Temat: Rodzina w łazience

Dziewczyny i chłopaki ;) 

Przeszkadzałoby Wam, gdyby do łazienki wchodził Wam ktoś z rodziny (mama, tata, rodzeństwo)? 

Na zasadzie, Wy się kapiecie (albo cokolwiek), a oni wchodzą bo "musza" ;)

Pytam, bo mi przeszkadzałoby, gdyby wchodził mi do łazienki tata, gdy się np. myję. Podzieliłam się tym spostrzeżeniem z bliska osoba i usłyszałam, że jestem dziwna :P (jemu nie przeszkadza nawet to, że siostra wchodzi, gdy się kapie). Zapraszam do dyskusji :)

nigdy! 

Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek wszedł, zawsze jestem zamknięta. 

czasem mama lub siostra wejdą jak muszą coś szybko wziąć z lazienki, ojciec absolutnie nie i nie wyobrazam sobie ze mama czy siostra muszą za potrzebą jak ja się kapie , to juz wole wyjść cała mokra i poczekac na przedpokoju 

u nas wszyscy się zamykają, nie wyobrażam sobie innej opcji!

Pasek wagi

Nie wyobražam sobie aby mama, tata albo brat właził mi do łazienki kiedy się myję, zawsze się zamykaliśmy. Teraz jak mieszkam z mężem to też nie lubie jak wchodzi kiedy się kąpie, ale mu nie zabraniam :-D 

Pasek wagi

u nas nikt się nie zamyka ale też nie wchodzimy sobie nawzajem, czasem jak ktoś bardzo musi a ja jestem pod prysznicem to spoko bo mamy nieprzeźroczystą zasłonę

Nie wyobrazam sobie tego , nie zamykam sie bo nie mam takiej potrzeby , nigdy nikt mi nie wszedl do łazienki ani jak sie załatwiałam ani jak się kąpałam ani jak ubierałam ,malowałam , nie i koniec, to jest takie miejsce ,gdzie czlowiek ma prawo do prywatnosci . Teraz mieszkam z narzeczonym , mamy osobno sedes a osobno wanne wiec nie ma takiego problemu , do ubikacji nigdy sobie nie wchodzimy , do kąpieli on czasem przychodzi żeby popatrzec czy sie podroczyc , ale jak np .podczas kąpieli zamierzam sie golic itp . to zgóry mu mówie ,ze jak wejdzie to mu łeb odstrzele . Ja mu rzadko wchodze jak on sie kąpie .

Salted_Caramel napisał(a):

to zgóry mu mówie ,ze jak wejdzie to mu łeb odstrzele .

<3

Jeśli się makuję, myję ręcę, czy zęby to niech sobie wchodzą, ale w innych sytuacjach nie. I na odwrót tak samo :)

delax napisał(a):

Jeśli się makuję, myję ręcę, czy zęby to niech sobie wchodzą, ale w innych sytuacjach nie. I na odwrót tak samo :)
TAK

ja byłam wychowywana w bardzo pruderyjnej rodzinie i nikt nikomu nigdy nie wszedł do łazienki. tak samo gdy sie kąpię nie lubię gdy mąż wchodzi, ale jak już musi coś wziąć to mu zezwalam:) na szczeście ubikację mamy osobno, więc gdy sie kąpię mąż za potrzebą nie musi wchodzić:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.