- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2015, 20:32
Zastanawialem sie nad tym tematem od kilku dni ale w koncu zalozylem. Perspektywa pracy za 1700€ miesiecznie, czy podpisywania umowy co roku na rok a po 2 latach szukania nowej pracy jakos mnie przeraza. Kiedys sie zastanawialem jak by zarobic nie koniecznie pracujac dla kogos no i przede wszystkim nie narobic sie fizycznie. Emerytura po 60 moim zdaniem jest tylko dlatego ze jestesmy juz za starzy i zbyt chorzy aby pracowac, a poza tym ogolnie to jest mniejsza niz nasze zarobki ktore w wielu przypadkach sa jeszcze marniejsze od moich.Ja obok pracy na etacie czasem w weekendy handluje uzywanymi gaciami i ksiazkami co daje niezy dochod jednak strasznie niepwny. Gram naprawde dobrym systemem bukmacherskim ale od tego bogaczem sie nie stane bo musal bym juz nim byc aby ugrac wiecej niz 600€ miesiecznie. Kolejnym pomyslem bylo przekladanie na Polski ebookow o zdrowym odzywianiu i treningu, ale nie mogl bym sie pod tym bezkarnie podpisac a nie chce dostac jakiejs mega kary czy wyladowac w wiezieniu. Od kilku YTberow za 50% ceny kupuje nie rozpakowane koszulki i suplementy ktore pozniej sprzedaje na targu albo na ebayu ale to tez nic pewnego.
Jak widzicie niby we wszystkim jest jakis sens ale na dluzsza mete to nic pewnego. Prosze was podajcie swoje "najdziksze" pomysly na zarobek ktore przemknely wam przez glowe, ale ktorych nie odwazyliscie sie zrealizowac z powodu strachu przed porazka.
15 marca 2015, 20:53
perspektywa pracy za 1700e Cię przeraża?
hm żeby zarobić a się nie narobić fizycznie, trzeba mieć wyższe wykształcenie wtedy pracujesz nie-fizycznie
Choć nie wiem tak naprawdę jak jest w DE... mój były chłopak tam pracował, zarabiał baardzo dobrze (w granicach 4000e) ale harował 10-12 godzin dziennie
15 marca 2015, 20:59
Nie da się dobrze zarabiać i nie harować. Nawet przy pracach umysłowych to tylko tak lekko wygląda, w co większość ludzi nie wierzy myśląc że siedzi i pije pół dnia kawę. Niestety póki samemu się za coś nie zabierzesz, nie zrozumiesz. Każdy prezes większość życia zapier*alał żeby mieć to co ma.
Edytowany przez b6ac5a8c2ea553d9afd0cfa0da5427dd 15 marca 2015, 20:59
15 marca 2015, 21:00
moja siostravw DE zarabia 5€ na godzinę. Zarabia kolo 1000€ miesięcznie i skacze z radości. Jest kelnerka, Zna język. Nie wiem ile pracujesz,ale wnioskuje ze masz dwa razy tyle co ona... Nie da się zarabiać bez pracowania
15 marca 2015, 21:06
moja siostravw DE zarabia 5? na godzinę. Zarabia kolo 1000? miesięcznie i skacze z radości. Jest kelnerka, Zna język. Nie wiem ile pracujesz,ale wnioskuje ze masz dwa razy tyle co ona... Nie da się zarabiać bez pracowania
No sytuacja na rynku pracy wyglada jak wyglada. Mi nie chodzi o nic nie robienie, a o jakis pomysl na prace na swoim a nie dla kogos.
15 marca 2015, 21:09
Nie da się dobrze zarabiać i nie harować. Nawet przy pracach umysłowych to tylko tak lekko wygląda, w co większość ludzi nie wierzy myśląc że siedzi i pije pół dnia kawę. Niestety póki samemu się za coś nie zabierzesz, nie zrozumiesz. Każdy prezes większość życia zapier*alał żeby mieć to co ma.
Wiem o tym, ci ludzie tylko na pierwszy rzut oka maja wiecej kasy i niby lezjsza prace a w rzeczywistosci mega odpowiedzialnoc. Ja nie ogladam sie na kogos bo co mi da ze powiem ten czy ten to ma dobrze bo zarabia x tysiecy. Poprostu jego pomysl, jego czas i jego pieniadze. Ja szukam czegos dla siebie tylko nie wiem w sumie czemu sie poswiecic. Praca na etacie jak juz sie ma stala umowe jest niby ok ale na koniec miesiaca wplywa zawsze taka sama kwota.
15 marca 2015, 21:12
No sytuacja na rynku pracy wyglada jak wyglada. Mi nie chodzi o nic nie robienie, a o jakis pomysl na prace na swoim a nie dla kogos.moja siostravw DE zarabia 5? na godzinę. Zarabia kolo 1000? miesięcznie i skacze z radości. Jest kelnerka, Zna język. Nie wiem ile pracujesz,ale wnioskuje ze masz dwa razy tyle co ona... Nie da się zarabiać bez pracowania
To inna bajka. Ludzie którzy znają odpowiedz na to pytanie nie dadzą ci odpowiedzi bo nikt normalny nie robi sobie sam konkurencji. Dla pozostałych to wciąż zagadka. Obserwuj, zastanawiaj się czego brakuje, co można ulepszyć, szukaj metod poznania odpowiedzi na potrzeby rynku i może ją znajdziesz.
Edytowany przez b6ac5a8c2ea553d9afd0cfa0da5427dd 15 marca 2015, 21:19
15 marca 2015, 21:18
Wiem o tym, ci ludzie tylko na pierwszy rzut oka maja wiecej kasy i niby lezjsza prace a w rzeczywistosci mega odpowiedzialnoc. Ja nie ogladam sie na kogos bo co mi da ze powiem ten czy ten to ma dobrze bo zarabia x tysiecy. Poprostu jego pomysl, jego czas i jego pieniadze. Ja szukam czegos dla siebie tylko nie wiem w sumie czemu sie poswiecic. Praca na etacie jak juz sie ma stala umowe jest niby ok ale na koniec miesiaca wplywa zawsze taka sama kwota.Nie da się dobrze zarabiać i nie harować. Nawet przy pracach umysłowych to tylko tak lekko wygląda, w co większość ludzi nie wierzy myśląc że siedzi i pije pół dnia kawę. Niestety póki samemu się za coś nie zabierzesz, nie zrozumiesz. Każdy prezes większość życia zapier*alał żeby mieć to co ma.
To błąd. Trzeba uczyć się od najlepszych, obserwować ich, co i jak robią, gdzie popełnili błąd a co pomogło im w interesie. W tym celu polecam miesięcznik Forbes. Ważne jest też to z jakimi ludźmi przebywasz, od mądrych kolegów możesz nauczyć się mądrych rzeczy, jesteś średnią osób z którymi najczęściej przebywasz.
15 marca 2015, 21:26
Na początek zrób sobie studia z Ekonomii, Finansów choćby zaoczne to liźniesz temat. Jesteś na razie laikiem więc nie będziesz miał obiektywnego spojrzenia. Bez podstawowej wiedzy radzą sobie tylko pojedyncze bardzo, bardzo inteligentne osoby które rodzą się z takim darem.
16 marca 2015, 15:52