Temat: niezdecydowany facet

Pytałam was jakiś czas temu o to, co ugotować dla faceta, facet nie otruł się, i ciągle się spotykamy, no ale jego zachowanie wkurza mnie i nie wiem co z tym zrobić. A może przesadzam?

Bywa tak, że ciągle do mnie pisze, że mnie "lubi", że się wkręcił, że nie zniknie (bo powiedziałam mu na początku że mam takie paranoje z facetami, że się zawsze boję, że znikną bez słowa ;p ) i blabla, proponuje jakieś wspólne wypady etc, a potem nagle przestaje się odzywać i odstawia rzeczy takie jak wczoraj: spotkaliśmy się na lunchu, i mówię mu, że chciałabym iść na jakiegoś afterworka, ale nie mam z kim. On na to, że może pójdzie, więc moglibyśmy iść razem, ale w sumie jeszcze nie jest pewny czy mu się będzie chciało, więc da mi znać. No i napisał później, że nie idzie bo coś ma do roboty blabla. No to spoko, ja poszłam na siłownię, wracam, coś tam do niego piszę, a on odpowiada, że jest na tym afterworku. Więc zeźliłam się, byłabym zła na kogokolwiek kto mnie zrobił tak w jajo, coś tam napisałam, a on cisza. Po jakimś czasie odpowiedział, że och jest beznadziejnie i tak w tym barze i takie tam. No to się pytam, dlaczego w takim razie jeszcze tam siedzi. A on na to, że musiał pogadać ze swoją koleżanką (te koleżanki wrrrr), i że w sumie mu głupio, nie pomyślał, bla bla. No to ja mu coś odpowiedziałam, a on miał już wtedy wyłączony internet w komórce bo nie dostał nawet wiadomości. Dopiero dzisiaj rano napisał, że mogę do niego wpaść wieczorem i on coś ugotuje. I niby spoko, ale ja mu zaproponowałam wcześniej kino na dziś wieczór. Więc zastanawiam się też, czy nie jest tak, że okej, do niego do domu mogę przyjść, bo ma nadzieję na bzykanie, ale na film to już nie chce mu się ze mną iść...

Czy spytać się go konkretnie o co chodzi? Czy udawać że no problem? Może to też się przyda do rozważań: spotykamy się ponad miesiąc, a on to Anglik (moja koleżanka mówi, że Angole są dziwni i ciężko ich zrozumieć ogólnie, chciałabym, żeby tak było ;p ).

daruj go sobie i nie pytaj..on się tobą bawi...

prosiatko.2 napisał(a):

szkoda czasu

(puchar)

Mhm teraz uściślił po tym, jak mu przebąknęłam że kolacja fajnie fajnie ale miało być kino, że chodziło mu o to, że on coś ugotuje, a potem pójdziemy do kina, no ale mam rację, że mało czasu przed kinem na to i że byśmy nie wyrobili, więc możemy iść coś zjeść na mieście a potem do kina. 

Powiem mu, że jestem confused trochę i lubię jasne sytuacje. Nie chcę robić wielkiej dramy bo bym wyszła na jakąś babę w obsesji (którą może jestem, ale on nie musi o tym wiedzieć ;p ).

niezdecydowany facet = niezainteresowany facet

Faceci są prości i myślą prosto. Oczywiście że jest zdecydowany na bzykanie Ciebie, w międzyczasie szukając kogoś innego. Dlatego czasem nie ma z nim kontaktu. A jak się przekonuje ze tamta nie jest dobra w łóżku/albo nie jest zainteresowana łóżkiem ( niepotrzebne skreślić), wtedy umawia się z Tobą. I nie ufaj facetowi, który ma dużo koleżanek. Nie jest dobrze, jak jest za dużo królewien na zamku.

Pasek wagi

jak czytałam to przez myśl mi przeszło "wtf? co to jakis anglik? :D". A idz na ta kolacje zobacz jak bedzie, pogadacie moze blizej sie poznacie, moze zacznie powazniej to traktować i zaczniecie wychodzic razem czesciej czy sie spotykac. Jesli nie to olej go ;P

Pasek wagi

Hm no i wieczór był bardzo miły, sam z siebie zaczął że mnie bardzo przeprasza za środę. I że jest straszny w rozwijaniu znajomości, ale chciałby żebyśmy rozwijali naszą, nie za wolno ale nie za szybko, więc w sumie dużo więcej nie wiem ;p No i powiedział, że moglibyśmy częściej zostawać u siebie na noc, tzn. zamiast tak jak do tej pory że po wieczorze u kogoś ktoś wraca do siebie, zostawać do rana, bo bardzo fajnie jest się budzić koło mnie (czyli jeszcze nie słyszał mojego chrapania hahaha). No i potem jeszcze jak już się rozstaliśmy to napisał że dziękuje za wieczór, i że się uśmiechnął jak odchodził :D

Anyways, mam go zamiar traktować jako obiekt badawczy i obserwować co wymyśli nowego. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.