Temat: Pytanie do osób zaręczonych

To będzie nasza pierwsza Wigilia odkąd jesteśmy zaręczeni i ogólnie mieszkamy razem ale wcześniejsze Wigilie spędzaliśmy osobno czyli ja zawsze jak co roku jeździłam z rodzicami do babci a On spędzał ze swoją rodziną Wigilie ale teraz nie wiem jak zrobić? Jak wy ją spędzacie ?Razem czy jednak osobno? Bo wiadomo narzeczeństwo to jeszcze nie małżeństwo. Jak byśmy byli po ślubie to nawet nie ma się nad czym zastanawiać  

Od 10lat święta spędzamy/spędzaliśmy razem (i nie wyobrażam sobie by było inaczej) pomimo, że napoczątku byliśmy zwykłą parą, potem narzeczeństwem teraz już po ślubie. Nie wiem nad czym się tutaj zastanawiać.. Poważnie.

Narzeczeństwem nie jesteśmy, a spędzamy razem - tzn jeden dzień u mnie, jeden u niego.

To zalezy Wyłącznie od tego, gdzie i jak chcecie spędzać święta, nie od statusu związku. Niektórzy nie mają możliwości razem. A jeśli mają, to pozostaje ustalenie, czy u rodziny, czy we dwoje:)

Pasek wagi

CrunchyP0rn napisał(a):

Jakbym mogła teraz to bym spędzała z nim, mimo że nawet do zaręczyn daleko, co za różnica jaki jest formalny status związku? Po ślubie nagle przestawią się priorytety, czy jak? Bo nie rozumiem. 

Też tak myślę. To zależy od sytuacji, dogadania się między partnerami, podejścia, priorytetów a nie od statusu związku. Postanowiliśmy pierwsze święta (odkąd byliśmy w związku) spędzić razem. Był bunt na początku, nie powiem, bo jak to tak "syna zabieram", a to "rodzice będą się dziwnie czuć". Poszliśmy na kompromis jak wiele osób tutaj napisało : raz u jednych rodziców, raz u drugich, zawsze razem i wszyscy są zadowoleni. Nie wyobrażam sobie inaczej. Ale jak tak Wam jest wygodniej to spędzajcie święta osobno teraz, czy nawet po ślubie.

Pasek wagi

Tak po śląsku: tu trocha i tu trocha. A nie jestem zaręczona.

Jeszcze jako narzeczeństwo Wigilię spędzaliśmy osobno. Spotykaliśmy się w ten dzień na jakąś godzinkę czy dwie żeby złożyć sobie życzenia i wręczyć prezenty.  W Pierwsze Święto każde z nas było ze swoją rodziną i dopiero w drugi dzień mieliśmy czas dla siebie. A w tym roku będą nasze pierwsze Święta, które calutkie spędzimy razem, już jako małżeństwo.

razem u movich rodzicow, jego mama nie zyje, a z ojcrm nie utrzymuje kontaktu. gryby bylo inaczej to na pewno albo bysmy jechali tu i tu qlbo sami bysmy zrobili. zreszta zereczeni jestemy od niedawna a sweita tak spedzamy od lat. skoro z nim lieszkam to on jest mi najblizszy i czemu mialabym spedzaf wigilje bez niego...nie rozumiem i nie wyobrazam sobie

do ślubu święta spędzamy osobno

wigilię spędzaliśmy w rodzinami, a resztę świąt trochę u mnie, trochę u niego :)

my spedzalimsy osobno swieta bo nasze rodziny sa z calkiem innych czesci Polski..troche smutnawo bylo ale te kilka dni niczego nie zmienily dopiero jak zaszlam w ciaze i zostalismy rodziną to zaczelismy razem organizowac czas choc pierwsze Boze N.w ciazy jeszcze bylam sama w domu.w sumie ja nie jestem az tak swiąteczna i nie stawalam na glowie by ten czas celebrowac razem,

Pasek wagi

Skoro mieszkacie razem, to uważam, że i święta powinniście spędzać razem. Ja od kiedy mieszkam razem z chłopakiem spędzam święta z nim i z jego rodziną. Tzn zazwyczaj jeden albo dwa dni, reszta z moją.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.