- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2015, 13:35
witam, mam pytanie . Gdybyście były w sytuacji takiej: Jesteś otyłe - bardzo. Wszyscy Was wyśmiewają . Grono męskie nawet na Was nie spojrzy no chyba żeby zwyzywać od grubasów i się ponaśmiewać. Potem dochodzi do cudu :) - mianowicie chudniecie sporo, stajecie się mega atrakcyjne, pociągające dla płci przeciwnej itp. I okazuje się że mężczyźni / chłopcy którzy z Was się śmiali jak byłyście grube, są Wami szczerze zainteresowani. W głębi siebie pewnie żałują swojego niedojrzałego zachowania . Co robicie: chowacie swoje ego, zapominacie o urazach, wybaczacie i i reagujecie przychylnie na to ich zainteresowanie czy krótką mówiąc trzymacie się swojej dumy i jedyne co możecie takim gościom zaoferować to środkowy palec u ręki/
Edytowany przez 0d5bfdbc2843ed7aceb72b020dda9fc5 12 marca 2015, 13:37
12 marca 2015, 16:01
W takiej sytuacji to klasę miałabym gdzieś. Powiedziałabym, że kiedyś to może i zwróciłabym na tego kogoś uwagę, ale teraz, oprócz poprzeczki wyglądu podniósł mi się radykalnie poziom gustu...Także ..Nie dla psa kiełbasa :)
Za gruby jesteś dla mnie i kaloryfera nie masz..."pasztecie".. Bo jakbyś nie wiedział..wygląd też się liczy :) Pozdro i poćwicz
Edytowany przez Kingyo 12 marca 2015, 16:05
12 marca 2015, 17:12
Jasne, że nie chciałabym z kimś takim być. Uraz po naśmiewaniu zawsze jakiś tam pozostaje, poza tym jak można być z kimś, kto nie miał szacunku do drugiego człowieka? Takich ludzi lepiej omijać z daleka.
12 marca 2015, 17:17
na pewno nie byłabym przychylna co do niego :D po prostu kulturalnie podziękowała i tyle
12 marca 2015, 17:41
O tak, a tu wszystkie baby jak zwykle z myśleniem, że patrzy się wyłącznie na wnętrze i wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia.
Bzdura. Byłabym dumna z siebie, że schudłam i nie pokazywałabym nikomu środkowego palca. Nic dziwnego, że nie wzbudza się zainteresowania będąc grubasem, bo ludzie są już tak skonstruowani, że wygląd ma znaczenie. Tylko w nielicznych przypadkach zdarza się, że naprawdę jest się tak zauroczonym drugą osobą, że jej otyłość/uroda nie ma znaczenia, ale podejrzewam, że potrzebna jest "współpraca" na innej płaszczyźnie.
12 marca 2015, 17:44
O tak, a tu wszystkie baby jak zwykle z myśleniem, że patrzy się wyłącznie na wnętrze i wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia.Bzdura. Byłabym dumna z siebie, że schudłam i nie pokazywałabym nikomu środkowego palca. Nic dziwnego, że nie wzbudza się zainteresowania będąc grubasem, bo ludzie są już tak skonstruowani, że wygląd ma znaczenie. Tylko w nielicznych przypadkach zdarza się, że naprawdę jest się tak zauroczonym drugą osobą, że jej otyłość/uroda nie ma znaczenia, ale podejrzewam, że potrzebna jest "współpraca" na innej płaszczyźnie.
Masz oczywiście racje, otyłość jest niezdrowa i nieestetyczna, z tym nie ma co dyskutować. Doskonale rozumiem, że ludziom się to nie podoba i mało kto chce takiego partnera - z tym się nie kłócę. Nie daje to jednak nikomu prawa, żeby mieszać ludzi z błotem tylko dlatego, że są grubi. Nie podoba Ci się - OK, spoko, bądź obojętny, ale nie rzucaj wyzwiskami na każdym kroku. To jest zasadnicza różnica w tym temacie.
12 marca 2015, 18:17
No wewnętrznie pokazywałabym fucka, zewnętrznie pewnie byłabym normalna, pogadała o dupie Maryni, pouśmiechała się, podziękowała za komplement, ale nie chciałabym wchodzić w głębsze relacje. Uważam, że ludzi powinno się traktować z szacunkiem bez względu na to ile ma kilogramów, włosów na głowie czy pieniędzy w portfelu. Jeżeli ktoś szydzi z mojej słabości czy kogoś innego to znaczy, że trzeba taką osobą potraktować z dystansem. Zazwyczaj myślę o takich ludziach, że przyjaciółmi to my raczej nie zostaniemy.
Edytowany przez Cubana. 12 marca 2015, 18:20
12 marca 2015, 18:37
Rozumiem, że w "brzydszym ciele" mogłam się komuś nie podobać, rozumiem, że ktoś mógł na mnie nie zwracać uwagi, ale wyśmiewanie się z wad i słabości innych, głośne kpiny czy wyzwiska to dla mnie coś poniżej krytyki i nie chciałabym mieć do czynienia z taką osobą. Bo nawet jeśli "chudą mnie" by na rękach nosił i po stópkach całował, to miałabym świadomość, że to osoba gardząca ludźmi ze względu na ich wygląd, a z takimi ludźmi nie chcę mieć do czynienia.
12 marca 2015, 18:58
Olałabym ciepłym moczem. Serio ;-). Wiem coś o tym, dla tego jednego nie ważne będzie to jaki będziesz miała rozmiar, bo będzie kochał ciebie nie twój wygląd - każdy inny nie jest wart twojej uwagi.