- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2014, 16:46
Edytowany przez Izus222 28 czerwca 2014, 16:56
28 czerwca 2014, 18:02
A nawet razem nie mieszkają a on sobie lazi gdzie chce,...
Chyba jestem stara jak węgiel, ale za moich czasów wspólne mieszkanie nie było warunkiem zaręczyn
28 czerwca 2014, 18:09
Witam. Dzisiaj rozmawiałam z koleżanka , której bardzo dawno nie widziałam.Okazało się , że oświaczyła się swojemu faceowi. Przyjął oświadczyny, tylko najlepsze jest to , że on ją 2 razy zdradził. Nie przyznał się do tego tylko prawda sama wypłynęła. Zrobiła wykwintną kolację i kupiła sobie sama (!!!!) pierscionek. Przy nim zalozyla. Z tego co mowila to jeszcze rozmawiala z nim o dzieciach. A nawet razem nie mieszkają a on sobie lazi gdzie chce,Jest dumna z teo co mowi, ze swojej odwagi. Gdy z kolezankami zwrocimy jej uwage z to przegiecie , obraza sie.... Jak usłyszalamtą nowine to zmiotlo mnie z nóg. Ona ma dopiero 22 lata a on 28. Co sądzicie? Dla mnie to jest poniżające poprosić faceta o ślub. Jak jej pzetlumaczyc zeby sie o pamietala? Mi i znajomym jej szkoda, nawet jak sie ożenią to bedzie pomiotem.... a to bardzo ladna fajna dziewczyna....
ja bym sie bardzie tym marwtiła
28 czerwca 2014, 19:13
Możez próbowac ale nie przegadasz. Sama musi doświadczyc na skórze skutków złego wyboru. Niestety niektórzy muszą sie ostro sparzyć żeby zrozumieć że nie wolno bawić się ogniem.
28 czerwca 2014, 19:42
Fakt,desperacja i przegięcie.. każda kobieta marzy o tym by facet jej się oświadczył i sam tego chciał a tu .. yy.
28 czerwca 2014, 21:09
sama kupiła pierścionek.. masakra.. pachnie desperacją jak dla mnie
28 czerwca 2014, 21:19
mnie tak samoSkrajna desperacja i nie wiem czemu mnie to rozbawiło :P
i mnie:D
28 czerwca 2014, 21:46
zdradził ją, a ona go chce dalej...
za dwa lata wszyscy będą udawali zdziwienie dlaczego tyle rozwodów... a na vitalii czytam o coraz większych idiotkach (jak można puścić mimo uszu zdradę?!!!?!??!).
co do oświadczyn - gdyby nie ta cała otoczka nie widziałąbymw tym nic złego