Temat: anonse erotyczne

Co o tym myślicie...Przypadkiem przyłapałam mojego męża( jesteśmy 15 lat po ślubie na przeglądaniu ogłoszeń erotycznych z naszego miasta na stronie roksa.Nie wiem co mam myśleć, ostatnio miedzy nami się nie bardzo układa, mamy 2 dzieci , jedno małe.Zapytany powiedział, że wchodził tak tylko popatrzeć i że co niby mu nie woln?Nie w tym rzecz, myślę, że jakby chcial popatrzeć to obejrzałby pornola i tyle, nie mam nic przeciwko, nie jestem zbyt pruderyjjna.Zastanawia mnie czy rzeczywiście chciałby uprawiac seks z prostytutką z tej roksy?Niedobrze mi się robi jak o tym myślę, ale skutecznie zachwiał poczuciem bezpieczeństwa w naszym związku.Próbowałam gadac on na to że mam urojenia???

datuna napisał(a):

Emilka806 napisał(a):

skoro szuka tzn że brakuje mu czegos w zwiazku, albo chce poznac cos nowego na co ty sie nie zgadzasz. 
Jak czegoś brakuje w związku to się najpierw rozmawia, a nie przegrzebuje strony z prostytutkami. Podobnie się czyni, jak chce się czegoś nowego (od nowinek w łóżku po cholera nową tapetę). Tutaj to klasyczny skok w bok, facet nie zawiadamiając żony o swoich potrzebach/pragnieniu nowości szuka laski do puknięcia. Proste, nie ma co rozkminiać czemu bidulek zszedł na złą drogę, że żony to wina, że jego sekretnych pragnień nie rozpoznała w porę. Facet swój rozum ma, jak kocha kobietę to jej powie co mu leży na wątrobie, a jak nie kocha... to sam się na boku obsłuży cichcem, utrzymując wygodne status quo.

No wiadomo, kobieta ma już nie tylko być matką, żoną i kochanką. Musi mieć też ciało modelki ale też żeby miała krągłości. Wiesz, jednego dnia Pan i Władca chce modelkę a innego woli pulchniejszą, no cóż, dobry Pan da kobiecinie tydzień na zmianę sylwetki, winno starczyć. Niech pierze, sprząta, gotuje, przynosi kapcie a wieczorem niech wskoczy w kuse ciuszki i dogadza Panowi. Dobrze byłoby też gdyby znała tajniki legilimencji (naturalne predyspozycje+Hogwart powinny załatwić sprawę), dzięki czemu poprawnie odczyta myśli partnera.

 1. tam nie ma zbyt wielu rzeczy do oglądania, 2. nie wierz mu... sądzę (sądzimy), że zamiary miał jasne...

mój brat tez ogląda, ma żonę i z pewnością coś jest na rzeczy.

to może nic nie znaczyć, ale bym obserwowała męża

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Ja bym mu zrobiła ogromną awanturę, a później kazała chodzić na terapię małżeńską pod groźbą, że zabiorę dzieci i tyle będzie nas widział. Ja bym tego płazem nie puściła, tak sobie tego nie oglądał, nie oszukujmy się, coś planuje, kogoś szuka innego.

no tak, bo trzeba szantażem i groźbą wymuszać na facecie bycie z sobą. jak nisko trzeba upaść? co za desperacja. a dzieci po co do tego mieszać? mają nie mieć kontaktu z ojcem, bo mamusia się obraziła?

co do ogłoszeń.. sama ostatnio oglądałam sobie anonse erotyczne kobiet i facetów i gdyby mój chłopak zapytał czemu też bym powiedziała tak sobie. może chciałam się pobulwersować nie wiem w każdym razie komentarze o rozwodzie to trochę przesada. ja bym obserwowała/

LittleWhite napisał(a):

Nie rozumiem Was. Niby jaki ma cel dolewanie oliwy do ognia (czytaj naśladowanie go i przeglądanie / szukanie wolnych facetów + celowe zostawianie włączonej strony) ? Skoro tak się facet zachowuje to coś naprawdę się sypie, odwet i celowe sprawianie cierpienia ma być rozwiązaniem problemu (poprawieniem relacji w związku) ? Nie mówię, że mu się nie należy, po prostu uważam to za dziecinne.Nikt nie pomyślał o tym aby dziewczyna w tej sytuacji zrobiła coś dla siebie aby chociaż trochę się lepiej poczuć a nie robić coś na pokaz aby wsadzić mu szpilę ? I co to da ? Jeżeli "osiągnie sukces i zadziała" pokaże jakieś prymitywne męskie instynkty typu "moja zwierzyna mi ucieka to se znowu upoluję" ? No nie wiem czy cieszyłabym się z takiego sukcesu i powrotu męża. Skoro szuka wrażeń poza domem, bo kobieta jest w domu z dziećmi i nic w tym dla niego ciekawego - może tą pokazówę równie dobrze olać.Może tak się teraz problemy rozwiązuje i to ja jestem dziwna.

nie jesteś sama. ja też tak uważam. nie ma chyba nic bardziej upokarzającego niż próba zdobycia faceta, który ucieka.. narzucanie mu się, próby zdobycia prośbą czy groźbą, dziecinne zemsty.. autorko powinnaś teraz skupić się na sobie.. obserwować go żeby wiedzieć co się dzieje, ale myśleć przede wszystkim o sobie i swojemu dobru.

eee ja jak kiedys obejrzalam film o nielegalnej prostytucji to z ciekawosci potem weszlam na taka strone, 0% jakiegokolwiek zamiaru korzystania z tego...

goldiecleo napisał(a):

Oj dziewczyny, odloty.pl, roksa.pl to NIE SA strony z laskami chętnym na seks. To są strony na których ogłaszają się PROSTYTUTKI. Tak zwane mieszkaniówki, dziewczyny nie pracują w burdelu (burdel, alfonsi zabieraja sporą część) tylko pracują same, w wynajmowanym mieszkaniu i przyjmują na godziny... ;/Chyba nie muszę pisać co o tym myślę.... Samo to że przeglądał takie ogłoszenia świadczy że... ;(

no ja tez pare razy weszlam wlasnie na takie strony :D mialam tez faze na filmy o nielegalnej prostytucji i porwan do tego, ciekawy temat swoja droga i adekwatny mysle do mojego wieku, bo takie dziewczyny najczesciej sa porywane

tak samo kiedys weszlam na strone z jakimis sexy stopami innych, sie posmiac

moim zdaniem to niekoniecznie cos znaczy, ani fetyszu stop nie mam, ani prostytutki nie mam zamiaru zamawiac...........

LittleWhite napisał(a):

goldiecleo napisał(a):

LittleWhite napisał(a):

Jakie to ma znaczenie czy ogłaszają się tam prostytutki czy chętne laski ? Jak dla mnie to oba przypadki są chętne na seks i różnią się tylko nazwą, porami przyjmowania, ewentualnie ceną.
To nie ma żadnego znaczenia.Zle to ujełam. We wcześniejszych stronach widać że wiele dziewczyn sądzi, że roksa to jakaś stronka gdzie można się umawiać na seks z ludzmi, tak ot...single itp...  ale ja tylko prostuje ze to jest strona z DZIWKAMI. Ja takiego faceta bym zabiła, tylko nie wiem czy siekierą czy gołymi rękoma. Sam fakt że przeglądał dużo mówi. Możliwe że już korzystał, teraz dał się przyłąpać ale wcześniej może nie... ;(
Chodzi o te, które radziły autorce przeglądanie zdjęć wolnych facetów i zostawianie takich stron włączonych tak aby mąż zobaczył ? Wydaje mi się, że w Polsce nie ma odpowiedników takich prostytutkowych stron dla męskich dziwek, chociaż mogę się mylić.

A na tej roksa.pl są takowe w zakładce panowie, nie to żebym specjalnie ogladała, tylko jak już przyglądałam się tej stronie to zauważyłam.Nie jestem miss polonia i pomijając już moje idealistyczne zasady to kijem bałabym sie ich ruszyć tacy fajni, rzeczywiście bardziej do śmiechu.

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

eee ja jak kiedys obejrzalam film o nielegalnej prostytucji to z ciekawosci potem weszlam na taka strone, 0% jakiegokolwiek zamiaru korzystania z tego...

Gdyby mój oglądał takie strony też by mnie to nie ruszyło ale tu autorka poruszyła ważne kwestie. Po pierwsze napisała, że ostatnio im się nie układa, po drugie facet szukał dziewczyn z okolicy. Więc wiesz, trochę to zmienia postać rzeczy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.