Temat: Głupi problem z chłopakiem.

.

U nas było tak,że po jakimś miesiącu coś tam było ;) i dziś jesteśmy małżeństwem :p

Zaufaj swojej intuicji, bądź ostrożna i nie rób nic wbrew swojej woli

Powodzenia :)

Ja bym pewnie poszła. :P Mój teraźniejszy chłopak był u mnie już na 3 randce ( i został na noc z tym że nie było nic oprócz przytulania) ja u niego dłuuugo później no ale w jednej u drugiej syt mogło chodzić o seks:P
Ja bym poszła na twoim miejscu. Lepiej żałować czegoś co się zrobiło, niż czegoś co się nie zrobiło... bo nigdy nie dowiesz sie co mogło się stać i że np mogło być super?

Dziękuję Dziewczyny, bardzo mnie uspokoiłyście :D Chyba za dużo sobie nawyobrażałam- tak to jest jak człowiek ma 19 lat, myśli chwilą i nagle rozsądek mu się obudzi i za bardzo bierze górę :D No to pójdę ;)!

Wiedziałam, że na Vitalijki można liczyć :)!

 

Zgadzam sie z Olgą - poczytaj sobie temat na głównej i będziesz wiedziała czego robić nie powinnaś, bo skończy się to .. tak jak zdaniem wiekszosci dziewczyn tam ;)
zmotywowana
Ja na Twoim miejscu bym poszła, ale to jestem ja ;) Nie idź jesli sama nie jesteś pewna, to musi być Twoja decyzja ;* Pamiętaj też że jeśli Ty do końca nie jesteś pewna o co może mu tak na prawde chodzić, to my tym bardziej bo nic o nim nie wiemy;)

Mimo wszystko ja bym poszła :) A Ty przemysl to sobie na spokojnie ;)


Pasek wagi
a co do tego jak było u mnie..
Byłam u niego w mieszkaniu na drugiej randce, żeby pobyć sami ze sobą, no i na przytulaniu się nie skończyło. Nie zmuszał mnie do niczego ale do seksu doszło.
Miałam potem przez jakiś czas żal sama do siebie że za krótko go znałam itd.. ale związek trwał potem półtora roku. I nie żałuję ;)

Każdy jest po prostu inny :)
Pasek wagi
Jeżeli on jest taki na poziomie, jak piszesz, to faktycznie nie musi mu chodzić o seks. Może autentycznie chce po prostu z tobą spędzić czas w miejscu, które nie jest miejscem publicznym ;)
chyba jestes przewrazliwiona... co w tym dziwnego ze chlopak zaprasza Cie do domu? chce Cie lepiej poznac, a najlepiej wychodzi to w 4 oczy...
zreszta nie pojdziesz to sie nie dowiesz... najwyzej powiesz mu ze nie chcesz, wyjdziesz i nie wrocisz. przeciez Cie nie zgwalci - macie wspolnych znajomych, debilem chyba nie jest.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.