Temat: związek z młodszym facetem.

Hej. Poznałam jakiś czas temu świetnego faceta. Codziennie sie widujemy, jest naprawde super i znajomosc na pewno przerodzi sie niedlugo w cos powazniejszego. Jest tylko jeden problem. On jest mlodszy az o 5 lat. Ja mam 26 on 21. Czy ta roznica wieku jest dla mnie zauwazalna? nie! on reprezentuje naprawde wysoki poziom jak na tak mlody wiek. Niedwawno zakonczylam zwiazek z 30 letnim facetem, ktory uwazam ze jest duzo bardziej nie dojrzaly od niego.. sek w tym, ze moja mama ma ciagle watpliowsci i powtarza, ze zanim taki chlopak sie usamodzielni, zacznie zarabiac to minie bardzo duzo czasu i do tej pory ja juz bede po 30stce i to nie ma sensu...kurcze no, zalezy mi na nim czuje ze to jest moja bratnia dusza, jestesmy bardzo do siebie podobni. Uwielbiam jego towarzystwo, lubie na niego patrzec, rozmawiac z nim, przytulac sie do niego...mi roznica wieku nie przeszkadza ale wiem, ze moja mama ma po czesci racje..nie wiem juz co mam myslec o tym wszystkim.

RybkaArchitektka napisał(a):

to ja znam parę gdzie ta różnica wieku jest 9 lat!!! i najlepsze, że zaczęli być parą, gdy chłopak miał 15 lat, a ona 24!! ona była z mojego pokolenia i naprawdę wszyscy się naokoło śmiali...on wyglądał jak syn tej dziewczyny..mały, szczupły...no szok.jeszcze lepsze było, gdy 2 lata później urodziły im się bliźnięta..i wiesz co? teraz są małżeństwem /już kilka lat/, on skończył studia /ona już była po studiach/, prawie nikt o tamtym już nie pamięta, bo minęło 13 lat, a oni wyglądają już jakby byli w podobnym wieku...nie znam szczegółów, detali...ale na fajne małzeństwo wyglądają.

wierzę, że im się udało, ale z całym szacunkiem - 24 latka z 15 latkiem, to pedofilia.  

Pasek wagi

RybkaArchitektka napisał(a):

to ja znam parę gdzie ta różnica wieku jest 9 lat!!! i najlepsze, że zaczęli być parą, gdy chłopak miał 15 lat, a ona 24!! ona była z mojego pokolenia i naprawdę wszyscy się naokoło śmiali...on wyglądał jak syn tej dziewczyny..mały, szczupły...no szok.jeszcze lepsze było, gdy 2 lata później urodziły im się bliźnięta..i wiesz co? teraz są małżeństwem /już kilka lat/, on skończył studia /ona już była po studiach/, prawie nikt o tamtym już nie pamięta, bo minęło 13 lat, a oni wyglądają już jakby byli w podobnym wieku...nie znam szczegółów, detali...ale na fajne małzeństwo wyglądają.

wow, troche mnie ta historia zszokowała:) coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu, ze wiek wcale nie jest tak istotny jakby sie to moglo wydawac.

Matyliano napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

to ja znam parę gdzie ta różnica wieku jest 9 lat!!! i najlepsze, że zaczęli być parą, gdy chłopak miał 15 lat, a ona 24!! ona była z mojego pokolenia i naprawdę wszyscy się naokoło śmiali...on wyglądał jak syn tej dziewczyny..mały, szczupły...no szok.jeszcze lepsze było, gdy 2 lata później urodziły im się bliźnięta..i wiesz co? teraz są małżeństwem /już kilka lat/, on skończył studia /ona już była po studiach/, prawie nikt o tamtym już nie pamięta, bo minęło 13 lat, a oni wyglądają już jakby byli w podobnym wieku...nie znam szczegółów, detali...ale na fajne małzeństwo wyglądają.
wierzę, że im się udało, ale z całym szacunkiem - 24 latka z 15 latkiem, to pedofilia.  

ja też tak wtedy mówiłam i się śmiałam i nie dawałam szans temu związkowi...w dodatku znałam tego chłopaka prawie, że od pieluchy, bo bywałam w jego domu, jego mama udzielała mi korepetycji w podstawówce, była zawsze taka surowa i wymagająca, a jednocześnie świetna nauczycielka...więc ten chłopak nie pochodził z jakiegoś patologicznego domu...świetnie jego rodzicom się powodziło. również tę dziewczynę znałam bardzo dobrze...

no kiedyś się wszyscy śmiali, ale latka szybko lecą..im się udało...a dzieci..palce lizać...cudne.

Rozumiem Cie autorko ale nie do konca . Po pierwsze jak sama zauwazylas to Twoj zwiazek i jesli Ci zalezy - nie widze problemu . 

Druga sprawa to utrzymywanie partnera ... jasne ,ze utrzymywanie faceta cale zycie nie jest fajne , zwlaszcza jesli jest nierobem ..Ale on w wieku 21 lat pracuje,gdzie wiekszosc kumpli u mnie na studiach w tym wieku nawet o tym nie mysli . Jesli pracuje to zarabia a ze nie wiele ? mysle ,ze na jego potrzeby obecne starcza , za jakis czas na pewno wydorosleje i zmieni prace bo jesli jest ambitny to stanie za barem raczej nie jest szczytem ambicji . Ale musisz sie z tym liczyc ,ze jesli rozkrecisz firme ,moze byc tak ze zawsze bedziesz zarabiala wiecej ale to nie powinna byc przeszkoda ...jesli on bedzie zarabial na swoje potrzeby i na wasze wspolne ( przykladowo razem zamieszkacie to zeby jakos po polowie placic ) to nie powinnas miec z tym problemu ...jesli kiedys wezmiecie slub to i tak wszystko powinno byc wspolne ..Tylko jak Ty zajdziesz w ciaze i nie bedziesz mogla pracowac ( rozne sa sytuacje zdrowotne ) to on bedzie Cie utrzymywal bez mrugniecia oka ,jesli kocha ...moze nie na wysokim poziomie ,ale mysle ze zadba aby nic Ci nie brakowalo ...wiec dlaczego piszesz ,ze nie wyobrazasz sobie utrzymywac faceta skoro on kiedys bedzie Ciebie musial ...chocby 2-3 miesiace , moze mniej moze wiecej , ale bedzie musial ...Dlaczego nie potrafisz zrozumiec wlasnie tego ,ze jest mlodszy i ze trzeba dac mu szanse rozwoju a nie dawac do zrozumienia ,ze za malo zarabia .... uwierz mi ,ze jesli przez 2 lata zanim on nie stanie na nogi bedziesz dorzucala troche wiecej do wspolnych wydatkow to korona Ci z głowy nie spadnie i nie bedzie to żadne utrzymywnie ...musisz go zrozumiec i dac szanse , a nie pisac , ze Ty nie bedziesz go utrzymywac ... z tego co piszesz nie wynika by on tego oczekiwal ...

Twoja mama nie ma do końca racji. Znam chłopaków,którzy w wieku 21 lat byli samodzielni. Jeśli facet Ci odpowiada, to ten wiek nie ma znaczenia.

Pasek wagi

Ja osobiscie bym nie weszła w relacje gdzie on byłby młodszy ode mnie, ale mam znajomych ona starsza od niego o 13 lat - ona przy nim wygląda jak jego ciotka 

Pasek wagi

Ty z nim bedziesz a nie mama. Moja tez troche przezywala i martwila sie odkad uslyszala ze moj chlopak jest 2 lata mlodszy ale mialam gdzies jej gadanie. Ja skonczylam studia i pracuje, moj chlopak nadal studiuje i nie przeszkadza mi to bo niby czemu. Bylam w podobnej sytuacji jak Ty, wczesniej bylam zwiazana z mezczyzna starszym o 11 lat i mimo 31lat na karku, poukladanego juz zycia i dobrej pracy byl gorszym partnerem niz mlodszy chlopak z ktorym teraz jestem. Powinnas przynajmniej sprobowac skoro czujesz, ze moze wyjsc z tego cos pieknego.

Pasek wagi

Ja bym się na taki związek nie zdecydowała... 5 lat w tą stronę to dużo... raz, że uważam iż Twoja mama ma rację, a dwa że jak ty będziesz miała 30 lat to on 25... ty będziesz chciała dziecka i będziesz wyglądała na 30 a on będzie nadal "szczeniakiem" :)

moja kolezanka jest w takiej sutuacji .ona 30 dychy na karku chce dzieci ,rodziny ,on 24 latek konczoncy studiai ani mysli w najbizszym czasie o dzieciach i pojawia sie problem...niby nie jest to duza roznica ,no ale może byc pozniej kłopot.

Matyliano napisał(a):

pyzia1980 napisał(a):

To jest chłopak dla Ciebie czy dla Twojej mamy :P ?Tobie on ma się podobać !A wiek ? Czy to jest ważne ? , liczy się dojrzałość.A dla porównania - przyjaciel mojego męża jest z kobietą starszą o 7 lat , tworzą ze sobą naprawdę szczęśliwy związek i są parą od 10 lat :)
no brzmi zupełnie jak mój przyjaciel ;D

Może to ten sam :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.