Temat: nowy etap

mam pytanie do dziewczyn, które za moment zostaną żonami lub są świeżo upieczonymi mężatkami. Nie odczuwałyście strachu, obaw przed tym, że zaczyna się kolejny etap w waszym zyciu? że wkraczacie na nową drogę i nic już nie będzie, tak jak wcześniej? ja mimo,iż od czasu studiów nie mieszkam z rodzicami, zawsze mialam poczucie, ze w każdej chwili mogę  rzucić wszystko i do nich wrócić że jestem wolna i mogę robić co będę chciała i gdzie będę chciała. Teraz z narzeczonym planujemy wspólne życie, nowe mieszkanie w nowym miejscu, zaczynamy razem wszystko od poczatku. Z jednej strony bardzo się ciesze, z drugiej czuję stres, czy będzie, tak jak sobie to zawsze wyobrażałam, czy dam sobie radę w roli żony, czy on się sprawdzi...wiecie, taki zwykły, ludzki lęk,a im bliżej slubu tym bardziej się stresuje...też tak miałyscie/macie?

madziutek.magda napisał(a):

Ja się trochę boję, że mi będzie żal i przykro dom rodzinny opuszczać i rodzciów zostawiać 

Kochana - taka jest kolej życia . Dorastamy i wyfruwamy z gniazda :)

Ale przecież zawsze można rodziców do siebie zaprosić czy też pójść do nich na niedzielny obiadek , zadzwonić też można zawsze.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.