- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 sierpnia 2014, 16:31
Jestem z chłopakiem od ponad roku. Mój problem polega na tym, że wstydzi sie on okazywania mi uczuć przy innych ludziach. Przykład : wczoraj byliśmy u jego rodziców. Dosiadł sie do mnie na kanapę i nerwowo bawił się pilotem. Myślałam, że mnie obejmie ale nic z tego. Chwilkę położył głowe na moim ramieniu, jak rodzice wyszli a potem kiedy znów sie pojawili , wziął pilota w ręce i zaczął go obracać. Jesteśmy parą, a zachowywaliśmy sie tam jak koleżeństwo.
Próbowałam chwicić go za rękę i głaskać po niej, ale jeszcze go to speszyło - wiec zaprzestałam.
To samo jest w terenie. Jego czułość ogranicza się tylko do tego, że weźmie mnie za rękę.
Za to kiedy jesteśmy sami : zmienia sie nie do poznania. Nie może utrzymać rączek przy sobie. Całą doc no mnie ,,sztura".
I weźcie zrozumcie tu chłopów :))))
18 sierpnia 2014, 16:47
Krępuje się przed rodzicami ? Taa jasne. On ma 26 lat, a nie 18 :P Nie ma nic złego w okazywaniu uczuć, jak np. wziąć za ręke, przytulić.. Natomiast jak ktoś w mojej obecności zaczyna się do siebie kleić tak, jak by zaraz mieli wylądować na podłodze to odpada :D
18 sierpnia 2014, 16:48
Ja mam tak samo przy rodzicach, czy ogólnie rodzinie... Nie lubię zwyczajnie się wtedy przytulać itp... Mimo, że jesteśmy prawie 4 lata razem to mi nie przeszło. Wiem jak wkurzające jest takie zachowanie i jak reagują niektóre osoby na to.. Mój kuzyn ma dziewczynę, która ciągle się z nim migdali i wtedy nie wiadomo czy im się przypadkiem nie przeszkadza. Tak więc pieszczoty wolę pozostawić na inne okazje. Nie mówię tu o wyjściach ze znajomymi, bo wtedy wiadomo, że za tą rękę się złapiemy czy przytulimy, ale w sumie nic więcej. Nie każdy ma ochotę patrzeć na to :)
18 sierpnia 2014, 16:49
Krępuje się przed rodzicami ? Taa jasne. On ma 26 lat, a nie 18 :P Nie ma nic złego w okazywaniu uczuć, jak np. wziąć za ręke, przytulić.. Natomiast jak ktoś w mojej obecności zaczyna się do siebie kleić tak, jak by zaraz mieli wylądować na podłodze to odpada :D
Wyobraź sobie że ma właśnie 26 lat i sie krępuje. Nie 18 :P dlatego o tym piszę.
18 sierpnia 2014, 16:49
chłopak ma bardzo dobre podejście, to nie gimnazjum, że trzeba wszystkim pokazywać co się czuje
zgadzam się w 100%
18 sierpnia 2014, 16:51
Ja mam tak samo przy rodzicach, czy ogólnie rodzinie... Nie lubię zwyczajnie się wtedy przytulać itp... Mimo, że jesteśmy prawie 4 lata razem to mi nie przeszło. Wiem jak wkurzające jest takie zachowanie i jak reagują niektóre osoby na to.. Mój kuzyn ma dziewczynę, która ciągle się z nim migdali i wtedy nie wiadomo czy im się przypadkiem nie przeszkadza. Tak więc pieszczoty wolę pozostawić na inne okazje. Nie mówię tu o wyjściach ze znajomymi, bo wtedy wiadomo, że za tą rękę się złapiemy czy przytulimy, ale w sumie nic więcej. Nie każdy ma ochotę patrzeć na to :)
Dzięki. Poprawiłaś mi trochę nastrój swoją wypowiedzią. Poza tym że przy ludziach się trochę krępuje, nie ma większych wad. Nie zamieniłabym go na żadnego innego. Myślę, że to wynika z jego nieśmiałości, bo taki też był na początku naszej znajomości.
18 sierpnia 2014, 16:51
zgadzam się w 100%chłopak ma bardzo dobre podejście, to nie gimnazjum, że trzeba wszystkim pokazywać co się czuje
tylko nerwowo bawic sie pilotem? :P Moja mama podaje reke tacie na rodzinnych imprezach, z reszta tak samo jak reszta malzenstw, nie uwazam, ze zachowaja sie jak gimnazjalisci ;d
18 sierpnia 2014, 16:53
tylko nerwowo bawic sie pilotem? :P Moja mama podaje reke tacie na rodzinnych imprezach, z reszta tak samo jak reszta malzenstw, nie uwazam, ze zachowaja sie jak gimnazjalisci ;dzgadzam się w 100%chłopak ma bardzo dobre podejście, to nie gimnazjum, że trzeba wszystkim pokazywać co się czuje
też mnie to irytuje, dlatego skłoniło mnie do założenia tego wątku ;)
18 sierpnia 2014, 16:57
też mnie to irytuje, dlatego skłoniło mnie do założenia tego wątku ;)tylko nerwowo bawic sie pilotem? :P Moja mama podaje reke tacie na rodzinnych imprezach, z reszta tak samo jak reszta malzenstw, nie uwazam, ze zachowaja sie jak gimnazjalisci ;dzgadzam się w 100%chłopak ma bardzo dobre podejście, to nie gimnazjum, że trzeba wszystkim pokazywać co się czuje
A nie możesz go poprostu zapytać?
18 sierpnia 2014, 16:59
A nie możesz go poprostu zapytać?też mnie to irytuje, dlatego skłoniło mnie do założenia tego wątku ;)tylko nerwowo bawic sie pilotem? :P Moja mama podaje reke tacie na rodzinnych imprezach, z reszta tak samo jak reszta malzenstw, nie uwazam, ze zachowaja sie jak gimnazjalisci ;dzgadzam się w 100%chłopak ma bardzo dobre podejście, to nie gimnazjum, że trzeba wszystkim pokazywać co się czuje
zapytałam :D Coś tam odp wymijająco i zmienił temat. Troszkę go to speszyło :-) Dla niego to żaden problem. Pewnie wydaje mu sie , że nadrobi potem kiedy bedziemy sami ... co za typek :P jego problem polega na tym, że nie lubi rozmawiać o swoich ,,defektach" :P
Edytowany przez choco.lady 18 sierpnia 2014, 17:01
18 sierpnia 2014, 17:00