- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 listopada 2014, 12:41
Hej. Poznałam jakiś czas temu świetnego faceta. Codziennie sie widujemy, jest naprawde super i znajomosc na pewno przerodzi sie niedlugo w cos powazniejszego. Jest tylko jeden problem. On jest mlodszy az o 5 lat. Ja mam 26 on 21. Czy ta roznica wieku jest dla mnie zauwazalna? nie! on reprezentuje naprawde wysoki poziom jak na tak mlody wiek. Niedwawno zakonczylam zwiazek z 30 letnim facetem, ktory uwazam ze jest duzo bardziej nie dojrzaly od niego.. sek w tym, ze moja mama ma ciagle watpliowsci i powtarza, ze zanim taki chlopak sie usamodzielni, zacznie zarabiac to minie bardzo duzo czasu i do tej pory ja juz bede po 30stce i to nie ma sensu...kurcze no, zalezy mi na nim czuje ze to jest moja bratnia dusza, jestesmy bardzo do siebie podobni. Uwielbiam jego towarzystwo, lubie na niego patrzec, rozmawiac z nim, przytulac sie do niego...mi roznica wieku nie przeszkadza ale wiem, ze moja mama ma po czesci racje..nie wiem juz co mam myslec o tym wszystkim.
26 listopada 2014, 13:09
nie raz mowilam mamie, że to jest moj facet i tak naprawdę moja sprawa i ona to rozumie...ale wiem, ze chce dla mnie dobrze...ja pracuje w chwili obecnej nad tym, zeby zalozyc swoja firme. On narazie pracuje za barem i nie jest to zbyt przyszlosciowy zawod. Chce porozmawiac z nim niedlugo o tym, jakie ma plany na przyszlosc, gdzie chcialby pracowac bo jeszcze ten temat nie zostal tak naprawde poruszony. Milosc miloscia ale ja nie chcialabym utrzymywac swojego faceta.
No to problem tkwi nie w wieku, a w branży i/lub jego wykształceniu. W klubach niejednokrotnie obsługują mnie barmani w wieku mojego ojca. Z kolei mój kolega pracuje jako programista (jeszcze studiuje), a to jest już zawód przyszłościowy i - co więcej - nastawiony w dużej mierze na młodych wykwalifikowanych oraz elastycznych pracowników.
26 listopada 2014, 13:10
nie raz mowilam mamie, że to jest moj facet i tak naprawdę moja sprawa i ona to rozumie...ale wiem, ze chce dla mnie dobrze...ja pracuje w chwili obecnej nad tym, zeby zalozyc swoja firme. On narazie pracuje za barem i nie jest to zbyt przyszlosciowy zawod. Chce porozmawiac z nim niedlugo o tym, jakie ma plany na przyszlosc, gdzie chcialby pracowac bo jeszcze ten temat nie zostal tak naprawde poruszony. Milosc miloscia ale ja nie chcialabym utrzymywac swojego faceta.
a studiuje coś/ma jakiś fach w ręku lub chociaż chęć i zapał ? bo miłość miłością, ale uczuciami rodziny nie wykarmisz.
26 listopada 2014, 13:26
26 listopada 2014, 13:33
mój kolega jakieś 2 lata temu związał się z dziewczyną 6 lat starszą, wiadomo plotek nie było końca, ale trzeba nie zwracać na to uwagi, przetrwać to wszystko, ludziom kiedyś się znudzi i przestaną gadać. Wyjechali za granicę, mieszkają razem i zaczynają planować już ślub. Najważniejsze to słuchaj to co Ci mówi serce. Wiem, że łatwo się mówi, nie zwracaj uwagi na to co mówią inni, ale niestety trzeba się tego nauczyć. ;)
26 listopada 2014, 13:33
a studiuje coś/ma jakiś fach w ręku lub chociaż chęć i zapał ? bo miłość miłością, ale uczuciami rodziny nie wykarmisz.nie raz mowilam mamie, że to jest moj facet i tak naprawdę moja sprawa i ona to rozumie...ale wiem, ze chce dla mnie dobrze...ja pracuje w chwili obecnej nad tym, zeby zalozyc swoja firme. On narazie pracuje za barem i nie jest to zbyt przyszlosciowy zawod. Chce porozmawiac z nim niedlugo o tym, jakie ma plany na przyszlosc, gdzie chcialby pracowac bo jeszcze ten temat nie zostal tak naprawde poruszony. Milosc miloscia ale ja nie chcialabym utrzymywac swojego faceta.
studiuje ale to nie jest akurat przyszlosciowy kierunek... ogolnie jest bardzo pracowity. On ma dopiero 21 lat wiec sie nie dziwie,ze nie mysli jeszcze o jakis powazniejszym zawodzie ale ja tez nie moge udawac ze nie ma tematu bo ostatnia rzecza jaka chce to utrzymywac faceta
26 listopada 2014, 13:35
moze to brzmi tak, jakbym na chlodno podchodzila do tej relacji ale tak nie jest...naprawde zalezy mi na nim dlatego powaznie podchodze do tematu i mysle przyszlosciwo o naszej relacji
26 listopada 2014, 13:39
studiuje ale to nie jest akurat przyszlosciowy kierunek... ogolnie jest bardzo pracowity. On ma dopiero 21 lat wiec sie nie dziwie,ze nie mysli jeszcze o jakis powazniejszym zawodzie ale ja tez nie moge udawac ze nie ma tematu bo ostatnia rzecza jaka chce to utrzymywac facetaa studiuje coś/ma jakiś fach w ręku lub chociaż chęć i zapał ? bo miłość miłością, ale uczuciami rodziny nie wykarmisz.nie raz mowilam mamie, że to jest moj facet i tak naprawdę moja sprawa i ona to rozumie...ale wiem, ze chce dla mnie dobrze...ja pracuje w chwili obecnej nad tym, zeby zalozyc swoja firme. On narazie pracuje za barem i nie jest to zbyt przyszlosciowy zawod. Chce porozmawiac z nim niedlugo o tym, jakie ma plany na przyszlosc, gdzie chcialby pracowac bo jeszcze ten temat nie zostal tak naprawde poruszony. Milosc miloscia ale ja nie chcialabym utrzymywac swojego faceta.
A Ty w jego wieku nie myślałaś? Jesteś starsza raptem 5 lat i zakładasz własną działalność. Jeżeli chłopak ma "nieprzyszłościowy" kierunek to i za parę lat może być krucho o ile nie będzie miał pomysłu na rozwój. Wiele młodych osób zaczyna karierę wcześniej...o ile im na tym naprawdę zależy i o ile mają ku temu warunki/pomysł.
26 listopada 2014, 13:41
Jestem w 3 letnim związku, gdzie faceta mam młodszego o 2 lata. Jak do tej pory idzie wszystko okey. I to on bardziej myśli o zakładaniu rodziny, niż ja xd Mama na początku bardzo nie ufnie do tego podeszła, ale jak zobaczyła, że córka jej szczęśliwa to się od różnicy wieku odczepiła i już nie porusza tego tematu. A mi też już ta różnica nie robi zbyt wiele, na początku się tym bardzo przejmowałam, miałam jakieś chore rozkminy, ale skoro jestem szczęśliwa i zakochana to po co szukać jakiś problemów.
Spróbuj, a sama zobaczysz czy taki związek jest dla ciebie czy też nie xd
26 listopada 2014, 13:45
A Ty w jego wieku nie myślałaś? Jesteś starsza raptem 5 lat i zakładasz własną działalność. Jeżeli chłopak ma "nieprzyszłościowy" kierunek to i za parę lat może być krucho o ile nie będzie miał pomysłu na rozwój. Wiele młodych osób zaczyna karierę wcześniej...o ile im na tym naprawdę zależy i o ile mają ku temu warunki/pomysł.studiuje ale to nie jest akurat przyszlosciowy kierunek... ogolnie jest bardzo pracowity. On ma dopiero 21 lat wiec sie nie dziwie,ze nie mysli jeszcze o jakis powazniejszym zawodzie ale ja tez nie moge udawac ze nie ma tematu bo ostatnia rzecza jaka chce to utrzymywac facetaa studiuje coś/ma jakiś fach w ręku lub chociaż chęć i zapał ? bo miłość miłością, ale uczuciami rodziny nie wykarmisz.nie raz mowilam mamie, że to jest moj facet i tak naprawdę moja sprawa i ona to rozumie...ale wiem, ze chce dla mnie dobrze...ja pracuje w chwili obecnej nad tym, zeby zalozyc swoja firme. On narazie pracuje za barem i nie jest to zbyt przyszlosciowy zawod. Chce porozmawiac z nim niedlugo o tym, jakie ma plany na przyszlosc, gdzie chcialby pracowac bo jeszcze ten temat nie zostal tak naprawde poruszony. Milosc miloscia ale ja nie chcialabym utrzymywac swojego faceta.
no np. ja w wieku 21 lat, nie miałam pojęcia kim chcę być " jak dorosnę" mimo, że już pracowałam i robiłam studia ;p i 3/4 ludzi, których znam, w wieku 21 lat to miało zdecydowanie fiu bździu w głowach :) teraz dopiero od powiedzmy 2 lat pracuja " na poważnie" - pokończyli prawa i inne telekomunikacje, znaleźli pracę w zawodzie i dają rade :)
26 listopada 2014, 14:04
to ja znam parę gdzie ta różnica wieku jest 9 lat!!! i najlepsze, że zaczęli być parą, gdy chłopak miał 15 lat, a ona 24!! ona była z mojego pokolenia i naprawdę wszyscy się naokoło śmiali...on wyglądał jak syn tej dziewczyny..mały, szczupły...no szok.
jeszcze lepsze było, gdy 2 lata później urodziły im się bliźnięta..i wiesz co? teraz są małżeństwem /już kilka lat/, on skończył studia /ona już była po studiach/, prawie nikt o tamtym już nie pamięta, bo minęło 13 lat, a oni wyglądają już jakby byli w podobnym wieku...
nie znam szczegółów, detali...ale na fajne małzeństwo wyglądają.
Edytowany przez RybkaArchitektka 26 listopada 2014, 14:05