Temat: Związek po zdradzie

Czy waszym zdaniem związek po zdradzie jest możliwy? Załóżmy że wasz partner jest osobą która was zdradziła.:)

Lady25 napisał(a):

Zawsze wychodziłam z założenia ,że lepiej żałować ,że coś się zrobiło niż tego ,że się nie spróbowało. Dziękuje za rady chciałabym dać mu szanse, co nie oznacza że podam mu się na tzw. tacy. Wiem że niektóre z was pewnie będą po mnie "jechać" ale nie byłam z nim miesiąc to były najszczęśliwsze dwa lata mojego życia. Po za tym zakochana w nim byłam dużo wcześniej bo praktycznie od pierwszego wejrzenia od 5lat , tyle że na naszej drodze stanęli wtedy rodzice bo jest 6lat starszy, zaakceptowali to dopiero 2lata temu przez wcześniejsze 3 spotykaliśmy się niestety rzadko i w tajemnicy przed moją rodziną. Być może będę żałowała, tego nie wie nikt. Jedno jest pewne mimo że mnie skrzywdził to dalej go kocham. Jeśli będzie źle i myśli o tym że mnie zdradził będą mnie dręczyły będę musiała to zakończyć. Nie chce go skreślać chce spróbować, niech pokaże mi że rzeczywiście mu na mnie zależy i że żałuje tego co zrobił. Okaże się co z tego będzie. 

czemu ma ktoś jechać po tobie? :) jesteś obca dla mnie, wieć średnio mnie interesuje to czy znów będziesz cierpiała, gdy znów to się powtórzy, tak, że twoje życie twoje kredki, sama podejmujesz decyzje i ponosisz konsekwencje.

.mela. napisał(a):

Wybaczyłabym jednorazowy skok w bok, to tylko seks. Każdy popełnia błędy. O wiele gorsza jest zdrada emocjonalna, gdy mężczyzna przestaje cię kochać, bo zakochał się w innej. 

Jestem raczej tego samego zdania, jednorazowy sex po alkoholu, to nie to samo co zdrada polegająca na związku z inną kobietą.

Lady25 napisał(a):

rusty.girl napisał(a):

hahhahah tatuaz na rece, tez mi dowod milosci. Dowodem milosci byloby to, ze cie nie zdradzil, nie ze wydziabal sobie cos na rece
    mała poprawka nie na ręce tylko na lewej stronie klatki piersiowej.

To zupelnie zmienia postac rzeczy.:D

SashaSwift7 napisał(a):

Lady25 napisał(a):

rusty.girl napisał(a):

hahhahah tatuaz na rece, tez mi dowod milosci. Dowodem milosci byloby to, ze cie nie zdradzil, nie ze wydziabal sobie cos na rece
    mała poprawka nie na ręce tylko na lewej stronie klatki piersiowej.
To zupelnie zmienia postac rzeczy.
                Może i nie zmienia ale to raczej różnica. 

mam wrażenie, że sama przed sobą się usprawiedliwiasz dlaczego chcesz mu wybaczyć. Jeśli to co czujesz jest na tyle silne i wyjątkowe i jesteś w stanie sobie z tym poradzić dobrze. Zrób to co podpowiada Ci serce. Nie musisz nikogo słuchać, nie każdy facet gdy zdradzi zrobi to po raz kolejny. Ja tylko powiedziałam, że JA bym nie wróciła i nie chciała znać kogoś takiego, bo takie mam zasady, każdy w życiu ceni coś innego. Jeśli uważasz, że dasz radę o tym może nie zapomnieć ale NIE Myśleć, to na pewno znów stworzycie fajny zwązek, ale wydaje mi się, ze on tez nie może poczuć się zbyt pewnie w tym związku. Z drugiej strony pomysl sobie, co by było gdybyś to Ty jego zdradziła, czy dla niego ten związek miałby taką samą wartość, że postawił by uczucia ponad swoją godność, honor, ponad lojalność... 99% facetów by kogoś takiego nazwała pewnymi wulgaryzmami i szybko znaleźli pocieszenie - też warto wziąć to pod uwagę, Tobie też różne sytuacje mogą się przydarzyć w życiu... 

dziar napisał(a):

.mela. napisał(a):

Wybaczyłabym jednorazowy skok w bok, to tylko seks. Każdy popełnia błędy. O wiele gorsza jest zdrada emocjonalna, gdy mężczyzna przestaje cię kochać, bo zakochał się w innej. 
Jestem raczej tego samego zdania, jednorazowy sex po alkoholu, to nie to samo co zdrada polegająca na związku z inną kobietą.

Jeśli ktoś kogoś bardzo kocha, to nie ma takiej siły która popchnie ją/go w ramiona drugiej osoby. Piszę z doświadczenia. Zdrada pojawia się wtedy kiedy w związku czegoś zaczyna brakować. Niestety często ludzie zamiast zakomunikować, że coś nie gra wybierają łatwiejszą opcję w nadzieji, że to nigdy nie wyjdzie na jaw i będzie można wrócić do stabilnego, znajomego stanu - związku. Twojemu facetowi zawalił się grunt pod nogami po tej akcji, w końcu to 5 lat. Spanikował i wrócił do tego co w tym momencie daje mu największe poczucie bezpieczeństwa. Ale z czasem znów mu się to znudzi i zdradzi po raz kolejny. Jesteś dla niego czymś dobrym i znajomym, ale nieekscytującym.

Pasek wagi

Być może tak jest. Decyzje już podjęłam. Jeszcze raz dziękuję za rady, pytanie jest jedno jak zablokować/wyłączyć ten temat żeby nikt już nie komentował?

Lady25 napisał(a):

A jeśli widać że facet na prawdę zrozumiał swój błąd dodatkowo zrobił tatuaż na lewej stronie klatki piersiowej z twoim imieniem jako dowód miłości..? Mimo że jestem przeciwko takim dowodom nigdy bym się nie odważyła na taki prawdziwy tatuaż więc może to coś oznacza?


zwiazek taki nie jest mozliwy. A tatuaz jeszcze bardziej by mi pokazal głupote tego człowieka, za przeproszeniem takie cos to g**** a nie dowod milosci. Potem pojdzie bzykac inna panne znow i jak sie go zapyta co to za imie to pewnie powie  TO IMIE MOJEJ MATKI/BABKI bla bla

Niemal wszystko jest mozliwe, zwiazek po zdradzie tez.

Jakby facet mnie zdradził i po tym incydencie zrobiłby sobie tatuaż, to patrząc na jego klate przypominałaby mi się ta zdrada... 

Bo ten tatuaż to tak jakby "za karę" zrobiony został. Oczywiście sam sobie wyznaczył tę karę. "Zrobię tatuaż z jej imieniem, coś permanentnego to się zlituje nade mną i nadal będziemy razem. Bo przecież mnie nie zostawi jak się okaleczyłem=dowód miłości" 

Czułaś troszkę wyrzuty sumienia że facet zrobił sobie tatuaż z twoim imieniem a ty go "bezdusznie" rzucisz? Jeśli tak, to o to mu chodziło. To takie branie na litość trochę.

No ale życzę powodzenia z tym lub innym facetem. Może wam się ułoży, wybaczać można oby nie cały czas.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.