- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2015, 21:36
Po jakim czasie znajomości, spotykania się ze sobą zostaliście parą? Po jakim czasie zaczęliście uprawiać seks? Jak to u Was wyglądało? Czy było jakieś wyznanie i zostaliście parą czy po prostu bez żadnej rozmowy to się odbyło i nie macie żadnej daty?
Pytam bo spotykam się z chłopakiem regularnie od 2 miesięcy i niby zachowujemy się jak para ale nią nie jesteśmy. Wiem to bo go podpytałam i sam przyznał, że nie. Powiedział, że kiedyś przecież będziemy. Jak mu czasem to wypominam gdy zapomina się za bardzo to się zapytał co trzeba zrobić, żeby ze mną być....Zamurowało mnie i nic mu nie odpowiedziałam a on, że do niedawna myślał, że jestem tylko jego koleżanką ale już nie potrafi mnie tak traktować. Co mam mu powiedzieć jak kiedyś temat wróci? Nie wiem czego on oczekuje? Chodzi oto, że może on czeka na mój ruch żeby uznać to za związek nie rozumiem. Pomóżcie
27 stycznia 2015, 23:18
Ciekawe... To z przyjacielem tez sie namietnie calujesz czy pieścisz? W takim razie masz chyba wieluuu przyjaciol. :)Związek bez seksu? Dla mnie nie ma takiej opcji. To nie związek. Najwyżej przyjaźń.nie rozumiem, nie dla każdego seks jest tak ważny. dla mnie seks nie jest ważny, na początku miesiącami nie było seksu bo nie było gdzie a związek był. a gdyby twój facet nie mógł, był impotentem to zerwałabyś?Jak się rozpoczyna związek, to od razu seks. Po co odkładać, gdy się jest dorosłym? Jak nie ma seksu, to po co zwiazek?
Z przyjaciółmi się nie pieszczę. A związek partnerski bez seksu to nie jest kompletny związek, tylko jakaś marna namiastka.
27 stycznia 2015, 23:57
Znalismy sie 5 miesiecy, rozmawialismy o tym - nasza sytuacja byla skomplikowana :D
Jak oficjalnie zakonczyl swoj poprzedni zwiazek zaczelismy uznawac nasz zwiazek za pelny i to ta data jest to najwazniejsza ;)
Seks... jeju nie pamietam dokladnie. Z tydzien chyba od tej daty ;)
A co do Twojej sytuacji. Badz z nim szczera i powiedz, ze Ty duzo wczesniej juz traktowalas Wasza relacje powaznie. Pogadajcie i tyle :) Obydwoje tego chcecie wiec problemu nie ma :)
Edytowany przez 28 stycznia 2015, 00:03
28 stycznia 2015, 01:09
heh jakie to słodkie :D pamietam jak ja zaczełam z moim byc ,znałam go od wrzesnia 2013 roku ,przyjechałam do uk i mój brat wczesniej pokazał mu moje zdjęcie (bo razem pracowali ) on powiedział -ona bedzie moja ,ale jednak jak przyjechałam i jak mnie zobaczył stwierdził ze nie ma szans ,i wstydził sie ,ja wiedziałam ze mu sie podobam ,i jego delikatne podrywy rośmieszały mnie az wkoncu razem wyszlismy do domu i przeszlismy sie na spacer on mnie odprowadził od tamtej pory szalał za mna ale kompletnie nie dawał mi tego odczuc wrecz przeciwnie udawał nie dostępnego zrozumiec facetów ???
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">
28 stycznia 2015, 10:08
pocałunek - po kilku spotkaniach, później kilka spotkań i moje "stop" - nie miałam ochoty na związek, miałam za dużo problemów.
pisał, dzwonił - rzadko dawałam się namówić na spotkania. po roku nasi znajomi zostali parą, więc widywaliśmy się częściej. dałam mu szansę, ale twardo stałam przy swoim: "wątpię, by coś z tego było", on wierzył, że tak, więc spróbowaliśmy.
seks po 3 dniach związku - dla mnie zwykły seks, mimo, że mój pierwszy raz :P miałam ochotę to zrobiłam, ale szczerze nie wierzyłam, że jakaś wielka miłość z tego wyniknie.
od początku jakoś dziwnie mu ufałam mimo, że nie wiązałam z nim żadnych planów
staż: ponad dwa lata, miłość? tak :D ale to dzięki niemu, ja depresję miałam, więc żadne miłostki w głowie mi nie były :D
Edytowany przez dietasamozuo 28 stycznia 2015, 10:24
28 stycznia 2015, 11:17
Pytam bo spotykam się z chłopakiem regularnie od 2 miesięcy i niby zachowujemy się jak para ale nią nie jesteśmy. Wiem to bo go podpytałam i sam przyznał, że nie. Powiedział, że kiedyś przecież będziemy. Jak mu czasem to wypominam gdy zapomina się za bardzo to się zapytał co trzeba zrobić, żeby ze mną być....Zamurowało mnie i nic mu nie odpowiedziałam a on, że do niedawna myślał, że jestem tylko jego koleżanką ale już nie potrafi mnie tak traktować. Co mam mu powiedzieć jak kiedyś temat wróci? Nie wiem czego on oczekuje? Chodzi oto, że może on czeka na mój ruch żeby uznać to za związek nie rozumiem. Pomóżcie
Ale Ty chcesz być z nim w związku czy wolisz luźną znajomość bez zobowiązań? Cokolwiek nie wybierzesz po prostu mu to powiedz, normalnie prosto z mostu jak krowie na rowie, że chcesz ustabilizować sytuację między wami i zadeklarować że jesteście parą, albo tobie jak jest odpowiada i wolisz się nie angażować i spytaj się jak on widzi wasze relacje.
28 stycznia 2015, 11:34
poznaliśmy się na portalu randkowym. Po dwóch dniach się spotkaliśmy. Na drugiej randce calowalismy. Nie było takiego momentu określającego początku związku. Jakoś po miesiącu zapytał chyba czy ja jestem jego dziewczyna, bo nie wie jak o mnie mówić koledze. A rocznica jest data naszego pierwszego spotkania.
28 stycznia 2015, 12:37
trochę się spotykaliśmy zanim zostaliśmy parą, seks jakoś po ponad roku związku
28 stycznia 2015, 13:17
U mnie seks był po 1,5 r, ale zaczynałam młodo, bałam się ciąży.
Teraz, jako starsza o te X lat powiedziałabym, że seks wtedy, kiedy miałabym ochotę - czy to miesiąc, tydzień czy kwartał - nie było by ważne:)
28 stycznia 2015, 14:29
Yyy u mnie nie było czegoś takiego jak pytanie "czy chcesz ze mną chodzić" itp. Za rocznice uznajemy datę poznania się. Od razu wiedziałam że to ten. Jechaliśmy kiedyś gdzieś nie pamiętam gdzie (3 czy może 4 randka) i przeglądałam sobie jego pieczątki firmowe które miał w aucie i na jednej było napisane "właściciel imię i nazwisko" zabrał mi tą pieczątke i chciał żebym dała sobie przybić na czole bo przecież jestem jego hehe. W ten śmieszny sposób zauważyłam że dla niego to też jest związek :) seks po miesiącu i 7 dniach mniej więcej.