- Dołączył: 2010-12-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1083
7 stycznia 2011, 21:20
mam taki problem z moja mama. strasznie sie klocimy, o jedzenie.... kaze mi jesc kiedy ja chce utrzymac moja wage. powiem tak schydlam 13 kg i wreszcie nie jestem gruba. nie jem slodyczy wogule. jem dania jak najbardziej bialkowe (moze po za sniadaniem bo musli) jej to nie pasuje. jesli chodzi o moja rodzine to wyglada tak tacie brzuch ze spodni wystaje ma podwyzszony choresterol i nic nie probuje z tym zrobic. jeszcze do tego caly czas cos smazy na patelni i probuje mnie do tego zachecic. karci mnie gdy robie sobie cos bardziej w zdrowy sposob i wkurza sie kiedy jem buraczki (na surowo) bo lubie. mama tez jest gruba. zawsze taka byla, ale ma wytlumaczenie bo jest 10 miesiecy po ciazy. mam z nia najwieksz problem. caly czas mnie obserwuje ,nie ufa mi juz zupelnie, sledzi co jem i ile jem, oglada cay czas moja wage i powiedziala ze mam zaczac jesc jak oni tz. wszystko z patelni, mozliwie jak najtlustrze potrawy. a ja tak nie chce. chce sie z nia pogodzic ale niech sie odczepi od mojego jedzenia. ps w pamietniku macie jadlospis o ile mi go odblokowali juz.
7 stycznia 2011, 22:26
Tacy są rodzice oni zawsze będą się o nas martwić a ty wyglądasz już trochę ,,niezdrowo'' jesteś strasznie szczupła a twoja mama się tylko martwi jedz więcej Zdrowie Masz Tylko Jedno
7 stycznia 2011, 23:04
wcale się nie dziwię Twoim rodzicom... jak dla mnie powinnaś przytyć z 6kg... na zdjęciu wyglądasz jak szkielet... nie znaczy to, że powinnaś jeść nie wiadomo ile tłustego, ale nie widzę przeszkody żebyś zabraniała sobie... po prostu uważać... jadłospis dla mnie jest zbyt ubogi zwłaszcza jak na 15latkę...
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 428
7 stycznia 2011, 23:12
a gdzie jest jej zdjęcie? bo ja nie widze
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 428
7 stycznia 2011, 23:30
w takim przypadku idźcie z mamą do dietetyka i mama będzie zadowolona bo będziesz jadła zdrowo i Ty bo będziesz wiedziała, że nie przytyjesz
8 stycznia 2011, 01:18
JA MAM TAK Z FACETEM JAK CZEGOŚ NIE CHCE ZJEŚĆ TO SIĘ ZŁOŚCI LUB ROBI MI WYKŁADY A JA PRZECIEŻ SIĘ NIE GŁODZĘ BO JEM DZIENNIE 1200 KCL.WIEC WIEM JAK SIĘ CZUJESZ MOJA DROGA....:/
- Dołączył: 2010-12-24
- Miasto:
- Liczba postów: 544
8 stycznia 2011, 01:21
nie kluc sie z mama... ja jej nie mam wiec docen jej troske poprzez wytlumaczenie jej... ze ja rozumiesz ale niech ona tez postara sie ciebie zrozumiec....ze chcesz sie zdrowo odzywiac... rozmawiaj duzzzoooo, nie kluc sie i nie badz agresywna w swoich argumentach( nie mowie ze jestes, tak tylko ogolnie) uzywaj madrych argumentow, moze przeczytaj jej fachowe opinie na temat zdrowego odzywiania... staraj sie dalej:) powodzenia....
- Dołączył: 2009-08-13
- Miasto: Belferowo
- Liczba postów: 263
8 stycznia 2011, 09:28
Myślę, że powinnyście razem pójść do lekarza. Niech on oceni Twój stan zdrowia i da Wam wytyczne. Wyprawa trudna, trzeba się dobrze przygotować, przy okazji pewnie lekarz zleci Ci morfologię. Myślę, że rozsądny ton lekarza wyjaśni sytuację. Znajdź tylko odpowiedni czas i sposób, by zachęcić mamę do wspólnej wizyty. Nerwy na wodzy.
8 stycznia 2011, 12:54
Wg mnie masz świetną figurkę. Może i jesz mało, ale nie przeginaj, ja w twoim wieku przegięłam i mimo, że szybko wróciłam do pionu, to skutki pozostaną już ze mną na zawsze. Zostań taka jak jesteś. Powoli zwiększaj podaż kalorii i obserwuj swoje ciało. Powodzenia. Jak mam zobaczy, że zaczynasz jeść więcej, to będzie tylko lepiej między wami :D. Albo może jakiś sport?
- Dołączył: 2010-12-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1083
8 stycznia 2011, 13:06
jak wstaje rano to przed szkola cwicze 15 min na wf tez cwicze zawsze, wieczorem ten sam zestaw cwiczen plus jeszcze zaczelam a6w i takie 8 innych na miesnie brzucha i 1 godz hula hop