- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2015, 15:48
Nie mieszkamy razem. Wczoraj na zakupach zasłabłam, zwymiotowałam, ale byłam z koleżanką to odwiozła mnie do domu.
Między czasie mój facet dzwonił, ale nie dałam rady odebrać.
Po pół godz napisałam mu z 10 sms że mi słabo, ale leżę i chyba przechodzi itd.
On mi po dwóch pierwszych smsach odpisał, że gdyby był na miejscu to by mnie przytulił.
Po czym z 3 godz wogóle się nie odzywał.
Czy to ja jestem nie hallo, że oczekiwałam że zadzwoni albo napisze coś więcej, czy jemu średnio zależy?
Nie robił w tym czasie NIC ważnego, jedynie w domu był.
12 kwietnia 2015, 18:21
Nie wiem czemu z tych bab się robią coraz większe księżniczki. :D Tak logicznie, skoro źle się czułaś to on miał Ci pierdzielić nad głową romantyczne bzdury? Dał Ci spokój żebyś odpoczęła, normalne zachowanie. Miał przyjechać na kucyku z miednicą pod pachą?
12 kwietnia 2015, 18:29
bo facet to facet,i nie potrafi czytac w myslach:) moglas zadzwonic skoro mialas sile pisac 10 smsow i powiedziec zeby przyjechal bo zle sie czujesz.
12 kwietnia 2015, 18:57
napisałaś mu milion razy, że sie źle czujesz i że sie położyłaś, facet mógł pomyśleć, że poszłaś spać i nie chciał cie budzić, bo pewnie jakby to zrobił to jeszcze bardziej byś na niego naskoczyła niż teraz. Dziewczyno ogarnij sie, bo to z tobą jest coś nie tak.
12 kwietnia 2015, 19:05
Koles Ci napisal ze lubisz w nim wzbudzac poczucie winy. Mysle, ze tu powinnas sie zatrzymac i zastanowic.
12 kwietnia 2015, 22:40
a wiesz ile razy ja już zasłabłam? Kiedys zemdlałam nawet przy zakładaniu kolczyków - ot po prostu, zakręciło mi się w głowie i doszłam do siebie już na podłodze. A nigdy w życiu nie wpadłabym na pomysł pisania komukolwiek 10 razy (!), ze zrobiło mi się słabo i zwymiotowałam. Kiedys damy mdlaly bez przerwy i nikt nie uważał tego za ewenement ;).
A z jego slow wynika, że nie pierwszy razy lekko dramatyzujesz
13 kwietnia 2015, 08:56
to koles mial dosc pier... o jednym.Ale skoro wysłałaś mu 10 wiadomości o tym ze się źle czujesz,
Też tak myślę, choć jestem kobietą Zdałaś mu szczegółową relację w 10 sms-ach to co miał jeszcze pytać? - "Jak się czujesz?"
13 kwietnia 2015, 10:19
Nie mieszkamy razem. Wczoraj na zakupach zasłabłam, zwymiotowałam, ale byłam z koleżanką to odwiozła mnie do domu.Między czasie mój facet dzwonił, ale nie dałam rady odebrać. Po pół godz napisałam mu z 10 sms że mi słabo, ale leżę i chyba przechodzi itd.On mi po dwóch pierwszych smsach odpisał, że gdyby był na miejscu to by mnie przytulił.Po czym z 3 godz wogóle się nie odzywał. Czy to ja jestem nie hallo, że oczekiwałam że zadzwoni albo napisze coś więcej, czy jemu średnio zależy?Nie robił w tym czasie NIC ważnego, jedynie w domu był.
Zluzuj majty.