- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2014, 11:41
Ukochany mi się oświadczył i była to najcudowniejsza chwila w życiu, ale pierścionek jest kompletnie nie trafiony.
Sam narzeczony zauważył, że chyba jest za duży. Ale pierścionek pomimo, że się kręci na palcu to mnie w niego pije, bo ma wąską okrągłą obrączkę - najlepsze do noszenia są takie trochę szersze i płaskie.
Więc nie ma co zmieniać na mniejszy, zwrócić też nie da rady, bo sklep nie przyjmuje. Poza tym pierścionek jest nie w moim stylu. Kupiony w jednej sieciówce sprzedającej biżuterię- najgorsze dla mnie że X wydał sporo kasy, a sama obrączka jest ze srebra.
Pytałam u złotnika o zmianę obrączki na złotą i taką szerszą, ale to koszt co najmniej 500zł i wzwyż.
Nie wiem co robić, ale jak na razie nie nosze pierścionka zaręczynowego i jest mi przykro, ze tak to wygląda :(
28 lipca 2014, 08:11
28 lipca 2014, 09:00
Nosić i nie narzekać. Albo odrzucić zaręczyny. Jeśli coś chcesz z nim zrobić, możesz go zmniejszyć.
28 lipca 2014, 09:04
haha, współczuje twojemu facetowi :) Zostawiłbym taką i zabrał jeszcze pierścionek :) Do roboty i zarób sobie na swój wymarzony ;)
28 lipca 2014, 09:28
haha, współczuje twojemu facetowi :) Zostawiłbym taką i zabrał jeszcze pierścionek :) Do roboty i zarób sobie na swój wymarzony ;)
Patrząc na reakcję partnera autorki tematu, to dobrze by wyszła, zostawiając takiego bylejakiego lebiegę :) no ale się kochają, oświadczają się sobie w parku, i kupują z rabatami biżuterię na całe życie, kochająco nie uwzględniając preferencji drugiej strony :)
Nie chodzi o to, że pierścien szanowny pan raczył kupic tani, chodzi o to, że kijowego go kupił, bez możliwości wymiany. Ale powinna się cieszyć, niewdzięcznica, stawać na rękach i strzelać palcami u stóp, bo jaśniepan raczył skorzystać z rabatu :D Oh well.
Edytowany przez datuna 28 lipca 2014, 09:30
28 lipca 2014, 10:09
Patrząc na reakcję partnera autorki tematu, to dobrze by wyszła, zostawiając takiego bylejakiego lebiegę :) no ale się kochają, oświadczają się sobie w parku, i kupują z rabatami biżuterię na całe życie, kochająco nie uwzględniając preferencji drugiej strony :)Nie chodzi o to, że pierścien szanowny pan raczył kupic tani, chodzi o to, że kijowego go kupił, bez możliwości wymiany. Ale powinna się cieszyć, niewdzięcznica, stawać na rękach i strzelać palcami u stóp, bo jaśniepan raczył skorzystać z rabatu :D Oh well.haha, współczuje twojemu facetowi :) Zostawiłbym taką i zabrał jeszcze pierścionek :) Do roboty i zarób sobie na swój wymarzony ;)
Mnie dziwi troche to, ze koles twierdzi, ze nie ma problemu. Jak tam gdzies wyzej dziewczyny napisaly. Zareczyny byly z dupy po prostu, pierscionek badziewny, i smie twierdzic, ze nie ma problemu? Ja bym takiemu powiedziala, ze dopoki nie zacznie mnie traktowac serio, to mamy powazny problem w tym zwiazku. Skoro stac go na drugi pierscionek, to czemu nie kupil od razu czegos porzadnego, tylko niemal niewidoczny diamencik, jeszcze w srebrze? Ja bym te zareczyny uznala za niewazne, jak chce, zebym byla jego zona, to niech sie postara porzadnie, a nie machnie reka i "bejbe, nic sie nie stalo, no problem".
Edytowany przez cancri 28 lipca 2014, 10:10
28 lipca 2014, 11:02
Faceci tacy są .. oni poprostu w tych kwestiach nie myślą ;) Mojemu się inne pierścionki podobały w ogóle nie w moim stylu a ja mu pokazywałam co mi się podoba i że mam jeden taki wymarzony - z podkresleniem ze nie musi byc ten ale podobny :) poprostu co jakis czas mu pokazywałam ze jak cos to w tym stylu hehehe. A on żeby nie szukać już po innych kupił ten który chciałam co mi bardzo miłą niespodziankę zrobił. A oświadczyny tez nie mialam romantyczne - przy obiedzie rodzinnym, przy jego rodzinie- moze nie tak sobie to wyobrazalam ale jego trzęsący się głos i łzy w oczach mi wszystko wynagrodziły ;)
28 lipca 2014, 13:40
pierscionek jest sliczny, a Ty sie czepiasz. Tak sie za przeproszeniem usrałaś, zeby miec rzecz, która sobie wydumałaś, że nie przyjmujesz tego jak cos dla ciebie ważnego. A powinno byc ważne - bo to ten jedyny Ci wybrał!!! Kup sobie sama coś, co bedzie dla Ciebie idealne, a pierscionek przyjmij jako JEGO wybór. Za kazdym razem bedziesz tak przyjmowac prezenty??? Foch, bo nie to co Ty chcesz???
A pierscionek jest chyba raczej z białego złota, a nie ze srebra?
28 lipca 2014, 13:48
pierscionek jest sliczny, a Ty sie czepiasz. Tak sie za przeproszeniem usrałaś, zeby miec rzecz, która sobie wydumałaś, że nie przyjmujesz tego jak cos dla ciebie ważnego. A powinno byc ważne - bo to ten jedyny Ci wybrał!!! Kup sobie sama coś, co bedzie dla Ciebie idealne, a pierscionek przyjmij jako JEGO wybór. Za kazdym razem bedziesz tak przyjmowac prezenty??? Foch, bo nie to co Ty chcesz???A pierscionek jest chyba raczej z białego złota, a nie ze srebra?
Troche mi zal kobiet, ktore maja takie podejscie. Faktycznie, jak jedyny cos wybral, jak raczyl ruszyc dupe, to jeszcze przez miesiac w ramach podzieki powinna mu obiadki pod nos podtykac, bo pan i wladca sie w ogole wysilil....Chociaz by jej gowno w worku przyniosl.
28 lipca 2014, 13:56
Troche mi zal kobiet, ktore maja takie podejscie. Faktycznie, jak jedyny cos wybral, jak raczyl ruszyc dupe, to jeszcze przez miesiac w ramach podzieki powinna mu obiadki pod nos podtykac, bo pan i wladca sie w ogole wysilil....Chociaz by jej gowno w worku przyniosl.pierscionek jest sliczny, a Ty sie czepiasz. Tak sie za przeproszeniem usrałaś, zeby miec rzecz, która sobie wydumałaś, że nie przyjmujesz tego jak cos dla ciebie ważnego. A powinno byc ważne - bo to ten jedyny Ci wybrał!!! Kup sobie sama coś, co bedzie dla Ciebie idealne, a pierscionek przyjmij jako JEGO wybór. Za kazdym razem bedziesz tak przyjmowac ??? Foch, bo nie to co Ty chcesz???A pierscionek jest chyba raczej z białego złota, a nie ze srebra?
a mnie szkoda kobiet z Twoim podejsciem. Koleś nie jest w jej głowie i nie jest wrózka Noemi. Kupił zgrabny, elegancki pierścionek. Pewnie chciał najlepiej, bo jaki sens w tym, zeby zrobić jej na złośc i kupić coś, co nie jest w jej typie????
Byłoby mi bardzo przykro, gdybym włozyła wysiłek - starania, emocje, rozwazania w kupienie prezentu, a ktoś byłby rozczarowany.
Dziewczyna powinna po prostu wczesniej przekazac chłopakowi informacje, ze chce taki a nie inny pierscionek. a ze liczyła na jego telepatyczne zdolności, sama sobie jest winna
Edytowany przez yuratka 28 lipca 2014, 13:57