Temat: Nie wiem co ze sobą zrobić

Mam 20 lat i tak naprawdę nie wiem co ze sobą zrobić. Po skończeniu szkoły złapał mnie dołek, zdałam sobie sprawę, że tak pochłonęła mnie nauka, że teraz nie mam nikogo, poza rodziną. Poszłam na studia, które zbytnio mnie nie interesują, miałam nadzieję, że poznam kogoś, każdy ma swoje sprawy, swoje życie. A ja tylko dom i uczelnia zapewne i tak już zostanie. Teraz cały weekend przepłakałam jakie to moje żucie jest żałosne. Nie umiem zebrać myśli i myśleć pozytywnie. Przepraszam, że wylewam swoje żale ale tak naprawdę nie mam komu się wygadać. Najgorsze jest to że zajadam swoje smutki :(

Dużo razy próbowałam zmienić nastawienie byly dni ze w sumie nie przeszkadzało mi ze jestem sama a czasami ryczalam z bezsilności. W kontaktach z ludźmi tez jestem raczej ostrożna znajomi ze szkoly milczą widocznie nie jestem im potrzebna, parę razy sie przejechalam. Coraz częściej tlumacze sobie ze jestem dorosla i nie musze mieć nikogo wystarczy rodzina ale co potem

e tam ja tez mialam mala depreche po zakonczeniu liceum, ale potem si ejakos to wszystko potoczylo, poznalam faceta potem i znajomi sie poszrzyli poszlam na studi akilka imprze studenckich, teraz jak odchowalam dzieciaczki znowu wracam na łono spotkan towarzyskich wraz z mamsukami innymi ale tez z lat licealnych robimy spotkania klasowe - rewelacyjna sprawa 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.