- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
20 stycznia 2011, 10:33
Dziewczyny ostatnio tak się zastanawiam czy fakt że nasi mężczyźni są od nas młodsi ,starsi,lub w tym samym wieku ma znaczący wpływ na związek???
Mówi się ,że starsi są mądrzejsi,bardziej dojrzali .Mówię tu o sporej różnicy wieku, ale czy przypadkiem nie chcą nas wychować, abyśmy były takie jak chcą?
Młodsi- podobno gówniarze,tylko się zabawiają kobietami,szukają wrażeń i nowych doznań.Ale czy to na pewno prawda ,a co jeśli chłopak mimo młodego wieku jest bardzo dojrzały emocjonalnie i pragnie czegoś więcej.
Równolatki- podobno najlepiej się dogadać z kimś w swoim wieku, ale to raczej kwestia charakteru .Mój mąż i ja jesteśmy w tym samym wieku i dobrze się rozumiemy ,ale jak już mówiłam to kwestia charakterów i poglądów na życie.
A ja jest z wami, co myślicie o takich podziałach, które istnieją nie ma się co oszukiwać???????????
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
20 stycznia 2011, 11:26
Taaaaa nie ma uogólnień... każdy musi trafić na swojego :) ot po prostu. Ja przerzuciłam się z 3 lata starszego na 21 lat starszego... i jestem happy :) i on też. A to najważniejsze.
Dlatego właśnie nigdy nie oceniam...choć przyznam ze z młodszym mogłoby być ciężko na początku. Jak jest się mlodym to taki róznice są bardziej znaczące. Ale potem z wiekiem to się zaciera.
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 346
20 stycznia 2011, 11:33
moim zdaniem wiek nie ma znaczenia.. Jeżeli dogadujesz się z nim bez problemów, macie wspólne zainteresowania, dobrze się ze sobą czujecie i jesteście ze sobą szczęśliwi to nawet 20 letnia różnica jak na mój gust jest w początku ;D czasem jesteśmy dojrzalsi od naszych rówieśników i po co sie mamy męczyć z "mężem-dzieciakiem" w naszych oczach\???
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 114
20 stycznia 2011, 11:35
Moj jest 11 lat ode mnie starszy...jak dla mnie, idealna roznica...
Wiadomo, imponuje mi Jego doswiadczenie, wiedza, obycie....
Na samym poczatku - mial zapedy zeby mi "ojcowac" - ale, szybko Mu przeszlo
!
A realia? Czasem - po "madrosci zyciowej" widac jednak, ze to dekada wiecej doswiaczenia, a czasem....chlop zawsze bedzie chlopem...jakby mial 15scie wiosen maximum....i pewnie te kwestie sprawiaja, ze jest tak fajnie
!!!
A przy okazji, wyglada na 10 lat mlodziej...ta mieszanka sprawia, ze...ufff....
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
20 stycznia 2011, 11:36
to tylko uogólnienia, ludzie są po prostu różni, mam w swoim otoczeniu przykłady na to, że facet 2 lata młodszy od partnerki potrafi być o niebo dojrzalszy niż facet 5 lat starszy od partnerki...... podobnie jak i kobiety - to czy ktoś jest dojrzalszy i nastawiony na związek bardziej lub mniej nie zależy wprost proporcjonalnie od wieku, ale od doświadczeń życiowych i w ogóle charakteru.....
- Dołączył: 2008-12-09
- Miasto: Kraina Kokosu
- Liczba postów: 1931
20 stycznia 2011, 11:36
moj mąż starszy jest o 7 lat :) poznałam go jak miałam 16 lat, po trzech za niego wyszłam, a teraz mija nam półtora od ślubu;)
nie mogłabym stworzyć związku z równolatkiem ani młodszym. Choć znam doskonałe pary, gdzie to Ona jest starsza o duuużo lat;)
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 81
20 stycznia 2011, 11:42
Ja mialam partnerów w róznych kategoriach wiekowych ... obecny moj partner jest tylko 2lata starszy.
Co do zachowan to tylko zalezy od ich doswiadczenia.
Zlamane serce moze odreagowywac albo buntem i mszczeniem sie na osobach plci ktora nas zranila albo
daje nauczke i ktos bierze to jako nauke na przyszlosc... to nie kwestia wieku tylko dAnej osoby.. bo znam facetow starszych a glupszych a mlodszych mądrzejszych i na odwrót :)
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 144
20 stycznia 2011, 11:45
my jestesmy w tym samym wieku i jest znacznie bardziej odpowiedzialny ode mnie,pracowity i bardzo zaradny,pomyslowy i przedsiebiorczy,az sie czasem nadziwic nie moge. Bylam przedtem z 2 starszymi i byli beznadziejni pod wzgledem budowania sensownej przyszlosci, wiernosci, zaradnosci zyciowej...
20 stycznia 2011, 11:50
.
Edytowany przez poziomcia 12 września 2012, 11:51
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 83
20 stycznia 2011, 11:55
Mój jest ode mnie 4 lata młodszy (a mam 26 lata; 1,5 roku razem) więc wydawać by się mogło, że smarkacz, ale nie.. Pod pewnymi względami jest bardzo odpowiedzialny i dojrzały, a czasem przypomina mi o beztrosce młodości. Ogólnie bardzo się od siebie różnimy i to jest świetne - wiek to kolejna różnica, która urozmaica nam życie :-)
20 stycznia 2011, 11:56
moj maz jest starszy od mnie o 16 lat nigdy nie miałam facet w sowim wieku zawsze starszy ...i nigdy nie chciałam miec mlodszego bo sa mega niedojrzali dla mnie roznica wiekowa nic nie znaczy jesli sie ktos kocha ...a przy okazji ci co nie wiedza jaka miedzy nami jest roznica nie widza jej :) i przy okazji odmładzam meza :)