Temat: Przyjaciele ktorzy spotykaja sie z moim bylym-to nadal przyjaciele?

Domyslam sie ze zdania na ten temat beda podzielone..Mam(a raczej mialam)przyjaciol ktorych moglabym nazwac najblizszymi kiedy mialam chlopaka zapoznalam ich I kilka razy zabralam go z nami jak gdzies wychodzilismy wiec widzieli sie tylko pare razy a potem zerwalismy..I nie mam z nim kontaktu mimo iz w ok relacjach sie rozstalismy..Ale moi przyjaciele(sa para) raz umowili sie z nim za moimi plecami na impreze.Dowiedzialam sie o tym I bardzo mnie to zabolalo odebralam to jako zdrade z ich strony..Rozumiem ze jeszce by sie jej facet(przyjaciolki)umowil z nim na piwo ale ze razem z nim wyszli bardzo niefajnie sie poczulam oszukana..Nie wiem czy slusznie..Zdania znajomych z ktorymi o tym rozmawialam sa nawet podzielone..Moja kolezanka mnie rozumie bo sama doswiadczyla czegos takiego kiedys I zerwala kontakt po czyms takim z przyjaciolmi..Za to inny znajomy uwaza ze to ja przesadzam ze nie mam wplywu na to co I z kim robia inni nawet moi przyjaciele..Ze ja wyolbrzymiam..A ja sama nie wiem..Ja czuje sie zraniona I nie potrafie sie z nimi juz przyjaznic..Nie ufam im po tym..Czy faktycznie wyolbrzymiam sprawe?Chcialam im nawet wybaczyc(choc oni sami jak z nimi gadalam uwazaja ze nic zlego nie zrobili ze ja sie dziwnie zachowuje)od tego zcasu(2 tyg)sie z nimi nie widuje -ale dzis z nimi pisalam a oni do mnie czy przyjde na impreze I ze moj byly tez moze przyjdzie..I jak ja sie mam czuc?Co jakby przyszedl z dzziewczyna jak ja bym sie czula?Wedlug mnie sa nie fair...Ale moze faktycznie wyolbrzymiam..A co jakby sie spotykali z moim innym bylym tym ktory mnie zdardzil I oklamywal caly zwiazek tez bym miala sie nadal z nimi kolegowac?Po prostu nie potrafie..Czuje ze nigdy juz miedzy name nie bedzie tak samo..Nawet nie mam ochoty na jakikolwiek kontakt z nimi..

Jefefija napisał(a):

yannis napisał(a):

Jefefija napisał(a):

ale oni go nie znali wczesniej..przeze mnie go poznali wczensiej wogole sie nie znali..a tak to kilka razy wyszlismy razem..to nie byli wspolni znajomi ale moi..a teraz wola jego ode mnie..
a no to może należałoby zastanowić się dlaczego tak się dzieje?
po prostu sa nie fair wobec mnie I tyle..ja im nigdy nie dalam zadnego powodu nie bylam nigdy nie fair wobec nich..ale takie cos zrozumie ktos dopiero jak sam przez to przejdzie..

wybacz, ale nie jest to jakaś skomplikowana sytuacja, żebym nie mogła jej zrozumieć bez jakiegoś doświadczenia. 

oni nie są nie fair. boli Cię ich zachowanie i zrzucasz winę na ich wady charakteru, a nie zastanowisz się nad tym czemu właściwie wolą spędzać czas z Twoim eksem niż z Tobą.

aha - najprościej będzie ich zapytać, skoro to Twoi przyjaciele to chyba możecie szczerze rozmawiać ;)

yannis napisał(a):

Jefefija napisał(a):

yannis napisał(a):

Jefefija napisał(a):

ale oni go nie znali wczesniej..przeze mnie go poznali wczensiej wogole sie nie znali..a tak to kilka razy wyszlismy razem..to nie byli wspolni znajomi ale moi..a teraz wola jego ode mnie..
a no to może należałoby zastanowić się dlaczego tak się dzieje?
po prostu sa nie fair wobec mnie I tyle..ja im nigdy nie dalam zadnego powodu nie bylam nigdy nie fair wobec nich..ale takie cos zrozumie ktos dopiero jak sam przez to przejdzie..
wybacz, ale nie jest to jakaś skomplikowana sytuacja, żebym nie mogła jej zrozumieć bez jakiegoś doświadczenia. oni nie są nie fair. boli Cię ich zachowanie i zrzucasz winę na ich wady charakteru, a nie zastanowisz się nad tym czemu właściwie wolą spędzać czas z Twoim eksem niż z Tobą.

ze mna tez chca spedzac czas..ale nie podoba mi sie ze z nim tez..tak boli mnie to nie bede ukrywac..w ostatnim czasie stracili przez wlasne zachowanie kilku znajomych I wydaje mi sie ze szukaja moze znajomych na sile teraz..jak mojego bylego..

Jefefija napisał(a):

Asiupek napisał(a):

A pomysl jakby to bylo w druga strone - jezeli bys poznala kogos fajnego przez exa to potem juz pod zadnym pozorem bys sie z ta osoba nie spotkala? Bez przesady. Ta twoja zazdrosc jest troche niezdrowa.
no w sumie moze tak jest ze przesadzam..ale jak sie tego pozbyc w takim razie?poza tym nie bede juz potrafila byc do nich taka jak wczensiej ..co jak zaprosza go I mnie a on przyjdzie z nowa dziewczyna?
Jezeli niedawno zerwaliscie to zapraszanie ciebie i jego byloby nieeleganckie... a za jakis czas to juz nie bedziesz go przezywac wiec zapewnie nie bedziesz sie przejmowac czy tam jest czy nie. Wzglednie mozesz sie z wyprzedzeniem zapytac czy go tez zaprosili, a jezeli tak to powiedziec ze byloby Ci przykro i zle bys sie bawila bo jeszcze nie ochlonelas po rozstaniu. A jezeli bys go nawet zobaczyla z byla to co? Mozna czesc powiedziec i tyle.

W analogicznej sytuacji poprosiłam znajomych (fakt, wspólnych) żeby organizowali spotkania na zmianę, bo ja nie mam ochoty na niego patrzeć ;) Stwierdziłam że kazanie im wybierać czy on czy ja będzie durne, nie było dla mnie problemem to że mają ze sobą kontakt bo ostatecznie im niczym nie zawinił.

Pasek wagi

generalnie mysle ze nie jest to zbrodnia, każdy ma prawo dobierac sobie znajomych.. choć ja osobiście mysle ze jako najlepsza przyjaciolka to od razu bym zadzwonila i powiedziała  o tym, żeby uniknąć tego co wlasnie poczulas jak się dowiedzialas ' po ptakach'  ,długo by pisać na taki temat ...

Pasek wagi

ja rozumiem autorke watku. Sama rozstalam sie z facetem niby w pokojowych warunkach ale jednak bolalo gdy " przyjaciolka" ustawila sie na impreze z moim bylym o lajkowaniu zdjec na fb  z inna laska nie wspomne. Ze mna zna sie od dziecka a z nim od czasu gdy ja z nim bylam. Czulam sie oszukana. 

ile wy macie lat? bo taki problem licealny mocno( nie chcę Cię urazić ). przesadzasz i tyle. zakumplowali się i tyle. skoro rozstaliście się pokojowo, to nie powinnaś mieć problemu. troszkę niezdrowo tam u was 

Pasek wagi

Prawdop. sie polubili i samo to w sobie jest pozytywne. Rozumiem, ze czujesz uraz do bylego, ale do nich? Moze tez tak byc, ze ktorejs ze stron /mysle, ze byly/ chce wrocic i miec na bierzaco tez informacje co u Ciebie.  

Zgadzam się - przesadzasz. Oczywiście,  że oni są fair,  bo Twój były jest Twoim byłym a nie ich. A że przyjdzie z nową dziewczyną? Co w tym złego?Przecież zerwaliście! Czy ma do końca życia wypłakiwać zs Tobą oczy? Skończ z tym księżniczkowaniem i daj ludziom żyć. 

Nie przesadzasz. Przezylam kiedys podobna historie. Nie kontretnie identyczna, ale czulam sie niesamowicie nieprzyjemnie zaskoczona, ze moi prxyjaciele tak po prostu, bez zenady spotykali sie, wspolnie wyjezdzali z moim eks i jego nowa dziewczyna. Bylo mi naprawde przykro. Nic nigdy nie powiedxialam, nie prxyznalam sie, ze taka sytaucja mnie boli. Bylo to dawno, ale do dzis pamietam te uczucie. Nie bylo fajne. 

Mysle, ze ludzie tego nie rozumieja. Interesuje ich tylko swoje wlasne chcenie i zadnego problemu nie widza. Zagryz zeby i nie dawaj znac po sobie, ze czujesz sie zdradzona

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.