- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
20 stycznia 2011, 10:33
Dziewczyny ostatnio tak się zastanawiam czy fakt że nasi mężczyźni są od nas młodsi ,starsi,lub w tym samym wieku ma znaczący wpływ na związek???
Mówi się ,że starsi są mądrzejsi,bardziej dojrzali .Mówię tu o sporej różnicy wieku, ale czy przypadkiem nie chcą nas wychować, abyśmy były takie jak chcą?
Młodsi- podobno gówniarze,tylko się zabawiają kobietami,szukają wrażeń i nowych doznań.Ale czy to na pewno prawda ,a co jeśli chłopak mimo młodego wieku jest bardzo dojrzały emocjonalnie i pragnie czegoś więcej.
Równolatki- podobno najlepiej się dogadać z kimś w swoim wieku, ale to raczej kwestia charakteru .Mój mąż i ja jesteśmy w tym samym wieku i dobrze się rozumiemy ,ale jak już mówiłam to kwestia charakterów i poglądów na życie.
A ja jest z wami, co myślicie o takich podziałach, które istnieją nie ma się co oszukiwać???????????
20 stycznia 2011, 12:11
Zależy od konkretnego przypadku, i tyle. Jeśli facet, którego bym poznała, byłby naprawdę fantastyczny, zaryzykowałabym, bez względu na różnicę wieku.
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1303
20 stycznia 2011, 12:17
Mój były był 20 lat ode mnie starszy
a obecny jest o 6 lat starszy.
- Dołączył: 2010-01-26
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 111
20 stycznia 2011, 12:20
moj chłop jest 8 lat ode mnie starszy ....coz moge powiedzieć ....duże dziecko :)) wszystko zależy od charakteru
20 stycznia 2011, 12:23
Mój chłopak jest ode mnie starszy o rok, więc w sumie można powiedzieć, że jesteśmy w podobnym wieku i dogadujemy się świetnie. Wiadomo, są zgrzyty jak i wszędzie, ale generalnie jest dobrze ;)
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
20 stycznia 2011, 12:59
Znam różnych facetów (niekoniecznie chodzi o byłych a nawet o zwykłych kolegów z pracy czy z uczelni i:
1. Wiek nie jest równią z zachowaniem. Czy mało wokół przeterminowanych playboyów w klubach? ;) raczej z takim nie da się ułozyć poważnych relacji.
2. Są tez starsi zbytnio opiekuńczy, rządzący się z racji wieku.
3.Są tez ci , którzy sa normalni..
4. Ta sama reguła spotyka dwie pozostałe wersje faceta czyli młodszego i równolatka.
Jeśli chodzi o moje oświadczenia na własnych jakiś tam związkach to było różnie, był i młodszy i starszy i równolatek -ehh zasady nie ma bo tamtych z przeszłości mogłabym posadzić w tej samej ławce mimo sporej rozpiętości wiekowej.
Każdy ma swoje wady i być może są one dotkliwe dla otoczenia niezależnie od wieku takiego delikwenta.
Mój narzeczony jest ode mnie rok starszy...ale z nim się dogaduję dobrze wiec nie ma na to reguły ;)
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
20 stycznia 2011, 13:04
Bardziej znaczenie ma chyba różnica charakterów niż sam wiek :)
Ja mam partnera 6lat młodszego - na początku w ogóle nie było widać u niego dziecięcych zagrywek:))) Jak na swój wiek jest wyjątkowo dojrzały, ale wiadomo,że prędzej czy później dziecko z niego i tak wyjdzie :p :p
Odwrotnym przykładem w mojej rodzinie było DZIADOSTWO i są moi rodzice
Babcia 12lat młodsza, mama 17 lat mlodsza:)
i jak dziadkowie byli cudownym przykładem miłości, przyjaźni i wszystkiego co najlepsze, tak u rodziców tej miłości raczej nie zaobserwowałam :/
Zatem to nie wiek, a ludzie pracują na to "znaczenie" :)))
20 stycznia 2011, 13:04
Mój mąż jest ode mnie młodszy o 3 lata, muszę powiedzieć że prawie jakby nie było tej różnicy, w ogóle jej nie widać między nami w żadnej dziedzinie życia. Podobnie jak większość dziewczyn, które się wypowiedziały, uważam, że nie można uogólniać. Zanim poznałam mojego męża, zwracałam uwagę głównie na facetów ode mnie starszych, najbardziej odpowiadała mi różnica 3-4 lata. Pamiętam jak moja koleżanka związała się z facetem młodszym od niej o 4 lata i uważałam, że ja bym tak nie mogła, ale jak widać - sama jestem z młodszym partnerem:-) A w przypadku mojej koleżanki - przed tym swoim chłopakiem (obecnie mężem od wielu lat i ojcem jej dzieci:)) miała głównie do czynienia z facetami sporo starszymi od siebie, 6-7 lat i więcej, i trafiała na samych Piotrusiów Panów, którzy nie umieli się związać z kobietą na stałe i szukali tylko rozrywki. A ten młodszy chłopak okazał się od nich o niebo dojrzalszy.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
20 stycznia 2011, 14:13
To nie sa tylko stereotypy. faccei na ogół szukaja młodszej partnerki bo taki są bardziej płodne i maja wieksza szanse miec z nimi zdrowe dzieci, a kobiety szukaja na ogol starszych bo potrzebuja p[artnerów, którzy zapewnia im i ich dzieciom byt i opieke w czasie i okresie po ciązy. To nie znaczy, że robimy to swiadomie. No i nie znaczy, że jest tak zawsze.
20 stycznia 2011, 14:24
Mój chłopak jest o 6 lat ode mnie starszy. Zawsze chciałam mieć starszego, dojrzałego i odpowiedzialnego faceta. W sumie wiek nie ma znaczenia, czasami trafiają się równolatkowie, którzy są poważni a czasami znajdzie się nawet 10 lat starszy, który nie dorasta młodszym od siebie do pięt... Wszystko zależy od charakteru :)
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 4
20 stycznia 2011, 14:24
Jest to przede wszystkim kwestia postrzegania samych siebie i naszej dojrzałości. Wiek tu nie ma większego znaczenia. Ja mam chłopaka który jest 9 lat starszy ode mnie i jestem z nim o wiele szczęsliwsza niż miałabym być z kimkolwiek innym. :)