10 września 2014, 12:23
Wpis jest wyrazem moich uczuc,wiec dosyc subiektywny. Moze wy pomozecie mi spojrzec na sytuacje z innej strony.
Poltora roku temu poznalam na czacie chlopaka. Po 2 tygodniach rozmow zaczelismy sie spotykac,a od grudnia ubieglego roku jestesmy oficjalnie razem. Tyle,ze z najszczesliwszej kobiety pod sloncem,w ostatnich tygodniach staje sie jakas smutna,wiecznie placzaca idiotka. Chodzi o to,ze oboje nadal bywamy na tym czacie. Ja mniej intensywnie,poniewaz nie czuje takiej potrzeby. Za to on jest tam stalym bywalcem. Nasze wszystkie klotnie sa tylko i wylacznie o czat. Dlaczego? Bo z mojego super kochanego chlopaka,jakim jest w weekend, On w tygodniu na czacie zachowuje sie jak wolny singiel. Flirtuje z kim sie da,nie przepusci zadnej nowej uzytkowniczce,ba,on ma nawet plik,w ktorym zapisuje sobie info o kazdej dziewczynie z czatu. A ja jestem zazdrosna,bo w kazdej dopatruje sie konkurencji. Zwlaszcza,gdy on zaprzecza,jakoby mial dziewczyne. Moja paranoja siegnela juz tego stopnia,ze zaopatrzylam sie w program,ktory pozwala na zapisywanie rozmow z kazdego pokoju,i nawet jak jestem w pracy,to po powrocie sprawdzam z kim i o czym pisal. Mowilam mu tysiace razy,ze rozumiem ze ma kolezanki,bo sama tez mam kolegow,ale nie flirtuje z nimi. A wg niego taki flirt na czacie to tylko zabawa. Tak wiec zupelnie mnie nie rozumie. Mowilam,ze dla mnie to pewnego rodzaju zdrada emocjonalna,gorsza od fizycznej,bo gdyby sie z kims przespal wiedzialabym od razu co robic,a tak mecze sie i oczy sobie wyplakuje. Druga sprawa jest taka,ze widzimy sie tylko w weekendy,ktore on u mnie najnormalniej przesypia. Przyklad z ubieglego weekendu:przyjechal w piatek,przesiedzial noc przed kompem,rano w sobote poszedl.spac,wstal na obiad,poszlismy do kina,przesiedzial kolejna noc i cala niedziele przedpal,a jak wstal to pojechal do domu,gdzie noc przesiedzial znowu przed kompem,oczywiscie na czacie.
Ja sie staram,gotuje,wymyslam,co mozemy robic,zeby nie spedzac weekendu w mieszkaniu,a on i tak odwraca sie i woli ten czas przespac. Bo jest strasznie zmeczony praca,choc wg mnie raczej nocnymi flirtami na czacie,dlatego sie nie wysypia. Zawsze gdy chce mu powiedziec czym mnie zranil,odwraca kota ogonem,kaze mi przemyslec swoje zachowanie i odezwal sie jak ochlone. I oczywiscie sobie nie ma nic do zarzucenia.
Przez ostatnie tygodnie spotknia z nim mecza mnie,bo w weekend powtorzy mi 1000 razy ze kocha,a potem wroci do domu i nadal bedzie robic to co wczesniej.
Nie.wiem,moze faktycznie to ze mna jest cos nie tak,moze wszyscy faceci flirtuja dla zabawy,a ich kobiety nie maja o to pretensji,tylko.ja.sie czepiam.STracilam do niego cale zaufanie,o czym go poinformowalam,ale nie przejal.sie tym,skoro nadal robi jak robil.
Coraz czesciej mysle,zeby zakonczyc ten "zwiazek",ale najgorsze jest to,ze go kocham i nie wiem jak bym miala pozbierac sie po rozstaniu.
Przepraszam ze tak was zameczylam,ale troche mi ulzylo po wyrzuceniu tego z siebie.
10 września 2014, 13:01
czytam wasze komentarze i placze,bo wiem,ze macie racje a nie umiem znalezc w sobie sily,by podjac te najwazniejsza decyzje :/ w sumie tutaj opislam tylko zachowanie w stosunku do kobiet z czatu. pominelam,ze ma konto na portalu typu fotka czy inne,bo tam nie mam wgladu co.sie dzieje. heh,nawet czesc uzytkowniczek czatu,gdy dowidywal sie,ze jestesmy razem,zmieniala wobec niego stosunek na bardziej oficjalny niz do tej pory. ale wiadomo,ze zawsze trafi sie jakas ... ktora zechce namieszac chocby dla rozrywki.
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
10 września 2014, 13:01
rotkaa napisał(a):
Człowieka nie można zmienić. Jeśli on nie widzi w tym problemu, a Ciebie to boli - ja dałabym sobie spokój. On z kompa nie zrezygnuje.
Właśnie, możliwe, że po prostu zacznie przed Tobą ukrywać swoją aktywność w necie.
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
10 września 2014, 13:03
Klusia1988 napisał(a):
czytam wasze komentarze i placze,bo wiem,ze macie racje a nie umiem znalezc w sobie sily,by podjac te najwazniejsza decyzje :/ w sumie tutaj opislam tylko zachowanie w stosunku do kobiet z czatu. pominelam,ze ma konto na portalu typu fotka czy inne,bo tam nie mam wgladu co.sie dzieje. heh,nawet czesc uzytkowniczek czatu,gdy dowidywal sie,ze jestesmy razem,zmieniala wobec niego stosunek na bardziej oficjalny niz do tej pory. ale wiadomo,ze zawsze trafi sie jakas ... ktora zechce namieszac chocby dla rozrywki.
Już któraś z dziewczyn pisała, że nie spotykacie się długo, więc szkoda marnować więcej czasu. Poza tym przedłużanie agonii w niczym Ci nie pomoże.
10 września 2014, 13:03
Kasiachochlikow napisał(a):
rotkaa napisał(a):
Człowieka nie można zmienić. Jeśli on nie widzi w tym problemu, a Ciebie to boli - ja dałabym sobie spokój. On z kompa nie zrezygnuje.
Właśnie, możliwe, że po prostu zacznie przed Tobą ukrywać swoją aktywność w necie.
mozliwe,choc po tylu klotniach o to on nadal czuje sie bez jakiejkolwiek.winy wiec funkcjonuje jakby nic sie nie stalo. tylko mnie wpedza w dodatkowe poczucie winy.
- Dołączył: 2014-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7449
10 września 2014, 13:12
przerwij to, będzie bolało, na pewno, ale potem będzie już tylko lepiej! głowa do góry, i życzę siły, abyś podjęła słuszną decyzję!
- Dołączył: 2014-08-17
- Miasto: zakopane
- Liczba postów: 137
10 września 2014, 13:14
Ja rozumiem, że go kochasz i nie chcesz go zostawić, ja też kocham swojego chlopaka, ale gdyby tak się zachowywał to nie pozwoliłabym mu na takie traktowanie, przecież on się Tobą bawi, może na tygodniu kiedy się nie widzicie spotyka się z tymi dziewczynami z czatu. Skoro teraz on nie widzi w tym nic złego to niestety, ale dalej będziesz się z tym męczyć.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
10 września 2014, 13:19
No masakra... Zdradza Cie emocjonalnie i przypuszczam ze tez z tymi dziewczynami sie widzi skoro tyle z nimi gada. I jeszcze dusi cie o to psychicznie. Kompletna masakra. Zerwij i tyle. Wiem ze ciezko, poryczysz sobie pare tygodni, bedziesz miala wrazenie ze swiat sie wali i juz nigdy milosc Cie nie spotka ale.... Z czasem przejdzie, a ty bedziesz madrzejsza o te doswiadczenia i szczesliwa.
10 września 2014, 13:28
Mozliwe,ze moglby sie z kims spotykac poza moimi plecami,choc wiekszosc z nich jest z innych miast. Wiem,ze nie powinnam,ale udalo mi.sie raz zajrzec w jego telefon. nie znalazlam tam nic co mialoby swiadczyc o tym,ze ma kogos na boku,a telefonu pilnie strzeze. ja zreszta tez. Ale jak juz pisalam,moje zaufanie do niego totalnie umarlo. chyba jedynie strach przed samotnoscia mnie przy nim trzyma
10 września 2014, 13:29
Zerwij z nim nie ma sensu tego ciagnac skoro pisze na czacie z dziewczynami to znaczy ze nie mysli o was powaznie-nie wazne co on mowi.Widujecie sie w weekend wiec na 100% nie raz i nie dwa spotkal sie z ktoras z tych dziewczyn.Zakoncz to bo z biegiem czasu bedzie ci coraz trudniej.I nie wierz w bajki ze robi to dla zabawy!Really?
Edytowany przez 4037c4f405a1fba773524cbcc908c050 10 września 2014, 13:30
10 września 2014, 13:33
soleila1992 napisał(a):
Zerwij z nim nie ma sensu tego ciagnac skoro pisze na czacie z dziewczynami to znaczy ze nie mysli o was powaznie-nie wazne co on mowi.Widujecie sie w weekend wiec na 100% nie raz i nie dwa spotkal sie z ktoras z tych dziewczyn.Zakoncz to bo z biegiem czasu bedzie ci coraz trudniej.I nie wierz w bajki ze robi to dla zabawy!Really?
nigdy w te bajke nie wierzylam. bo mnie nie bawia jego flirty. zreszta sam potrafi zrobic mi awanture gdy z kims rozmawiam,ale u siebie nic zlego nie.widzi.