - ale zagmatwalam hehe. Moj maz jest tylko rok starszy, facet siostry 8 lat starszy a kolezanki 9 lat mlodszy ;) i zadna z nas nie narzeka :D Liczy sie porozumienie :)
- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
20 stycznia 2011, 15:32
Również uważam,że wiek nie ma ni do rzezy...zależy tylko od faceta;0
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 144
20 stycznia 2011, 15:49
Ja sobie jakoś nie wyobrażam być z kimś w moim wieku. Mój mąż jest starszy ode mnie 9 lat i to jest dla mnie odpowiednia różnica.
- Dołączył: 2007-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 302
20 stycznia 2011, 16:03
tia... nie ma recepty, jak widzisz, ani jednego wspólnego mianownika. Mój przypadek jedynie to potwierdzi. Mój mąż jest młodszy ode mnie o 5,5 roku a często mam wrażenie, że to on jest "ten dojrzalszy" w naszym związku
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Międzyrzecz
- Liczba postów: 116
20 stycznia 2011, 17:22
mój mąż jest o 8 lat starszy i jest oki
nie ma jakiejś reguły to kwestia rozumienia się między sobą.
20 stycznia 2011, 17:29
......
Edytowany przez 9magda6 14 lutego 2011, 22:40
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
20 stycznia 2011, 17:55
mój TŻ jest w moim wieku i rozumiemy się doskonale, nie zamieniłabym go za nic w świecie :) jesteśmy ze sobą kawał czasu i przeżyliśmy już sporo.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
20 stycznia 2011, 18:15
Mysle, ze jest tak jak napisalas. Nie ma reguly, ze mezczynza w takim czy innym wieku bedzie tym jednym. Kwestia bardzo izndywidualna ja jestem daleka od generalizowania. Zawsze irytowaly mnie wszelkie schematyczne podzialy czy gadki, ze kobiety sa takie a mezczyzni tacy. Wiadomo jakies tam cechy pewnie sie powielaja, ale tak naprawde jak sie trafi na swego to wiek np nie gra wiekszej roli. Ja mialam chlopaka 4 lata starszego,spotykalam sie z 3 lata mlodszym teraz jestem ze starszym o rok i niespecjalnie sie nad tym zastanawialam kto ile ma lat. Zawsze patrze na czlowieka jako na calosc jak sie zachowuje, jakie ma priorytety czy idzie sie z nim dogadac, pozartowac, czy mozna na niego liczyc...zapewne mialabym pewne watpliwosci gdyby ta roznica byla duza, typu facet starszy o 20 lat czy mlodszy bo wowczas moga choc nie musza pojawic sie jakies tam problemy chociazby zniesmaczona mama czy tata.Ogolnie milosc nie wybiera;) ja teraz jestem ze swoim rowniesnikiem bardzo szczesliwa;)
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
20 stycznia 2011, 19:13
Mój P. jest 5 lat starszy ode mnie, ale czasem zastanawiam się czy nie zamienił się mózgiem ze swoim 10 letnim bratem. :)