- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 listopada 2014, 21:35
Dziewczyny, luźny temat na wieczór :)
Po jakim czasie od związania się ze swoim partnerem/partnerka poznaliście jego/jej rodziców?
Kto podjął inicjatywę i zaproponował to spotkanie? :)
26 listopada 2014, 22:12
Matkę z młodszym rodzeństwem poznałam jeszcze zanim byliśmy razem :) pierwszy raz jak się spytał czy potrzebuję podwózki z dworca do akademika, się zgodziłam, bo miałam multum bagaży i nie wiedziałam, że to jego mama będzie swoim autem. Później jeszcze zabrał mnie na lunch właśnie z nią i dzieciakami. Z tego co wiem, dużo jej opowiadał o mnie zanim jeszcze wyznał uczucia :D. Ojca widziałam tylko raz przelotem, bo to dość rozbita rodzina.
26 listopada 2014, 22:12
Na pierwszej randce Mój zapytał mnie czy będę miała coś przeciwko, jeśli pójdziemy po jego siostrzyczkę i odprowadzimy ją do domu a przy okazji wziął by bluzę, bo chłodno się zrobiło. No i tak zostałam na kawie u jego mamy
a potem poszliśmy kontynuować randkę :)
On moich jakieś 2 tyg od pierwszej randki, moja mama zaprosiła go na swoje urodziny, bo chciała go poznać, żeby ocenić, co to za typ tak późno córkę do domu jej odprowadza haha :)
26 listopada 2014, 22:25
Moj byl u mnie jakos po 2-3 tygodniach.. dokladnie nie pamietam. A ja u niego kilka tygodni pozniej na obiadku ;d
26 listopada 2014, 22:33
Teściową (jeszcze tedy nie-teściową) poznałam po dwóch miesiącach, nie pamiętam, kto zaproponował, ale pewnie Mąż. Jeszcze nie-teścia nie pamiętam kiedy poznałam. Najwcześniej poznałam siostrę Męża, po miesiącu znajomości, jego brata po pół roku. Moich rodziców i brata Mąż poznał szybko, bo byliśmy razem od listopada, w lutym zamieszkaliśmy razem a w marcu mój brat przyjechał do nas w odwiedziny a później pojechaliśmy do moich rodziców Ogólnie to poszło szybko i bezstresowo, oprócz tego, że przy pierwszym spotkaniu mama Męża wyszła do kościoła i zostaliśmy sami i ten teges a ona wróciła wcześniej, bestia cwana...
26 listopada 2014, 22:41
Rodziców mojego poznałam jeszcze zanim byliśmy razem ;D Zgarnął mnie i koleżankę z Woodstocku a że mieszkał jakieś 2h od Wooda to pojechałyśmy zwiedzić jego miasto. Jako kolega i koleżanka ;) Impreza była przednia a rano obudziłam się u niego (wraz z tą koleżanką) z mega kacem i nie chciałam wyjść z pokoju pokazać się jego mamie, bo miałam rozmazany makijaż i spuchniętą twarz :D Dała mi przez drzwi lusterko, żebym się ogarnęła ;D Później już jakoś poszło ;))) Minęło ponad 5 lat :) A teraz mam z jego rodzicami super kontakt. Z mamą wymieniam maile codziennie :D
26 listopada 2014, 23:11
bardzo szybko, razem chodziliśmy do jednej szkoły, ale mieszkalismy zupełnie gdzie indziej, na wagary jeździliśmy do niego i jego mama nam robiła śniadanie jak miała do pracy na popołudniu , fajne czasy, .....mineło już od tamtej pory 6 lat.
26 listopada 2014, 23:30
U mnie to była porażka. Gościłam w jego domu po ok. 3 tygodniach znajomości, gdy nawet jego rodzice jeszcze niewiele o mnie wiedzieli. Od tego pierwszego spotkania oficjalnie (może nawet nie oficjalnie ale widzieliśmy się twarzą w twarz) spotkałam ich za 2-3 tyg. I co? Poszło to tak szybkim tempem, że jesteśmy razem 1,5 roku, bywam u mojego chłopaka, ale jego mamę widziałam ze 3 razy i dopiero teraz powoli się ona do mnie przekonuje. Baaardzo powoli
26 listopada 2014, 23:36
Fuffa - a u Ciebie ile czasu już minęło ? ;)))
mało :D znamy się od września, a razem jesteśmy od poczatku listopada :P