- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 października 2014, 16:59
Mam 20 lat i tak naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić. Po skończeniu szkoły złapał mnie dołek, zdałam sobie sprawę, że tak pochłonęła mnie nauka, że teraz nie mam nikogo, poza rodziną. Poszłam na studia, które zbytnio mnie nie interesują, miałam nadzieję, że poznam kogoś, każdy ma swoje sprawy, swoje życie. A ja tylko dom i uczelnia zapewne i tak już zostanie. Teraz cały weekend przepłakałam jakie to moje żucie jest żałosne. Nie umiem zebrać myśli i myśleć pozytywnie. Przepraszam, że wylewam swoje żale ale tak naprawdę nie mam komu się wygadać. Najgorsze jest to że zajadam swoje smutki :(
5 października 2014, 17:12
na pewno nie jest tak zle jak ci sie wydaje.masz jakies kolezanki na pewno z ktorymi mogla bys wychodzic gdzies,moze jakis fitnes,silownia.itp.albo sproboj poszukac jakiejs pracy,chocby dorywczej.najgorsze to siedziec w domu i miec za duzo wolnego czasu
5 października 2014, 17:26
Zgadzam się z magdzisko22, jak się ma za dużo wolnego czasu to wtedy takie dołki łapią-sama po sobie to wiem.
5 października 2014, 17:33
człowiek jest na tyle szczęśliwy na ile sobie pozwoli..zapisz się gdzies..idz na spacer..przecież sama nie studiujesz..umow się z kims na kawe...pizze...piwo
i przestan się uzalac nad soba
5 października 2014, 17:37
od dłuższego czasu mam to samo. Tylko, że na karku już 26 lat ;( Tak się wszystko potoczyło, że każdy ze starych znajomych ułożył sobie życie, ma własną rodzinę z dziećmi itp., świetną posadę, po LO większość znajomości się rozpadło...I często się właśnie zastanawiam co mi w życiu zostało?? Też czasem myślę, że jakoś to takie żałosne... Nie lubię chodzić na większe imprezy - bo zaczynam się czuć jak piąte koło u wozu.
5 października 2014, 17:37
wyluzuj troche ;) ile filmow romantycznych zaczyna sie od tego, ze baba ma lat 30 + i do tej pory robila tylko kariere czy cos, i nagle boom ;D
5 października 2014, 17:49
wiem ze musze sie zmienić, dać sobie trochę czasu. Wkurza mnie ze innym latwo przychodzi ta doroslosc a ja stoje w miejscu. Nie chce skończyć jako sfrustrowana baba. Tez nie lubię glosnych imprez. Potrzebuje chyba porządnego kopa w dupe i przede wszystkim zmienić nastawienie do wszystkiego i przede wszystkim zaakceptować siebie
.
5 października 2014, 17:53
Rozejrze sie za praca weekendowa bo w tygodniu niestety raz mam zajecia od rana innym razem od południa wiec nikt raczej nie będzie sie do mnie dostosowywal