- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 lipca 2014, 12:05
Co o tym myślicie? Koleżanka dostała z pandory i szczerze to te pierścionki nie wyglądają na zaręczynowe.
Co jej doradzić, ja bym się cieszyła z zaręczyn.
17 lipca 2014, 15:45
Oooo serio? Ale lipa. Nie chcialabym takiego pierscionka jako zareczynowego. Takie to moge sobie nosic codziennie jak ide w miasto. Dla mnie pierscionek zareczynowy, jak juz ma miec jakis sens, musi byc wyjatkowy, i z kamieniami, hehe :P Te nie sa i kojarza mi sie z pierscionkami z sieciowki.
żenada
17 lipca 2014, 15:46
A ja bym chciała taki z gumy do żucia :D ale jak kiedyś rozmawialiśmy o tym z chłopakiem i mu to powiedziałam, to mnie wyśmiał :( Ja bym pierścionka nie wymieniała, jeśli koleżankę naprawdę tak to boli, to może niech chłopaka zmieni...?
17 lipca 2014, 15:47
Ja bym się cieszyła z każdego bo najważniejsza jest sama sytuacja, a nie pierścionek. Szczerze to mój też mi się nie podobał choć jest z brylantem i firmowy. Z czasem się do niego przekonałam i już 7 lat noszę.
17 lipca 2014, 15:50
Czytanie ze zrozumieniem to u Ciebie naprawde dosc powazny problem.No tak cancri, każdy nie umie czytać ze zrozumieniem, bo zawsze to samo piszesz jak ktoś Ci odpowie, każdy ma gorsze życie od Twojego, każdy ma gorszego partnera od Twojego, Ty jedyna jesteś piękna, mądra, tylko Twoje poglądy są dobre, wyznajesz najlepsze zasady, partner Cię ceni i TY sama cenisz się a reszta świata to ochłapy, a i masz cudowne życie i wszystkim MUSISZ uświadomić jak Ty to masz w życiu dobrze i kim Ty nie jesteś :) Tak trzymaj ! :)
Tak, masz rację, jestem idiotką, nie ukończyłam nawet podstawówki i poniżam inteligentne osoby, takie jak Ty, by się dowartościować. Tylko dziwne, że nie Tylko ja mam o Tobie takie zdanie, a coraz więcej osób na vitalii. No ale to pewnie zbieg okoliczności i każdy Ci zazdrości. No cóż, musisz się z tym pogodzić, że wszyscy wokół Ciebie mają problemy z czytaniem i nie powinni w ogóle się udzielać. Pozdrawiam i wybacz, że musisz czytać moje głupoty na swój temat :) !
Edytowany przez 17 lipca 2014, 15:52
17 lipca 2014, 15:53
ja tam mam pandore i sobie chwale, uwielbiam tamtejsza biżuterie, jest niebanalna i piekna;) a który dokladnie dostala?
moze i ladne, ale bez przesady, na zareczynowy to troche lipa. Nie chodzi mi od razu, zeby wydawac tysiace na pierscionek z brylantem itd, ale nie chcialabym zareczynowego z takiej typowej sieciowki jak Oandora, gdzie pol miasta w tym pewnie chodzi.Z drugiej strony wymieniac to tez nie bardzo, bo zrobi chlopakowi przykrosc.....hmmm
Edytowany przez alexbehemot25 17 lipca 2014, 15:57
17 lipca 2014, 15:55
Tak, masz rację, jestem idiotką, nie ukończyłam nawet podstawówki i poniżam inteligentne osoby, takie jak Ty, by się dowartościować. Tylko dziwne, że nie Tylko ja mam o Tobie takie zdanie, a coraz więcej osób na vitalii. No ale to pewnie zbieg okoliczności i każdy Ci zazdrości. No cóż, musisz się z tym pogodzić, że wszyscy wokół Ciebie mają problemy z czytaniem i nie powinni w ogóle się udzielać. Pozdrawiam i wybacz, że musisz czytać moje głupoty na swój temat :) !Czytanie ze zrozumieniem to u Ciebie naprawde dosc powazny problem.No tak cancri, każdy nie umie czytać ze zrozumieniem, bo zawsze to samo piszesz jak ktoś Ci odpowie, każdy ma gorsze życie od Twojego, każdy ma gorszego partnera od Twojego, Ty jedyna jesteś piękna, mądra, tylko Twoje poglądy są dobre, wyznajesz najlepsze zasady, partner Cię ceni i TY sama cenisz się a reszta świata to ochłapy, a i masz cudowne życie i wszystkim MUSISZ uświadomić jak Ty to masz w życiu dobrze i kim Ty nie jesteś :) Tak trzymaj ! :)
Szczerze, przeczytalam pierwsze trzy wyrazy, i dalej mi sie nie chce czytac tych wypocin, wiec sobie mozesz odpuscic dalsze wywody ;-)
Edytowany przez cancri 17 lipca 2014, 15:55
17 lipca 2014, 16:01
Myślę, że w takiej sytuacji doradzanie co rzeczona dziewczyna ma zrobić już samo w sobie jest lekkim nietaktem, bo to jej narzeczony i wpływając na jej decyzję można wywołać jakieś niepotrzebne zamieszanie. Co do samego pierścionka, wolę się nie wypowiadać - tak krawiec kraje, jak mu materii staje, ale wymieniać? Trochę faux pas. Ja osobiście choć lubię pierścionki, to rzadko je noszę, zwłaszcza jak schudły mi palce, a i pierścionek, i obrączka nie zmieściłyby mi się na jednym palcu, bo mam je krótkie. Pracuję w środowisku, gdzie "koleżanki" w przerwach przeglądają sobie katalogi Apart-u, a słoma z butów wystaje po pachy, nie mam też parcia żeby im "dorównywać", uważam to za obciach.
17 lipca 2014, 16:01
I nie chodzi mi o to, ze pierscionek byl ZBYT TANI, tylko o to, ze facet nie wykazal sie zadna inwencja, po prostu poszedl do najbardziej znanej sieciowki w miescie, pani pomogla mu wybrac pierscionek pewnie i tyle, ja bym wolala juz taki za 100zl, ale oryginalny, gdzies wyszukany, nawet nie musi byc z diamentem. Dla mnie to on troche olal powage sytuacji, bo skoro ten pierscionek to tak wazny symbol, to powinien byl sie troche postarac. To tak jakby suknie slubna kupowac w Marks&Spencer.
17 lipca 2014, 16:02
A odpowiadajac na pytanie : autorko, ja bym sie nie wtracala, bo szczerze to sprawa miedzy nimi.
17 lipca 2014, 16:08
Widzisz, a dla mnie sam gest to za malo. Nie bede calowac chlopaka po rekach dlatego, ze poszedl do sklepu i kupil mi pierwszy lepszy pierscionek, bo mial "gest". Dla mnie liczy sie to, ile wysilku w to wlozyl, i na ile sie staral, by ten "gest" byl wartosciowy. Bez wzgledu na to, czy zaplaci za pierscionek 100 zlotych czy 2.000, jezeli polegalo to na tym, ze wszedl do sklepu i kupil pierwszy lepszy pierscionek, jest to dla mnie bezwartosciowe. Bo nie chodzi o to, ile za niego zaplacil i ile wartosci pienieznej ma w sobie ten pierscionek, ale na ile chlopak sie postaral, by spelnic moje oczekiwania.
Dobra, mi też nie chodzi o kupienie pierwszego lepszego tak na odwal się, ale my nie wiemy co myślał ten facet, może myślał że robi dobrze, że jej się spodoba i może wybierał go nawet 3 godziny, któż to wie ; )