- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2015, 15:35
Cześć, mam pytanie, czy bedac w zwiazku mieliście kiedykolwiek "skok w bok"? A jeśli tak to jednorazowy, czy raczej romans? I czy z jedną osobą czy z wieloma?
A jeśli nie, to co myślicie o osobach, które to robią?
Edytowany przez DmuchawceLatawceWiatr 2 lipca 2015, 15:42
2 lipca 2015, 17:16
Nie miałam i nie zamierzam mieć. Byłam zdradzona w przeszłości, i choć ówczesny związek był na etapie wypalenia z obu stron, zdrada bolała mocno.
Ja również. W poprzednim związku lata temu. Dlatego nie mam szacunku do osób, które zdradzają lub są czyimiś kochankami... Nie rozumiem jak można robić coś takiego drugiej osobie.
2 lipca 2015, 17:49
współczuje. A myslisz, że gdyby nie zdrada wasze zycie potoczyło by sie inaczej?Nie miałam i nie zamierzam mieć. Byłam zdradzona w przeszłości, i choć ówczesny związek był na etapie wypalenia z obu stron, zdrada bolała mocno.
Wątpię, ponieważ ten związek nie miał raczej przyszłości, już przed zdradą oddaliliśmy się od siebie. Przypuszczam ze rozstanie byłoby nieco "przyjemniejsze", bo bycie osobą zdradzaną to naprawdę nic fajnego i nikomu tego nie życzę.
2 lipca 2015, 17:52
Nie. Zdrada jest dla mnie obrzydliwa i też należę do grona ludzi którzy nie mają szacunku dla tego typu osób.
2 lipca 2015, 17:52
Nie, jak mi cos nie pasuje koncze zwiazek. Zdrada to najwieksze swinstwo jakie mozna zrobic drugiej osobie, o osobie zdradzajacej mam jak najgorsze zdanie
2 lipca 2015, 18:04
10-ty rok przy jednym ptaku ;) i nigdy nic na bok. Pójdę do nieba?
2 lipca 2015, 18:04
Tak. Ale wypowiadać się tutaj nie będę, bo osąd jest wydawany przez sam fakt;)
Edytowany przez sacria 2 lipca 2015, 18:05
2 lipca 2015, 18:23
No niestety, żyjemy w czasach, kiedy przespanie się z zajętym facetem lub zdrada swojego jest sto razy gorsze niż gardzenie ludźmi.o obroczyni ucisnionych sie odezwala:pTez gardze takimi osobami. Zdrada to najgorsze co mozna zrobic "ukochanej" osobie.Mmmmm...Pogarda... Jak miło. Musisz być uroczą osobą...Co do pytania, to nie miałam .Nie i gardzę osobami, które mają :)
Ale czy ktos napisal ze gardzi ludzmiktorzy np pomagaja innym? Nie. Gardzi sie ludzmi ktorzy robia cos zlego, swoimi czynami krzywdza innych. I dobrze ze jeszcze istnieje pogarda spoleczna dla takich osob bo na tym swiecie i tak coraz mniej ludzi ma jakas moralnosc, zasady. Zaraz zaczniemy "usprawiedliwiac" zdradzaczy, pozniej przyjdzie czas na gwalcicieli, mordercow, itd No ale wtedy bedziemy tacynowoczesni i tolerancyjni, co nie:p