Temat: Patologia w domu-proszę o pomoc.

.
Powiedz wychowawcy, czy szkolnemu psychologowi. Nie ma czego się wstydzić. A może szkoła wieczorowa? Jest taka możliwość w ogóle? Bo nie wiem jak to wygląda..
Jak ja się cieszę, że tu trafiłam. Bardzo wam dziękuję wszystkim. 
Sprawdzałam. U mnie nie ma takiej grupy w miejscowości DDA. 
Ja wlasnie szukam rozwiązania jak ten rok nieszczęsny tu nie mieszkać. NIe mam pomyslu. Wierzcie mi, ze już nei wytrzymam. Tylko czy muszę mieć ukończone te 18 lat, zeby sie wyprowadzić? muszę czekać te 4 miesiące? ;(
Nie chce się do jakiejs kolezanki przeprowadzac. Chyba, ze by mi to zaproponowała.

Hania02ah- tata tez dostał pozew rozwodowy od mamy to powiedzial, ze sie idzie wieszać. 

Dobrze, że są osoby, które mnie rozumieją tutaj. Lepiej mi z tym, bo wiem, że wiecie co czuje.
Chciałabym wynając mieszkanie jakieś tutaj w miescie, ale wątpie, ze bym zarobiła na utrzymanie go i na życie.
Zgłos pedagogowi w szkole oni Ci napewno pomoga,moze nawet dostaniesz jakies mieszkanko,jak sie gmina zainteresuje a ojca dadza na przymusowe leczenie.Trzymaj sie!!!!
 

danaegarden87- dziękuję, że tu jesteś. Tego potrzebowałam. Osoby, która się na tym zna. Ja rozumiem to doskonale, że nie mogę go uderzyć, ale zrozumcie mnie. Znęca się nad nami psychicznie i fizycznie.  Mama na to patrzy obojętnie. Więc zaznaczyłam jej, że ja się nastepnym razem obronie i go uderze bo ja juz naprawde nie mogę. Mam tak psychikę wyniszczoną przez niego. 

 

nie ma problemu :). jesli chcesz, odezwij się na priv, napiszę ci jak moze wygladać taki proces, co zrobić itd. własciwie w przypadku spraw karnych, nie sporzadzasz sama pozwu (jak w procesie cywilnym), tylko skladasz doniesienie o popełnieniu przestepstwa, a resztą zajmują się policja & prokurator.

Pasek wagi
może macie rację. Pójdę do Pani pedagog w szkole jutro. strasznie się wstydzę. Mówicie, ze lepiej do tej Pani czy do wychowawcy?
Patrzę czy u mnie jest coś takiego w ogóle olga490 u mnie w miescie, ale jak na razie nie mogę znaleźć. Boję sie, że to będzie też coś takiego, ze oni mi każą z nim na spokojnie porozmawiać i pocieszać, że bedzie dobrze. Zawsze każdy mi tak mówił już nie mam siły tlumaczyć ludziom, że nic nie bedzie dobrze i nie da sie  z nim rozmawiac.
Ja bym mu powiedziała ze niech idzie,i tak by sie nie powiesił.Kazdy alkoholik tak ma.Ile razy mój mnie na litosc brał.To sie kochana nie szuka DDA.W kazdej miejscowosci powinna byc grupa AA niewiem gdzie mieszkasz.Musisz pójsc do Gminnej Komisji ROzwiazywania Problemów Alkoholowych,oni Ci powiedza co masz robic.JUz to wszsystko przerobiłam.Ale najlepiej w twoim przypadku pójsc do pedagoga szkolnego.Oni wiedza co w takiej sytuacji robić.Dobrze Ci radze ja bym sie sekundy nie wahała majac taki dom.I nigdy nie pozwole zeby moje dzieci takie cos przezywały
jedyny sposób na to - wyprowadzić się
inaczej z tym nie wygrasz, niestety:(
Trochę o tym myślałam i posłuchaj.. Jeżeli w czasie kłótni wezwiesz policje i osoby, które mieszkają z Tobą w domu potwierdzą co się dzieje i zeznają wtedy policjantowi przeciwko Twojemu ojcowi on będzie musiał oddać się na przymusowe leczenie. Jeżeli boisz się, że matka się na to nie zdecyduję jedynym w miarę normalnym sposobem jest zaciśnięcie zębów, wychodzenie z domu w czasie kłótni, wychodzenie czy nocowanie u kogos jak najczęściej i wytrzymanie do czasu kiedy uzyskasz pełnoletność podejmiesz się jakiejś pracy i stać Cię będzie na wynajęcie czegoś. 
Ci co zazwyczaj mówią, że popełnią samobójstwo nigdy tego nie zrobią. Spróbuj najpierw u wychowawcy i powiedz jej, ze pójdziesz jeszcze do pedagoga. Powinna Ci pomóc.
Idż do pedagog bo oni sa kształceni w tym kierunku,wychowawca nic nie zrobi,moze nawet zataic ta informacje.A pedagog wie jak postepowac.Wysla kogos do was do domu na wywiad rodzinny,dadza ojcu kuratora i jesli dalej bedzie sie awanturował to pojdzie na przymusowy Odwyk to tak jak do wiezienia,o ile sie nie opamieta.A ty walcz o swoje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.