- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2014, 14:46
Dziewczyny jakis czas temu rozstalam sie z facetem i jest mi strasznie zle podobno czas leczy rany dla mnie chyba stanal w miejscu..Czuje sie beznadziejnie od miesiacy placze z tesknoty nie mam ochoty na imprezy o poznaniu kogos nie wspomne..a on co sobota imprezki ( kiedy bylismy razem wolal siedziec w domu) Wiem ze yo dziecinne ale boli kiedy caly czas wstawia zdjecia z tych baletow a to z jakimis kolegami ,hostessami .Wiem ze kazdy jest inny ale gdzies kiedys przeczytalam ze bardzo czesto tak jest ze to kobiety placza pierwsze miesiace faceci rzuczaja sie w wir imprez i dopiero pozniej przychodzi ten moment zalamania .Co o tym myslicie? .
Edytowany przez Nie.Trzeba. 27 października 2014, 14:50
27 października 2014, 15:25
Ej dziewczyny.
Nie róbcie autorce nadziei. Bez sensu zupełnie.
On ma swoje życie, ich drogi się rozeszły kilka miesięcy temu. Trzeba żyć dalej. Rozstanie trzeba przeboleć ale nie ma co myśleć co by było gdyby, ciągle myśleć o byłym bo to nie ma sensu. To tylko nie pozwala ruszyć do przodu.
Naprawdę jak się rozstawałyście z kimś to przez kilka miesięcy robiłyście coś żeby wzbudzić w drugiej osobie zazdrość? Ja rozstałam się raz, z facetem, którego nie kochałam i miałam go w nosie ;) Bawiłam się bo cieszyłam się, że jestem wolna.
Jasne, świadomość, że ktoś już nas nie kocha i o nas już nie myśli kiedy my nie możemy zapomnieć jest ciężka ale nie ma co sobie wmawiać na siłę, że jest inaczej. Że on też myśli i tylko inaczej to okazuje.
Autorko naprawdę nie chcę być złośliwa i mam nadzieję, że tak tego nie odbierzesz. Ale nie rozpamiętuj aż tak, nie analizuj jego poczynań, nie rób sobie nadziei bo się tylko pogrążasz i dłużej będziesz cierpieć.
27 października 2014, 15:37
A czemu Ty siedzisz i gadasz jak Ci przykro bo On szaleje, jak Ci żal to idź i się zabaw. A jak nie masz ochoty to nie idź. Zakładam że masz ciekawsze zajęcia niż obserwacja jego życia tylko jeszcze o tym nie pomyślałaś. :D
Taka jest między nami różnica...Kobieta popłacze, pogada z koleżankami i poleci wesoło w świat. A facet odwrotnie poleci w tany, pogada z kolegami i potem przypomni sobie z żalem o straconej miłości i zaczyna się smutek.
Przynajmniej to wynika z moich obserwacji.
27 października 2014, 15:49
Po moim ostatnim rozstaniu to tak zaczęłam imprezować, że jak skończyłam i wytrzeźwiałam to już nawet nie bolało, polecam jak najbardziej, myślę, że w takich chwilach gdy ma się obok mnóstwo ludzi, można bawić się i imprezować to jest to najlepsza terapia. Bo wasze drogi się rozeszły i nie ma co się zastanawiać nad tym co ta druga osoba teraz robi. Myślę, że każdy to przeżywa inaczej, pewnie wiele też zależy od kategorii związku - można cierpieć dwa tygodnie a można ciągle myśleć przez dwa lata ale prędzej czy później poznaje się kogoś innego, czas naprawdę leczy rany.
30 października 2014, 00:29
z twojego opisu wynikałoby, że jestem facetem bo ja wlasnie zaczynam wtedy wylazic ciagle na imprezy - latwo sie oderwac w ten sposob. A jesli chodzi o roznice to zauwazylam, ze faceci chca jak najszybciej znalezc pocieszenie w nowej dziewczynie, dziewczyny raczej jeszcze dluzej wspominaja swoj stary zwiazek.
30 października 2014, 08:59
Każdy inaczej przeżywa rozstanie. Jedni cierpią w większym stopniu, inni w mniejszym. Jeszcze inni zagłuszają to wybierając imprezy, bawiąc się..robią to też na złość drugiej osobie. Nie rozumiem dlaczego ludzie po rozstaniu stają się inni, obcy i robią na złość... mój ex zrobił mi piekło z życia jak odeszłam od niego. Kłamstwa, pomówienia..dużo by opowiadać. Rozstać trzeba się umieć..ale nie każdy to potrafi. Teraz trzeba zacząć żyć własnym życiem, i oddzielić się grubą kreską od byłego. Chce się bawić ? Niech się bawi.. jego życie . Jak sobie pościeli, tak się wyśpi .
30 października 2014, 09:44
Ja sie z tym w 100% zgadzam ;D Kobieta przeplacze, a potem stwierdza, ze wyjdzie jej to na dobre. A faceci najpierw hulaj dusza piekla nie ma, a potem jak sie wyszaleja, to przychodzi rozum ;D
30 października 2014, 17:06
W te zakątki forum już nigdy nie będę się zagłębiać... obiecuję. Nie ma to jak generalizowanie, kobiecy tok myślenia jest jakoś dziwnie skonstruowany :) Sama się dziewczyna męczy patrząc na zdjęcia i żyjąc jego życiem, chłopak jako tak układa sobie życie a Ty cierpisz bo on dobrze się bawi? Powinnaś się wziąć w garść i robić to co Tobie sprawia przyjemność, zapewne zapomniał o Tobie więc Ty zapomnij o nim. Pozdrawiam.
1 listopada 2014, 10:51
Nie przejmuj się takimi zdjęciami, zdjęcia kłamią, można zapozować, że ale to się nie jest imprezowiczem, kogo to się nie zna, z kim się nie bawiło, sama znam takie osoby, co gdzieś tam przypadkiem znajdą się na zdjęciu, staną koło bardzo ładnej koleżanki znajomej, cyk na fb i już wygląda jakby ją znał a nawet z nim gadać nie chciała.
Co do tego obrazka to różnie bywa, każdy inaczej przeżywa.
2 listopada 2014, 20:41
Popatrz na to tak mnie chłopak zdradził z moją najlepszą przyjaciółką . Zataili wszystko, byli razem miesiąc przed naszym rozstaniem. Wyzywał mnie wstawiał zdjęcia na face, a ja płakałam ... A teraz mam to w tyłku, musisz zrobić wszystko żeby on czuł się gorzej od ciebie. Zacznij się fajnie ubierać, rób to czego nie mogłaś poprzednio i Ci przejdzie tak jak mi. Wiem że łatwo mówić ale ja coś o tym wiem :-)