- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 grudnia 2014, 09:15
To będzie nasza pierwsza Wigilia odkąd jesteśmy zaręczeni i ogólnie mieszkamy razem ale wcześniejsze Wigilie spędzaliśmy osobno czyli ja zawsze jak co roku jeździłam z rodzicami do babci a On spędzał ze swoją rodziną Wigilie ale teraz nie wiem jak zrobić? Jak wy ją spędzacie ?Razem czy jednak osobno? Bo wiadomo narzeczeństwo to jeszcze nie małżeństwo. Jak byśmy byli po ślubie to nawet nie ma się nad czym zastanawiać
11 grudnia 2014, 12:13
najlepiej w jedne świeta do jednych rodziców, a za rok do drugich, mój brat z zoną tak zrobili , a kiedyś na 2 kolacje jeździli najpierw u teściów , potem do ns , my mamy zawsze później, a od 3 jeżdżą do jednych :), w tym roku będą u nas
11 grudnia 2014, 13:02
wigilie spedza sie z rodziną...jednymi lub drugimi rodzicami a nie samemu jak na jakiejs emigracji...
11 grudnia 2014, 13:31
mam taką samą sytuację jak ty, a dodatkowo mieszkamy u "teściów", ja spędzam ze swoją rodzinę mój ze swoją. Pierwsze święto jesteśmy u mnie, a drugie u niego.
11 grudnia 2014, 15:09
Moim zdaniem nie ma żadnego "powinniście". Wypracujcie swój własny sposób na spędzanie świąt. Ja jestem w związku od kilku dobrych lat, mieszkamy ze sobą prawie tyle samo, a święta spędzamy zawsze osobno (i Boże Narodzenie, i Wielkanoc). To wynika z różnych rzeczy, ale nie z jakichś antypatii (i moi rodzice za każdym razem go zapraszają, i ja jestem zapraszana przez jego rodzinę), ale po prostu to jest obecnie jedyne wyjście. Mój luby najchętniej w ogóle by wyjechał w tropiki w trakcie świąt;), ze mną oczywiście, ale różne zobowiązania na to nie pozwalają. I szczerze mówiąc, nie czuję się jakoś strasznie tym rozwiązaniem pokrzywdzona. Tzn. oczywiście chciałabym z nim spędzać święta, ale to tylko kilka dni, gdzie się i tak głównie siedzi z rodziną za stołem albo przed telewizorem, więc poza kilkoma akcentami (opłatek, prezenty), nie różni się to za bardzo od innych rodzinnych okazji, na które jeździmy już razem. Też mam znajomych (głównie to kobiety), którzy za każdym razem się dziwią i pytają, czy każde święta będziemy spędzać osobno, ale to nasz sposób na rozwiązanie impasowej sytuacji i na razie najlepszy.
Edytowany przez brujita 11 grudnia 2014, 15:18
11 grudnia 2014, 15:52
jak byliśmy zaręczeni i zamieszkaliśmy razem to spędzaliśmy wigilię na zmianę albo u jednych albo u drugich :D
11 grudnia 2014, 16:15
w zeszłym roku(jeszcze bez dziecka) byłam u mamy na wigilii a w tym najpierw jedziemy z małym do mnie a potem do teściów
11 grudnia 2014, 16:18
Spędzamy święta ze swoimi rodzinami, każde osobno.
Edytowany przez niedostepnaa 11 grudnia 2014, 16:18
11 grudnia 2014, 17:21
Spędźcie ten czas z kim chcecie, nie ważne jaki macie status związku. Chcecie razem no to nie widzę powodu by tego nie zrobić.
11 grudnia 2014, 18:57
Ja też nie jestem nawet rok razem ze swoim TŻ i on chce, żebyśmy spędzili wigilię razem albo u mnie albo u niego. Wszystko zależy od tego jakie się ma do tego podejście - to kwestia raczej indywidualna.